Strony

środa, 27 stycznia 2016

"Łamigłówki. Podstaw liczbę"




Tytuł oryginału: Activity fun. Rekenroosters. Grilles de calcul
Wydawnictwo: Adamada
Liczba kart: 40
Data wydania: 2015
Wiek odbiorcy: 8+
Seria: Łamigłówki








Do zapoznania się z serią Łamigłówki Wydawnictwa Adamada zachęcałam na moim blogu już czterokrotnie. Dzisiejsze, piąte już spotkanie będzie dotyczyło najtrudniejszego (zdaniem mojej córci i moim) tytułu - "Podstaw liczbę".

Na czym polega zadanie? Każdy diagram składa się z szesnastu, dwudziestu pięciu lub trzydziestu sześciu obrazków. Każdy obrazek zastępuje pewną liczbę. Liczby te, dodane do siebie, dają sumy zapisane na końcu rzędów i kolumn. Naszym zadaniem jest policzenie, ile są warte poszczególne obrazki.

Zadania są w różnym stopniu trudności - diagram zawiera od trzech do sześciu rodzajów obrazków, choć tak naprawdę tych z trzema czy czterema rodzajami jest tylko - odpowiednio - jeden i trzy diagramy.

Pozostałe należą do naprawdę trudnych, ponieważ nie dość, że trzeba sobie poradzić z pięcioma czy sześcioma obrazkami to jeszcze ich sumy sięgają wysokich liczb dwucyfrowych a nawet trzycyfrowych (do 280), z którymi moja pięciolatka sobie nie poradziła. Dlatego uważam, że tym razem określenie książeczki mianem 8+ jest właściwe. Pięciolatka rozwiązała zadanie z trzema rodzajami rybek, podobało jej się, ale obie zgodnie uznałyśmy, że wrócimy do tych zadań za jakiś czas, gdy wejdziemy na wyższy stopień w dodawaniu i odejmowaniu, by podołać zadaniom z czterema rodzajami obrazków.

Sam pomysł jest wyśmienity! Sama chętnie podkradłabym książeczkę dla siebie i rozwiązywała. Jest to oryginalna propozycja dla dzieciaków w początkowych klasach szkoły podstawowej, by mogły poćwiczyć niełatwą sztukę logicznego myślenia, przewidywania oraz działania matematyczne. To nie tylko ćwiczenia dla umysłu, ale również świetna zabawa i na dodatek wspólnie z rodzicem.

Zróżnicowane i w pastelowych kolorach obrazki sprawiają, że dziecko czuje zainteresowanie kolejnymi stronami książeczki. Serdecznie polecam jako nietypowy rodzaj naukowo-rozrywkowego spędzania czasu.





Książka poznana w ramach wyzwań: 52 książki 


Wszystkie ilustracje pochodzą z książeczki



Za możliwość poznania książeczki
dziękuję Pani Ewie

8 komentarzy:

  1. Kocham liczby i zazwyczaj ślęczę nad sudoku, ale i to mi się podoba. Jeśli już spędzam czas na grach czy łamigłówkach, staram się, by były pewnym wyzwaniem dla komórek mózgowych. Dzięki za inspirację!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo proszę :) Też miałam taki czas, że fascynowałam się Sudoku, ale mi się znudziło...

      Usuń
  2. Coś dla naszych chrześniaków :)

    Buziaczki! ♥
    Zapraszamy do nas :)
    rodzinne-czytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejny raz dochodzę do wniosku, że chyba muszę zapoznać się z tą serią - a raczej zapoznać z nią mojego brata, chociaż istnieje ryzyko, że wszystko będzie dla niego za łatwe. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pati dziś zrobiła kilka zadań... wymyśliłyśmy fajny sposób z pomocami naukowymi - klockami i fajnie jej szło :)
      Świetna sprawa!

      Usuń
  4. Takie jakby sudoku dla dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sudoku moja córa też robi jak gdzieś znajdzie, zwłaszcza w gazetkach kolorowych dla dzieci, ale te łamigłówki to trudniejsza sprawa :D

      Usuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.