Z uwagi na to, że koniec roku to w wydawnictwach względny spokój, listonosz i kurierzy bywali u mnie rzadko w grudniu.
Jednak małe co nieco przybyło i tym zamierzam się pochwalić :)
Swój udział w tym podsumowaniu postanowiła mieć Magdalenardo, która przysłała mi paczkę świąteczną, właściwie to nam :) Tak wyglądała przesyłka:
A tak zawartość, bo Madzia obdarowała również moje dziecię:
A to już po euforii otwierania - wyniki:
Obie jesteśmy zachwycone i dziękujemy raz jeszcze - rozmyślamy już na Zajączkiem :)
I jeszcze stosik nietypowy:
Dwa wydruki od Otwartego: "Mimo naszych kłamstw" Tarryn Fisher oraz "Bez szans" Mii Sheridan - obie recenzje ukażą się w styczniu - zapraszam serdecznie :)
"Gniazdo żmij" Magdaleny Woźniak - egzemplarz od Autorki, czyli znanej nam blogerki - Pani_Wu :)
Grudzień całkowicie poszedł w jakość, nie ilość :) Dzięki temu udało mi się gruntownie odkopać z zaległości egzemplarzy recenzyjnych :) Choć jeszcze nie jestem na czysto, to jest znacznie lepiej. Półeczka odzyskała blask i jest na niej miejsce.... na nowe pozycje :) A będzie się działo w styczniu....
Jak u Was wyglądał grudzień i co macie w planach "do przygarnięcia" w styczniu?
Macie ochotę na któreś z wymienionych pozycji?
Miłego czytania!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękny prezent. A u mnie grudzień nie był najgorszy tylko mało czasu na czytanie było ;)
OdpowiedzUsuńW grudniu chyba większość z nas ma mniej czasu na czytanie... :) Ale każda książka jest przecież przyjemnością i tego się trzymajmy
UsuńMogłabym w ogóle nie rozpakowywać tak pięknie zapakowanego prezentu (-: U mnie prawie jak zawsze, na stosiku 6 książek (-:
OdpowiedzUsuńPani Wu gratuluję wydania własnej książki (-:
A dziękuję przepięknie :)
UsuńMnie też trochę było żal, ale ciekawość zwyciężyła, bo przecież Madzia się nie zdradziła co tam jest... Poza tym chciałam dorównać radością Pati, która już piszczała...
UsuńGratuluję Ci trzymania się w ryzach :D
Rzeczywiście miałaś okazję odgrzebać zaległości ;) U mnie tak różowo nie było, a zaległości robi się coraz więcej :( Plan na ten rok jest taki, żeby je przeczytać. Mam nadzieję, że się uda :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak pięknie wygląda moje półeczka recenzencka :) Kurczę, chyba jej fotkę zrobię :D
UsuńTo jak się dorobiłaś taaakich zaległości? Trzymam więc kciuki!
Świetne zdobycze :) Ja mam tyle nowości, że zastanawiam się nad wywozem kilkunastu przeczytanych pozycji do moich rodziców.
OdpowiedzUsuńPrawda, że jakość góruje? :)
UsuńAż tak obrodziły? To jeśli nie czujesz się z nimi bardzo związana to pewnie, że wywieź :)
Piękne prezenty! Jestem ciekawa, co też w styczniu będzie się działo...
OdpowiedzUsuń:) Szczerze mówiąc to narazie nie dzieje się NIC. Nie dostałam jeszcze żadnej książki, ale jest dopiero 5, prawda? :)
UsuńŚwietne prezenty :) Intryguje mnie najnowsza powieść Sheridan - czekam na recenzję.
OdpowiedzUsuńRecenzja Sheridan dopiero po 23 może się pojawić, jeszcze nie czytałam nawet... Wierzę, że będzie cudna.
UsuńWow, pięknie! <3
OdpowiedzUsuń:)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem książki Pani_Wu ...
Ja też - jak przeczytam to się podzielę wiedzą :D
UsuńPięknie zapakowany prezent! I jaki uroczy! Mamusia i córeczka pewnie się ucieszyły :)
OdpowiedzUsuń"Mimo naszych kłamstw" muszę przeczytać, ale póki co mam za sobą tylko pierwszą część :)
To znak charakterystyczny Madzi :) Ucieszyły to mało powiedziane! :D
UsuńMoim skromnym zdaniem pierwsza jest najsłabsza...