gazetka MSU - Mikołaja na prawo od okładki robiła klasa córki |
Autor: Agnieszka Lis
Ilustrator: Patrycja Posyłajka
Wydawnictwo: Ezop
Data wydania: maj 2019
Liczba stron: 56
Oprawa: twarda
Wiek odbiorcy: 6+
Agnieszka Lis jest autorką nie tylko powieści dla dorosłych, ale również bajek dla najmłodszych. Wprawdzie kilkuletnim dzieckiem dawno już nie jestem, ale uwielbiam sięgać po taką literaturę, porównując jednocześnie wysoki poziom wydawniczy książeczek oraz wciąż ciekawsze opowieści w nich zawarte.
Pan Parasol mimo, że jest wiekowy, wciąż uwielbia zabawy w deszczu. Należał kiedyś do profesora, ale gdy wiatr złamał mu drucik, ten wyrzucił go na śmietnik... A przecież parasol ma taki ładny, czarny kolor! Na szczęście nie leżał na śmietniku zbyt długo, gdyż biegnący do dziadków sześcioletni Alek usłyszał jego śpiew i zabrał go ze sobą. Chłopiec uznał, że magiczne ręce dziadka potrafią wszystko, również naprawić parasol.
Między Alkiem a Panem Parasolem nawiązała się przyjaźń, wszędzie wychodzili razem, bawili się w deszczu, nawet idąc spać Alek zabierał przyjaciela do swojego pokoju. Gdy Alek zranił się w nogę, by było mu radośniej Pan Parasol śpiewał piosenki.
Bardzo duży nacisk Autorka położyła w tej książeczce na relacje wnuka z dziadkami. Babcia karmi drożdżówkami a na poprawę nastroju podsuwa kandyzowany agrest, zaś dziadek zawsze zaradzi na nudę Alka, opowie historię z przeszłości, puści bajkę z gramofonu czy zabierze do wesołego miasteczka.
Dzięki temu, że chłopiec jest otoczony dobrymi i mądrymi ludźmi odkrył, że dobrze jest bawić się wspólnie z kolegami, pojeździć razem na rowerze czy usiąść na trawie, by zjeść podwieczorek. Wcześniej nie chciał się dzielić...
Wspaniała i pięknie wydana książka z przesłaniami - nie tylko pokazuje dzieciom ważne wartości życiowe, ale również wskazuje im drogę do pozytywnych relacji z rówieśnikami. Nie pochwala mazgajenia, egoizmu, ale hołduje dzieleniu się, wspólnej zabawie i stawianiu się przeciwnościom losu, bo kolano można opatrzyć i pocałować a popsuty rower naprawić :) Duża czcionka, sporo ilustracji oraz ciekawa fabuła - doskonały sposób na ćwiczenie nauki czytania, młodsze dzieci chętnie posłuchają tej historii z ust rodziców. Świetny prezent pod choinkę.
Podsumowując - "Alek i Pan Parasol" to hymn na cześć przyjaźni, która wcale nie musi nawiązać się między ludźmi, przedmioty też mogą doznać tej magii. To również opowieść o smutku, porzuceniu, poprawie nastroju, ale również o marzeniach i byciu rozpieszczanym przez dziadków. Dzięki tej książeczce można z nostalgią powrócić do lat dziecięcych. Polecam!
Patrycja (9l.)
Alek ratuje Pana Parasola, idzie do wesołego ciasteczka, dowiaduje się co to jest maglofon i jeździ na rowerze. Każdą z tych przygód odbywa z nierozłącznym przyjacielem - Panem Parasolem. Chłopiec ratując parasol, nie tylko uzyskał przyjaciela, ale i też doradcę, który na każdym kroku pomaga chłopcu stać się lepszym człowiekiem. Pan Parasol po latach spędzonych u profesora i słuchaniu nudnych "opowieści" starego wieszaka, chętnie podjął się wyzwania spędzenia reszty życia u 6-letniego chłopca. Dziecko ma szalone pomysły, które wykorzystuje do wielu zabaw. Alek nie odstępuje parasola na krok. Książka idealna dla dzieci w wieku od 4-9 lat. Książeczka bardzo mi się podobała, polecam ją dzieciom, dorosłym, a także parasolom ciekawym świata:)
Wszystkie ilustracje pochodzą z książeczki
Książeczka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
Za książkę dziękuję
Przekonała mnie recenzja Patrycji.
OdpowiedzUsuńLiczy się sukces bloga :)
UsuńBędę pamiętała o tej książce na przyszłość, kiedy dzieci w mojej rodzinie będą już trochę starsze. 😊
OdpowiedzUsuńCudowne ilustracje ;)
OdpowiedzUsuń