Piątek
Był to dzień głównie dla mojej córy - pisałam o tym dniu TUTAJ. Czyli spotkanie z przedstawicielkami Naszej Księgarni i Adamady - Pati była zachwycona :)
Teraz jednak uzupełnię o moją część :)
Spotkania z autorami rozpoczęłyśmy od stoiska Filii co poskutkowało całą sesją - oto dumny przedstawiciel serii:
Z autorkami wymieniłam jedynie uściski i porozmawiałam - autografy od Liliany Fabisińskiej brała hurtowo moja córa.
Po autograf w "Roku na Majorce" zgłosiłam się do Anny Klary Majewskiej
Niby nic nie robiłyśmy w piątek na tych targach a wróciłyśmy do domu z 4 siatkami książek... :)
Sobota
Dzięki temu, że zarejestrowałam się jako bloger mogłam w bardzo szybki sposób dostać się do środka - dzięki temu kartonikowi, oczywiście już w piątek z niego skorzystałam :)
W sobotę o godzinie 10 rano byłam już nawet po odwiedzeniu szatni i stałam przy wejściu na stoiska. Udało mi się zrobić fotkę z niemal pustym korytarzem... Wiedziałam, że długo to nie potrwa...
Na posterunku stał już Wojciech Cejrowski, jednak autograf zdobyty kilka lat temu całkowicie mnie zadowala
Spokojnie zrobiłam przegląd najbliższych stoisk, zakupiłam też kilka pierwszych książek m.in. z Pascala i Novae Res (dzięki temu miałam 3 losy i nie tylko krówki stały się moją własnością, ale i książka :) a do tego torba gratis). Kolejka do K.N. Haner była jeszcze krótka, więc dość szybko zdobyłam autograf
Później w planie miałam spotkanie z Nataszą Sochą (to właśnie jej książki kupiłam u dystrybutora Pascala), jednak plan po drodze znacznie ewaluował...
Najpierw przypadkiem uchwyciłam Jakuba Ćwieka, który podpisywał książki w dość nietypowej pozie
później zaskoczył mnie widok Anny Jurksztowicz, którą kojarzyłam jedynie z piosenek (np. "Stan pogody" znam doskonale) a tu niespodzianka - książka :)
Serii niespodziewanych spotkań ciąg dalszy, czyli na plan mojej podróży wkracza Andrzej Krzywy! Promował akurat legalność kultury, ale ja zapytałam o książkę i dowiedziałam się ile godzin autor poświęcił na przygotowanie materiałów :) To była krótka, ale bardzo sympatyczna pogawędka
Wreszcie u celu - jakie miłe towarzystwo tu czeka :) Z Lilianą Fabisińską i Nataszą Sochą, choć głównie z Nataszą zamieniłam kilka słów - teraz pozostaje poznać widoczne na zdjęciu książki (głównie za sprawą Angeliki z bloga Lustro Rzeczywistości :)
Zmierzając do kolejnej z mojej listy autorki - zapewne jak zwykle pokrętnymi ścieżkami - spotkałam niestrudzonego o. Leona Knabita
U Karoliny Wilczyńskiej porozmawiałam o serii Jagodno jako całkowity laik, bowiem nie zaczęłam jeszcze czytać tejże historii. Jednak autorka była wyrozumiała :)
Guido van Genechten to autor książeczek dla dzieci, ale musiałam wypełnić obietnicę i zdobyć wpis dla córy
Dwie pieczenie przy jednym ogniu, czyli na stoisku Literackiego spotkałam Gaję Grzegorzewską
oraz Michael Katz Krefeld złapany podczas udzielania wywiadu
Ja chyba mam szczęście do spotykania znanych ludzi, którzy są albo przed albo po "godzinach swojego urzędowania" :) Ale autograf Roberta Janowskiego udaje się zdobyć :)
W czasie przepychania się do dalszej części hali uwieczniłam
A potem dotarłam do bardzo zatłoczonego stoiska. Mnóstwo ludzi, spore gremium to blogerzy... Był czas na rozmowę z wieloma z nich :) A wszystko dlatego, że nie czytuję fantastyki i nie znam Marty Kisiel... Teraz postanowiłam się włączyć w kolejkowe komitety i poznałam Kiśla! Było bardzo nietypowo już w trakcie oczekiwania na swoją kolej a na dodatek autorka uświadomiła mnie, że nie fantastyka tylko szara rzeczywistość :D
Targi to jednak nie tylko planowane spotkania... Zwłaszcza jeśli zna się twarz. Z Januszem L. Wiśniewskim spotkałam się tuż obok Naszej Księgarni i dowiedziałam się, że pisał kiedyś naukową pozycję dla dzieci - dziękuję za sympatyczną rozmowę!
A potem uchwyciłam - gdzieś w tłumie:
U Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk podpisałam "Zemstę"
W kadrze uwieczniłam
Wpadłam przywitać się do Agnieszki Krawczyk i dopytać o trzeci tom serii, dostałam też kwiat i pieczątkę od autorki :)
Krystyna Mirek była jeszcze przed swoim czasem, ale poświęciła mi chwilkę :) i dokonała symbolicznego pamiątkowego wpisu
Z Filii udałam się na "Ranczo" :P Ale tłum pozwolił tylko na kilka fotek z daleka
Podczas kolejnego przemieszczania się zrobiłam niespodziewaną foteczkę Izabeli Sowie
I Markowi Krajewskiemu podczas sympatycznej rozmowy z Jackiem Cyganem. Zresztą Marek Krajewski bez problemu wpisał się do mojego magicznego notesu gdzieś między stoiskami :)
Do Magdy Kordel dotarłam w czasie kiedy już musiała przyjmować "przy ladzie" - wcale nie było przez to gorzej :) Podpisałam dwie książki - żadna nie była dla mnie :)
A potem udałam się do Agnieszki Lingas-Łoniewskiej i niespodziewanie nie podpisałam Nowego pokolenia z moją rekomendacją ale świeżo zakupione Bez przebaczenia :)
Po jakże miłej rozmowie wróciłam na stoisko Znaku, by zdobyć wpis w "Jak powietrze" oraz zdobyć autograf Anny Bellon
Z Marią Ulatowską zamieniłam słów kilka o Sosnówce, dwa tomy tej serii miałam okazję czytać, zaś innych, w tym najnowszej książki nie znam...
Michael Cunningham był na mojej liście, jednak nie sądziłam że uda mi się do niego dostać... Zaskoczenie było ogromne, bowiem trafiłam na sytuację bezkolejkową i nawet zakupiłam "Godziny" (wspólna fotka nie do końca wyszła...)
Z uwagi na znajomość całego Magnoliowego cyklu
Razem z córą oglądamy kolejne edycje Masterchefa i nie mogłam nie pojawić się u jednego z jurorów - Michel Moran! Spotkanie z Damianem Kordasem niestety mi umknęło, widziałam go tylko z daleka
Z Iwoną Mejzą tak miło nam się rozmawiało, że autorka przegapiła godzinę innego spotkania - na szczęście nie autorskiego :) Gratuluję zwycięstwa w plebiscycie portalu granice.pl!
Znów foteczki z daleka: Małgorzata Kalicińska oraz Nela mała reporterka
Uwieńczeniem soboty było spotkanie z Remigiuszem Mrozem, który uświadomił mi jak autor podpisuje się właścicielom e booków... a ja nie miałam czytnika i skończyło się na teorii i notesie :)
To był męczący dzień a w domu czekało jeszcze zrobienie fotek książkom :)
Książki, które w piątek i sobotę miałam ze sobą w plecaku - zabrane z domu celem uzyskania wpisów :)
Ten zestaw książek kupiłam, ale mam w nich wpisy autorów
Jest też kolejny stosik książek - recenzyjne z Naszej Księgarni, wygrana na Novae Res oraz zakup za 10zł z kosza Filii
A oto prezent od Otwartego
A na koniec zagadka dla Was - czyj to wpis?
EDIT - Dzięki pomocy Pauli i Aine zagadka rozwiązana - to Kasia Puzyńska dokonała tego wpisu - już po swoich godzinach, ale była jeszcze na stoisku :)
Kto ma taki i podpowie? Bo przeanalizowałam cały program z soboty (nawet z piątku i niedzieli, że może data błędna) i nie zlokalizowałam czyj wpis w notesie zdobyłam :)
Plany piątkowe udało się wypełnić w 100% a nawet więcej :)
Z sobotnich nie uzyskałam autografów Kordasa i Flanagana, poza tym lista zaliczona in plus :) A nawet z naddatkiem i to znacznym :)
O niedzieli wraz z podsumowaniem całości wrażeń, spotkań, współprac czy rozmów przeczytacie już niebawem :)
Ale to były emocje!!! Coś pięknego!
OdpowiedzUsuńByły, były - mimo wszystko zrealizowałam dużo a ile czasu miałam na rozmowy... Nie wiem jak mi się te godziny rozmnażały :)
UsuńObstawiałabym, że to podpis Kasi Puzyńskiej;)
OdpowiedzUsuńMiło było Cię poznać w "realu":)
Tak mówisz?? :) Muszę sprawdzić czy mam ją gdzieś czy nie mam... Ale jest taka opcja :)
UsuńMusiałam "polecieć" do Ciebie, by sprawdzić na fotce, bo "Paula" mi nic nie mówiło a spotkałam tyle osób, że głowa mała... :) Też się cieszę ze spotkania :)
Świetnie wykorzystałaś czas na targach! No i fajnie było Cię spotkać. :)
OdpowiedzUsuńA w przyszłym roku w sobotę chyba też wybiorę się przed dziesiątą, bo tuż po, była masakra przed wejściem. :/
Wg mnie wyrobiłam 200% normy i jestem mega szczęśliwa, jak nigdy chyba :)
UsuńTeż się cieszę że dosłyszałaś moje krzyki :)
Przed 10 to najlepszy czas na wejście, nawet jeśli trzeba chwilę poczekać na otwarcie :)
Widzę, że u Ciebie były to naprawdę intensywne dni! Zazdroszczę wszystkich zdjęć i zdobytych podpisów. Mnie udało się dotrzeć do tych autorek, do których chciałam, jednak byłam ograniczona czasowo i niewiele mogłam "poszaleć". Za rok będę już jednak bardziej ogarnięta, bo pierwszy raz na targach, w takich tłumach i natłoku wszystkiego był trudny :)
OdpowiedzUsuńBardzo intensywne :) Ale jakże dające energię. Ważne, że dotarłaś do najważniejszych. Pierwszy raz jest zawsze trudny, potem idzie z górki i czasem nawet plan hal jest potrzebny tylko troszkę :)
UsuńJesteś taką drobną kobietką, że jak sobie przypomnę jak Ty myślałaś, że mamy ten sam rozmiar to mi tak MIŁO hihi. Pati zadowolona, fajnie:) Część autorów znam już z targów w Warszawie, a niektóre twarze dopiero dopasowuję sobie do nazwisk. Cejrowski jak zawsze w tej swojej koszuli. Oooo i był Michel Moran - sympatyczny się wydaje :)
OdpowiedzUsuńDrobną?? Beti Ty znów mnie zawstydzasz... Ja nie do końca lubię siebie, ale cóż mogę... Jest jak jest... Tylko ten rozmiar :)
UsuńMoran jest na żywo mega radosny - jak w tv :)
Lubię takie wpisy :)
OdpowiedzUsuńMiło chociaż w formie wirtualnej być na targach ;)
Czekam na odsłonę z niedzieli
Ja u innych też lubię poczytać :) Cieszę się, że Ci którzy nie byli mogą choć poczytać... Yyyyy...jeszcze nie zrobiłam fotek autografów z niedzieli
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietna fotorelacja z Targów i dużo interesujących zdobyczy książkowych! Może w przyszłym roku uda mi się wybrać na Targi :)
OdpowiedzUsuńThx :) Chętnie Cię wtedy poznam na żywo :)
UsuńEjotku jak ja Ci zazdroszczę! Same cudowności :) A to podpis ekipy RR, nie no żartuje nie mam zielonego pojęcia któż by mógł to być :)
OdpowiedzUsuńNie zazdrość tylko napisz, że za rok się widzimy :) Brygada RR - nie wpadłam na to :P
UsuńP.S. Przeczytam reckę przeczytam, ale widzisz... odpisuję i kopiuję i końca nie widać :) Tyle tu ludzi... :) Dzięki :)
Ja jeszcze atakuje na mailu ^^
UsuńZa rok musimy się spotkać w tym oto miejscu :)
Ja w tym roku będę ale na naszych krakowskich Targach Slubnych :P
No właśnie i jeszcze na maile odpisuję :P
UsuńŚlubnych? Hmmm... mam gratulować? :)
Zdecydowanie Kasia Puzyńska :)
OdpowiedzUsuńZobacz tu:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10205776109720636&set=a.1012711616733.1879.1793330804&type=3&theater
Wiedziałam, że ktoś rozwiąże tą zagadkę - mogę zatem edytować :) i podpisać sobie w notesie :)
UsuńDzięki za pomoc, teraz to już nawet google potwierdza.
Stosiki do dźwigania miałyśmy podobne, tylko ja więcej zabrałam z domu, a kupiłam 4 książki (-: Podziwiam ilość autografów i odwiedzonych stoisk :D
OdpowiedzUsuńJa się naprawdę ograniczyłam i dlatego u niektórych byłam się tylko przywitać :)
UsuńDzięki :) Najfajniejsze jest to, że wreszcie Cię poznałam :)
Ja też się cieszę ze spotkania (-: Rozglądałam się już w sobotę, wiedząc, że mamy w planie odwiedzanie tych samych autorów, ale z marnym skutkiem )-;
UsuńWidocznie mijałyśmy się - jedna na początku godzin a druga na końcu... Ważne, że się udało :) I że mnie poznałaś :)
UsuńWooow!!! Przy Twoich zdobyczach i spotkaniach mam wrażenie, że sama niewiele widziałam i w niewielu miejscach byłam...
OdpowiedzUsuńEeee tam, ja sama nie wiem jak to zrobiłam w te kilka godzin... :) Robiąc relację odkryłam, że chyba miałam klona.
UsuńCieszę się, że udało się spotkać :)
Ale super! Widzę, że wizyta na Targach była owocna :)
OdpowiedzUsuńEjotek była celebrytką :) No jakby miała nie być!
UsuńZobaczycie, że za niedługo doczekamy się jej stoiska na Targach i będzie sama rozdawać autografy :) Ejotku a może ty byś jakąś książkę napisała?
Czarne Espresso - bardzo owocna :)
UsuńOj, tam zaraz celebrytką :P
Tylko jak ja będę siedzieć i strzelać podpisy to jak zbiorę je dla siebie? :D
Książka jest w planach... na kiedyś, póki co w tomiku Magdy Kordel opublikowałam 2 opowiadania.
Dziewczyno, ależ ty masz siły; mnie sobotnie tłumy zwiedzających bardzo szybko wykończyły, choć impreza niezmiernie mi się podobała.
OdpowiedzUsuńNo właśnie sił to ja mam chyba z Was wszystkich najmniej z uwagi na moje chore nogi czy raczej stawy... Ale ta impreza tak mnie napędza i daje wewnętrzną siłę, że nie przerażają mnie te tłumy tak bardzo :)
UsuńDni pełne emocji, super!
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńWspaniale jest pooglądać zdjęcia i poczytać relacje z Targów. Upolowałaś mnóstwo świetnych pozycji. Czytałam jedynie "Drogie maleństwo". :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) A przed nami jeszcze niedziela...
UsuńCo za wrażenia, co za emocje! Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę i mam nadzieję, że za rok się spotkamy ;) Plan wykonałaś w 100% i na zdjeciach wydaje się, że aż takich tłumów nie było...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zdobyłaś książki Nataszy, wierzę, że będziesz zachwycona. To bardzo mądra autorka, a jaki ma dystans do świata i rzeczywistości! Mnie przekonuje w 100% ;)
Oj, działo się:) zaklinaj los żeby za rok móc się tu pojawić!
UsuńBo w miejscu tłumów fotki zrobić się nie dało - otrzymałam aparat w dłoni żeby się z szyi nie zerwał.
Liczę na zachwyt :) oby jak najszybciej
Dziękuję za piękną relację z Targów :). Poczułam się tak, jakbym tam była. Niestety moja córka miała w piątek zabieg operacyjny i nie mogłam być.Mam nadzieję, że uda się w przyszłym roku! Z Twoich książek czytałam Rok na Majorce, bardzo odprężająca lektura, jest jeszcze drugi tom! Mam też w domu Hormonię, ale jeszcze nie czytałam i mam zamiar sobie zamówić najnowszą Ulatowskiej.Aha i bardzo polubiłam Fabisińską po przeczytaniu książki "Sanatorium pod zegarem". Pozdrawiam Ejotku!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że choć tak mogłam Ci dać odrobinę tego klimatu :) Zdrowia dla córy!!!
UsuńMam drugi tom Majorki, ale na żadne jeszcze czasu :(
Fabisińska - super ma książki!
Pozdrawiam Cię cieplutko i do zobaczenia za rok :D
No pozostaje mi jedynie zazdrościć, cóż więcej! :)
OdpowiedzUsuńCóż więcej? przybyć za rok :)
UsuńUuuuuuuuuu mogłam Cię zapytać w jakiej cenie są książki Julie Cohen oraz "Rajski domek" i "Ogrody marzeń" Wydawnictwa Jaguar :(
OdpowiedzUsuńAż nie wiem co powiedzieć na Twoją relację... no bo głupio jednak tak zazdrościć, nie?
Podziwiam Twoją śmiałość w rozmowach z autorami, ja to jednak boidupa jestem! Zupełnie nie wiedziałabym jak zagadać!
Masz własne "Bez przebaczeni"?! No to czytaj! Jestem ciekawa co powiesz, zwłaszcza w porównaniu z innymi książkami Autorki, które przecież tak lubisz.
Biedna Nela bardzo zagubiona widać była...
P.S. Dziś już nic więcej nie przeczytam. Śpię!
No mogłaś pytać, zwłaszcza że koło Jaguara przechodziłam często :)
UsuńZazdrość i podziwiaj do woli! Tylko za rok widzę Cię tu obowiązkowo! :)
Ja z zagadaniem to problemów raczej nie mam :) Choć zdarzają się egzemplarze zupełnie nie dające się wciągnąć w jakąkolwiek rozmowę... nie lubię takich :(
Nela miała dość, przez cały dzień non stop ją przenosili od stoiska do stoiska...
Pan uwieczniony podczas udzielania wywiadu to nie Richard Flanagan, a Michael Katz Krefeld :)
OdpowiedzUsuń