Tytuł oryginału: Pixel art. Les animaux / Pixel art. Les princesses
Z jęz. francuskiego przełożyła: Iwona Jańczy
Wydawnictwo: Adamada
Data wydania: listopad 2016
Liczba stron: 32/32
Oprawa: miękka
Wiek odbiorcy: 5+
Co robić z dzieckiem kiedy za oknem wieje, leje i nic nie zapowiada zmiany na lepsze? Jest wiele ciekawych sposobów na spędzenie wolnego czasu, ale dziś mam dla Was coś oryginalnego! Zabawa pixelami! I bynajmniej nie mam na myśli powiększania zdjęć :)
Seria Pixel art to cztery różnorodne tematycznie książeczki - dla dziewczynek i chłopców - Księżniczki, Zwierzęta, Pojazdy oraz Piraci. Razem z Siedmiolatką miałyśmy przyjemność przenieść się w świat dwóch pierwszych pozycji. Na czym polega zabawa w pixele? Otóż kwadratowa rzeczywistość ma dla małych odkrywców dwa rodzaje zadań.
Po pierwsze - i w naszym przypadku najważniejsze - naklejanie.
Lewa strona zawiera kształt, który musimy powtórzyć za pomocą kolorowych, kwadratowych naklejek po stronie prawej, gdzie umieszczono jedynie błękitny zarys tegoż kształtu. Naszym zadaniem jest odnaleźć właściwy kolor i stworzyć własny obraz, oczywiście według wzoru. Na górze znajduje się podpowiedź - ile sztuk kwadracików danego koloru potrzebujemy.
Naklejkowe kwadraciki odnajdujemy na początkowych lub końcowych stronach, które składają się tylko i wyłącznie z barwnych dywanów.
W naklejanie można bawić się w pojedynkę lub grupowo - my naklejałyśmy we dwie, dzieląc się kolorami, elementami lub stronami obiektów.
Drugim rodzajem zadań są kolorowanki, które składają się z kwadratów o zarysie w takim kolorze, na jaki mają zostać pomalowane. Niestety ten rodzaj zapełnienia czasu jest dla Siedmiolatki nudny i nie znalazła w sobie dość chęci, by zająć się akurat tą częścią książeczek.
Seria Pixel art doskonali kreatywność, rozwija umiejętność rozróżniania kolorów, pomaga w treningu liczenia, poprawia koncentrację a także sprawność manualną. To doskonały i oryginalny pomysł na spędzenie czasu z dzieckiem, bowiem nie tylko uczy i rozwija poprzez naklejanie, ale również mówienie czy opowiadanie bowiem można te dwie czynności robić jednocześnie na przykład wymyślając krótkie opowiadanie, bajkę czy wierszyk, gdzie bohaterem będzie tworzona właśnie postać czy przedmiot.
Książeczki doskonale nadają się do zabrania ich w podróż, bowiem przyklejać kwadraciki można wszędzie a gabaryty tych pozycji nie stanowią problemu logistycznego podczas pakowania.
Zajrzycie do kwadratowego świata? :)
Za możliwość przeczytania książki
dziękujemy Pani Ewie
Super zabawa dla dzieci! Tak właśnie mijała nam podróż z Gdyni do Krakowa w te wakacje!
OdpowiedzUsuńJa też miałam Pixelki i inne cuda w samochodzie w drodze nad i znad morza :)
UsuńU nas w kwadracikach był dywan, a później wszystkie części garderoby ;)
OdpowiedzUsuńU nas nawet bilans się zgadza :) Nie lądowały w dziwnych miejscach, ale to już pewnie kwestia wieku :)
Usuń