niedziela, 9 sierpnia 2015
Krystyna Mirek "Polowanie na motyle"
Autor: Krystyna Mirek
Wydawnictwo: G+J Gruner&Jahr
Data wydania: 2012
Liczba stron: 264
Cykl: Przyjaźń, miłość, związki tom 2
Strasznie długo zwlekałam z przeczytaniem książki opisującej dalsze losy bohaterów "Promu do Kopenhagi". Goniły mnie terminy recenzyjne, opóźniały problemy życiowe i dlatego kiedy kompletowałam książki na urlop postanowiłam dokończyć swoją przygodę z Weroniką, Konradem, Klaudią, Marcinem i Kasią. Ale jeśli Wy nie czytaliście debiutu autorki ("Prom...") to nie czytajcie mojej recenzji, bowiem popsujecie sobie dobrą zabawę.
Obudził się nagi. Na stojącym obok krześle zobaczył swoje poskładane ubranie i garnitur wiszący na oparciu. Ale przecież on nigdy nie miał w zwyczaju składania ubrań... Po chwili dotarło do niego, że spędził tę noc z kimś, bo przecież jest nagi a niczego nie pamięta. No tak, pił na weselu Weroniki i Konrada a teraz niewiele myślenie szwankuje a ciało domaga się wody... Kto był w jego łóżku? Czy Marcin Wilk to sobie przypomni?
Weronika straciła swój rodzinny dom, ponieważ tak zdecydował jej ojciec. Jednak obrotna dziewczyna w obliczu zbliżającego się ślubu uzyskuje zgodę, by choć sad mogła wykorzystać do swojej wymarzonej ceremonii i przyjęcia weselnego. Po tym pięknym dniu i pełnej wydarzeń nocy powraca szara rzeczywistość. Weronika pragnie szczęścia u boku męża - Konrada. Jednak już na początku okazuje się, że ich marzenia o przyszłości nieco się rozmijają. Ona pragnie domu, po którym będzie biegała gromadka dzieciaków i nawet wyszukała już idealne miejsce, gdzie dom miałby stanąć. Miejsce magiczne, które przemawia do jej serca i duszy. I nawet klucz Weronika już trzyma w dłoni. Jednak Konrad nie chce słyszeć o dzieciach. Dla niego to znacznie za wcześnie, bo przecież najpierw musi dokończyć budowę domu dla matki i swojego rodzeństwa a na dwa domy tak szybko nie zarobi. Na dodatek w Polsce... To jest teraz jego główny problem. Dlatego w chwili, gdy mężczyzna decyduje się na powrót do Niemiec, do pracy, żona postanawia ukryć przed nim swój stan i pojechać wraz z nim. Pracę u Schmidta załatwia jej nawet niespodziewanie Klaudia, zabójczo i nieszczęśliwie zakochana w Konradzie.
Klaudia nie zamierza wchodzić w drogę młodego małżeństwa, ale w ciszy własnego pokoiku roni łzy i wylewa wszelkie złości dotyczące swojej samotności. Jeszcze nie wie, że już niedługo los udowodni jej, iż bywa okrutny i lubi sobie kpić z dziewcząt często zmieniających męskie łóżka lub mężczyzn w swoim... To właśnie los sprawił, że noc poślubna Weroniki ma się okazać nocą szczególną, która zmieniła diametralnie plany na przyszłość wielu osób. Czy zawsze "in plus"? Czy osoby obdarowane szczególnymi darami będą mu wdzięczne? Jaka będzie ich reakcja? Kto się ucieszy, kto oszaleje ze złości, kto poczuje się oszukany, a kto będzie musiał przewartościować swoje życie?
Kasia wciąż pracuje w sklepie jubilerskim, jednak czekają ją ogromne zmiany. Zmienia się bowiem właściciel a ten nowy... hmmm... ma zupełnie inną wizję firmy, pracownic i w ogóle życia. Kasia wprawdzie awansuje, ale odbywa się to ogromnym kosztem i to nie tylko finansowym. Jednym słowem to, co wyprawia nowy szef określiłabym mianem mobbingu. Jak długo Kasia to wytrzyma? Czy rozmowa z przyjaciółką pomoże? Czy Weronice uda się przekonać pannę Jaworską do zmiany pracy? Ile czasu można wytrzymać pod presją i wydawać więcej niż się zarabia, tylko dlatego, że zauroczył nas człowiek żądający od nas więcej i więcej...
Trzy młode kobiety. Trzy różne spojrzenia na życie. Trzy różne problemy, które każda chce pokonać po swojemu. Trzy sposoby na poczucie motyli w brzuchu, choć nie zawsze droga do ich upolowania jest tak łatwa, przyjemna i ekspresowa niż byśmy chcieli. Każda z tych kobiet dostała od losu szansę na szczęście, tylko czy każda będzie potrafiła je wykorzystać? Jaką rolę w ich życiu, decyzjach i wyborach odegrają mężczyźni? Na ile poważne decyzje podejmą same? Czy osiągną upragnione szczęście? Czy uwierzą, że nie zawsze motyle idą w parze z właściwymi decyzjami sugerowanymi przez rozum?
Ciekawą osobą w powieści jest babcia Kasi - Wiktoria Jaworska, która udowadnia rodzinie, znajomym a przede wszystkim sobie, że po wychowaniu dzieci i wnuków coś się człowiekowi jeszcze od życia należy. Że nawet osoby starsze mogą poznać cuda techniki jakimi są telefony czy komputery a także udać się w podróż życia, podróż marzeń. Bo przecież nie warto czekać na śmierć. Nie można położyć się i czekać aż nadejdzie, trzeba chwytać każdy dzień i spełniać marzenia.
Krystyna Mirek stworzyła bardzo piękną powieść dla kobiet i o kobietach. Jest idealnym uwieńczeniem "Promu do Kopenhagi" i teraz wiem, że najlepiej jest je przeczytać od razu obie a nie czekać... Autorka opowiedziała kilka różnych historii, w których poruszyła mnóstwo ważnych, życiowych tematów: co może pomóc politykowi w pięciu się po szczeblach kariery, dwa przeciwne bieguny tego, jak rodzice traktują swoje dzieci, co pieniądze mogą zrobić z człowiekiem, co w życiu młodych ludzi zmienia wiadomość o ciąży, czy zawsze takie dziecko będą chcieli wychować czy może zechcą dokonać aborcji, jak bardzo w naszym życiu potrzebujemy wsparcia najbliższych a nie zawsze możemy na nie liczyć.
Autorka napisała książkę w typowy dla siebie sposób, dla mnie to już wręcz znak rozpoznawczy. Książka jest ciepłą historią, ciekawie napisaną, lubię ten styl (wciąż dopracowywany, co widać w później napisanych książkach), ten punkt widzenia pewnych spraw a zakończenie wywołało u mnie łzy wzruszenia i miłe wspomnienia sprzed kilku lat, choć u mnie nie było tych godzin oczekiwania, lecz poszło szybciej. Jedynie wynik był tak samo radosny. Polecam Wam oba tomy tego cyklu, od których rozpoczęła się przygoda autorki z pisaniem... i trwa do dziś.
Książka przeczytana w ramach lipcowych wyzwań: Grunt to okładka, Czytelnicze marzenia Ejotka, 52 książki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo lubię książki Krystyny Mirek, choć póki co przeczytałam dopiero dwie w tym również tą, co prawda bez znajomości pierwszej części, ale jakoś nie czułam braku wiedzy z pierwszego tomu :) Koniecznie muszę przeczytać pozostałe książki tej autorki :)
OdpowiedzUsuńJa licząc motyle mam za sobą 6 tytułów autorki i przyznaję, że należę do fanek jej twórczości. Biorę w ciemno kolejne tytuły :)
UsuńZnaczącego braku wiedzy się nie czuje, ale jednak mając świadomość co zawiera każdy z tomów polecam czytanie w kolejności :)
Koniecznie! polecam
Tej książki akurat nie znam, ale widzę, że trzeba to zmienić :)
OdpowiedzUsuńFanom na bank się spodoba, mimo że jest z początkowego okresu tworzenia :) Polecam
UsuńPoszukam obu tomów :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia a potem miłej lektury! :)
UsuńMam do nadrobienia wszystko co ukazało się przed "Szczęściem all inclusive" (-:
OdpowiedzUsuńNa mnie czekają lektura: "Miłość z jasnego nieba" i "Pojedynek uczuć"
UsuńNa mnie jeszcze nie czekają, ale już o nich myślałam )-: Może w końcu trafi się jakiś miesiąc, w którym będzie mniej interesujących mnie nowości, wtedy sobie zamówię (-: Na razie na brak lektur nie narzekam (-:
UsuńMniej nowości? To czasami w grudniu się jedynie zdarza... Ale ja również na brak lektur nie narzekam, tyle mam książek na liście do kupienia... chyba nie ma szans na posiadanie i czytanie wszystkich...
UsuńEjotku! Czytałam obie i baaardzo gorąco polecam Ci "Pojedynek uczuć". :) W twórczości Krysi Mirek zakochałam się po "Miłości z jasnego nieba", ale ta druga to dopiero strzał w dziesiątkę. W domku mam jeszcze "Szczęście all inclusive" i "Drogę do marzeń". Póki co czekają na swoją kolej do przeczytania, ale jestem pewna, że ich lektura będzie ogromną przyjemnością. Na "Polowanie na motyle" i "Prom do Kopenhagi" również poluję. :) Nie wiedziałam, że są ze sobą powiązane.
UsuńMoże zaciekawi Cię moja recenzja "Miłości z jasnego nieba"http://mamuskoweroznosci.blogspot.co.at/2014/06/moja-recenzja-ksiazki-miosc-z-jasnego.html . "Pojedynek uczuć" wkrótce opiszę na blogu. :)
Edytko, ja i bez polecenia bardzo chcę je przeczytać :) Choć oczywiście polecenia bardzo cenię :)
UsuńTylko wiesz....ten czas.... Mam więcej półek z nieprzeczytanymi niż przeczytanymi...
Ja zakochałam się w Drodze do marzeń, to była pierwsza i przepadłam! Polecam! :)
Ja o tym, że te książki są powiązane i lepiej je czytać po kolei dowiedziałam się od ...autorki :)
Za link dziękuję, wpadnę poczytać :)
Ewelcia, nie czytałam pierwszej części, więc nie będę czytała na razie recenzji.
OdpowiedzUsuńPoszukam książki na allegro :p kiedyś ją widziałam (cały czas mówię o pierwszej części), ale wyleciała mi z głowy.
Nie czytaj :) recenzji znaczy :P
UsuńKsiążki przeczytaj :) Tylko zaopatrz się od razu w obie i przeczytaj ciurkiem, lepiej się odnaleźć, szczegóły nie umykają :)
Zgadzam się z Tobą całkowicie bo czytałam już "Polowanie na motyle" ale nie czytałam jeszcze pierwszej części. Nie wiem jak to się stało że zaczęłam od drugiej :-)
OdpowiedzUsuńCzasami tak się zdarza, zwłaszcza jak się nie wie, że to wielotomówka....
UsuńNie czytałam jeszcze nic autorki, ale dzięki Tobie mam w domu jedną książkę :) więc na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńDzięki mnie? Znowu coś nabroiłam? :D
Usuń"Polowanie na motyle" to moje "must read" od dawna, ale oczywiście nadal nie udało mi się trafić na tę powieść w bibliotece. Wydaje mi się, że mam tę historię w wersji elektronicznej - muszę poszperać w czeluściach swojego czytnika. :)
OdpowiedzUsuń