Śniegu brak.
Mrozu brak.
W związku ze świętami wyjazdowymi przygotowań brak. A co za tym idzie smaków, zapachów itp....
Dlatego korzystając z chwili i okazji wybrałam się na spacer po centrum Krakowa, bo poszukać świątecznych akcentów, które uzmysłowią mi, że jednak lada chwila Wigilia... A to było we wtorek...
Przed Urzędem Miasta - Pl. Wszystkich Świętych |
Wystawa sklepowa - ul. Grodzka |
wystawa sklepowa - ul. Grodzka |
Mariacki z uśpionymi jeszcze kramami Jarmarku |
Choinka na Rynku Głównym |
wystawa sklepowa - ul. Floriańska |
dekoracje świąteczne?? - ul. Floriańska |
Choinka przed Galerią Krakowską |
A ta już wewnątrz... |
Ze szczerego serca w ten piękny czas,
gdy gwiazdka świeci dla wszystkich nas,
życzę miłości, bez trosk i złości, pokoju na świecie
i wszystkiego czego tylko zapragniecie,
niech Wam się spełni, i radości doda i niech będzie biało,
żeby się szczęście zawsze do nas uśmiechało!
Wesołych Świąt!
Wesołych Świąt oraz bogatego, książkowego Mikołaja!
OdpowiedzUsuńWesołych i spokojnych świąt! :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy,
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Wesołych Świąt i dużo książek pod choinkę! ✮✮✮
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Ejotku! I tak, nasz Kraków pomimo braku śniegu jest piękny! :*
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt:)
OdpowiedzUsuńWzajemnie! Niech się szczęści i darzy nie tylko od święta!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na wierszyk "Święta bez śniegu" ;)
Wesołych świąt Ewelinko! Dla Ciebie i całej Rodziny i dla najmniejszego Pieszczocha oczywiście :)
OdpowiedzUsuńOch, jak pięknie... :) Kochana, wszystkiego najpiękniejszego - niech spełnią się wszystkie Twoje marzenia! :*
OdpowiedzUsuńCudownych, radosnych chwil z bliskimi! :) <3
OdpowiedzUsuńZdrowych i radosnych Świąt, spędzonych w rodzinnej atmosferze oraz szczęśliwego Nowego Roku :)
OdpowiedzUsuńPiękne akcenty znalazłaś (-: Zdrowych i radosnych Świąt w gronie najbliższych(-:
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i Tobie również życzę wszystkiego najlepszego w nowym roku. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam polować na świąteczne akcenty. W Poznaniu w tym roku mi się nie udało, ale za rok na pewno ruszę w miasto z aparatem w ręce. :)
OdpowiedzUsuń