1 marca "chwaliłam" się, że to miesiąc moich urodzin. Stąd też wszelkie zakupy książkowe mogę zwalić na karb tegoż wydarzenia, prawda? Tak ładniej brzmi i dla ucha i dla portfela.
Na szczęście, dzięki uprzejmości wydawnictw, portfel nie miał okazji zbytnio się wykazać w tym miesiącu.
Jako, że w tym miesiącu już chyba nic nie dotrze do mnie (a jeśli tak to pokażę w osobnym poście) postanowiłam nie czekać do poniedziałku i już dziś pokazać Wam stos:
Od dołu:
- "Dom nad jeziorem smutku" - do recenzji od Wydawnictwa M
- "Czas tęsknoty" - prezent od Znaku - przeczytam bardzo chętnie, ale jak odgrzebię się nieco z recenzyjnych zaległości :)
- "Surowe" - do recenzji od Wydawnictwa Poniekąd, dzięki BookSenso
- "Dziewczyna, która igrała z ogniem" Larssona, tom 1 - ciąg dalszy mojej kolekcji Czarnej Serii - ale to wydatek wcześniejszy, nie marcowy :D
- jw. tom 2
- "Dziennik Edwarda Chomika 1990-1990" - do recenzji od Wydawnictwa Feeria, moja córa jak tylko usłyszała jak mówię o tej książce, gdy dostałam propozycję recenzji, to oczywiście od razu zakrzyknęła, że chce chomika! :) Chomik został poznany wnikliwie, jeszcze tylko muszę o nim coś napisać :) Bo tekstu moje dziecię nie poznało...
- "Bezpiecznie jak w domu" - do recenzji od Wydawnictwa Feeria
- "Zło czai się w cieniu" - do recenzji od Wydawnictwa MUZA / Akurat, dzięki Business & Culture
- "Altana" - efekt wymiany z Jenah :)
- "Nikt nie widział, nikt nie słyszał" - jw.
Wydawnictwom serdecznie dziękuję!!! :)
Tak naprawdę jedyny zakup marcowy to ebook :) Hura! Chyba udała mi się terapia i nie jestem uzależniona od kupowania?
Nie mogłam za to oprzeć się fajnej cenie w Empiku i kupiłam pierwszy ebook, by wypróbować czytanie na tablecie. Jeszcze uczynić tego nie zdążyłam, ale już wgrałam... A ten tytuł chciałam mieć od dawna:
Tradycyjnie zapytuję: co już czytaliście i polecacie, co odradzacie a na recenzje których książek nie możecie się wprost doczekać? Które książki chcielibyście widzieć w swojej biblioteczce?
Osobiście chciałabym przeczytać "Czas tęsknoty" oraz "Dziewczynę, która igrała z ogniem". Bardzo fajny stosik :) Miłej lektury :)
OdpowiedzUsuń"Listy z powstania" mam w wersji papierowej.
OdpowiedzUsuńA czytałaś już?
UsuńStosik zachęcający do czytania, trochę zazdroszczę :) Czytałam książkę M. Wardy bardzo, bardzo mi się podobała. Czekam na jej recenzję i czekam też na kilka słów o "Czasie tęsknoty" i "Domu nad jeziorem smutku".
OdpowiedzUsuńDzięki za kolejne pozytywne słowo o Wardzie :) Dlatego wybrałam ją spośród innych podczas wymiany.
UsuńBędzie słów parę a nawet więcej, jedynie nie potrafię powiedzieć kiedy...
Czytałam Dom nad jeziorem smutku, jednak do mnie ta historia nie przemówiła :(
OdpowiedzUsuńPrzyjemnej lektury!
Dzięki :)
UsuńZobaczymy co powie mnie... Jestem w takim razie ciekawa, skoro to kontrowersyjny odbiór...
Larsson przepięknie - świetna trylogia! Polecam!
OdpowiedzUsuńNie mogę sie doczekać kiedy w końcu przeczytam, aż wstyd nie znać... :D
UsuńCzytałam Larssona - jest to rewelacyjna trylogia. Mimo objętości nie wiem kiedy przeczytałam.
OdpowiedzUsuń:List z powstania" - pozazdrościć.
I proszę kolejny plusik dla Larssona - oj zamierzam czytnąć, tylko czasu, czasu i jeszcze raz czasu trzeba...
UsuńList z powstania - hmmm... a masz jakiś fajny ebook? Możemy się chyba wymienić jakoś plikami? Da się? Bo ja w te klocki jeszcze zielona?
Czas tęsknoty czytałam i mi się podobał. Na nikt nie widział, nikt nie słyszał i List z powstania mam ochotę.
OdpowiedzUsuńZrobiłaś mi ochotę na Czas tęsknoty, ale musi poczekać na kilka książek przed nim...
UsuńDziewczyna, która igrała z ogniem - rewelacja, jak zresztą cała trylogia ;)
OdpowiedzUsuńI znów Larsson - nie, no muszę się w końcu za niego zabrać... chyba nocami... :P
UsuńBędzie czytania.
OdpowiedzUsuńLarssona mam, tylko czytać.
I ja czekam na dwie książki do recenzji. Ciekawa ich jestem.
A co dostaniesz do recenzji? To zrobimy wyzwanie o czytaniu Larssona chyba dla siebie :)
UsuńMatras nie wiem co mi przyślę - jedną z czterech, które proponowałam a nakanapie.pl "Tam gdzie twój dom" - Żytkowiak.
UsuńJa propozycji od matrasa odmówiłam, mam już za dużo a tam takie terminy... I wolę sama wybierać co chcę. Ale czekam na Twoje recenzje oczywiście :)
UsuńTo znaczy mogłam wybrać z wykazu. Termin jest miesięczny. To prawda.
UsuńLarssona zazdroszczę, jednak nie skusiłam się na cała serię (względy finansowe) :(. Przeczytałabym jeszcze "Dom nad jeziorem smutku" i "Nikt nie widział..."
OdpowiedzUsuńZapraszam zatem za jakiś czas na recenzje :)
UsuńJa wygospodarowałam kasę, teraz prawie nic nie kupuję, wolałam wydać na tą właśnie serię. Ale rozumiem, takie życie i często trzeba rezygnować z przyjemności.
Rzadko tak mam, że zabrałabym cały stosik :) A tu tak mam, szczególnie chciałabym Wardę i "Altanę", Larssona znam i lubię, więc też bym chętnie capnęła (mam tylko pierwszy tom, w ostatniej chwili z mamą wyhamowałyśmy przed kupnem, bo nie ma gdzie kłaść).
OdpowiedzUsuńNo proszę - czuję się wyróżniona stosikowo :)
UsuńUtwierdzasz mnie w przekonaniu świetnie zrobionej wymianki :D Ja nie hamowałam, półki jakoś jeszcze znajdę a w tej cenie to warto.
Miłej lektury zatem.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPiękny stosik!!! Oprócz dolnej książeczki "Dom nad jeziorem smutku" wszystkie chciałabym przeczytać:) Ehh te zakupy książkowe. Chociaż muszę się przyznać, że odkąd czytam e-booki ograniczyłam zakupy książkowe ( papierowe i elektroniczne)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ale przecież ebooki też się kupuje... Ja ograniczyłam zakupy znacznie od kiedy współpracuję z tak fajnymi wydawnictwami :) Mam co czytać, więc mniej kupuję
UsuńList z powstania, bardzo fajny, polecam :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) właśnie z tego powodu kupiłam
UsuńŚliczny stosik! :) Larssona czytałam i mam. Polecam.
OdpowiedzUsuńList z powstania ma piękną okładkę; ciekawa jestem jak Ci się będzie czytać ebooki :)
Każdy powód do kupienia książki jest dobry! ;-)
OdpowiedzUsuńPowieść Małgorzaty Wardy mam i ja, zatem z ogromną przyjemnością zapoznam się z Twoimi recenzjami dotyczącymi reszty książek, jakie udało Ci się zgromadzić.
Larssona mam w planach, aczkolwiek znajdzie się u mnie pewnie dopiero za jakiś czas. Niemniej jednak gratuluję stosiku - naprawdę zacny ;)
OdpowiedzUsuń