Pamiętacie mój stosik stycznia z sześcioma książkami? W lutym przybyło do mnie trochę więcej pozycji, głównie dzięki Wydawnictwom (ogromnie dziękuję!) i stosik zawiera same śliczności :)
Od dołu:
- "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" cz.1 - prezent od męża
- "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" cz.2 - książka z pierwszej przesyłki od Edipresse, wynik prenumeraty całej Serii
- "Tak wygląda szczęście" - do recenzji od Wyd. Bukowy Las - dziękuję :)
- "Wieczorem w Paryżu" - jw.
- "Nie traćmy ani chwili" - do recenzji od Wyd. Literackiego - dziękuję :)
- "Marcowe fiołki" - do recenzji od Wyd. Znak - dziękuję :)
- "Lucyna w opałach" - do recenzji od Wyd. Feeria - dziękuję :)
- "Martwy punkt" - jw.
- "Stan zagrożenia" - do recenzji od Wyd. Harlequin / Mira - dziękuję :)
To już chyba tak jest w życiu, jak wiedzie się na jakimś "froncie" to na innym jest klęska... Udało mi się podjąć współprace z nowymi wydawnictwami to nastał kryzys życia prywatnego i nie mogę przeczytać otrzymanych książek - przedstawiciele Wydawnictw na szczęście rozumieją życiowe problemy - tym bardziej Wam dziękuję :)
Pytania tradycyjne okołostosikowe już znacie: co Wam się podoba? Co interesuje? Co byście chętnie zobaczyli w swojej biblioteczce? A co jest nie w Waszym guście?
Jak tylko moje życie wróci do bardziej normalnych warunków to po kolei będą się pojawiały recenzje książek od Wydawnictw, ale póki co nie mam kiedy czytać ani pisać...
I na koniec: pamiętacie moje poszukiwania czytnika? Kiedy już wybrałam jaki chcę i gdzie chcę go kupić, osoby od których to miał być prezent urodzinowy zaakceptowały koszty... moje marzenie się nie spełni. Wiecie dlaczego? W drugim dniu pobytu z córą w szpitalu dostałam telefon, że w konkursie Kefirka, który był pod koniec 2013 roku wygrałam tablet.... Ech...
Fajny chociaż ten tablet wygrałaś? Jaki model? :-D Stos faktycznie apetyczny, bardzo ładne są te kryminały z kolekcji, sam bym je chętnie widział u siebie, ale Larssona już posiadam w poprzednich edycjach ;-)
OdpowiedzUsuńA podobno darowanemu się nie zagląda... :P
UsuńNie jest to jakiś hit, ale i tak narazie nie mam czasu się w niego zagłębić. To tablet Cavion, na androidzie.
Marcowe fiołki chciałabym przeczytać. Jeśli masz wolną chwilkę zapraszam do wzięcia udziału w dyskusji na moim blogu.
OdpowiedzUsuńW ramach odpoczynku od szpitala już wzięłam udział, bo czasu to nie wciąż nie mam, jestem po 30godzinach w szpitalu i nocy na fotelu...
UsuńNo brawo - wygrałaś tablet! Książki pewno pochłoniesz jak wrócisz do codziennej rutyny. Na nowe hasło z niecierpliwości już nogami przebieram... Ale najważniejsze - jak Córcia? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj, przyjdzie czas na pochłanianie :)
UsuńHasło czeka na Was, tablet na mój czas (dzięki) a córcia jakoś to znosi, jest lepiej, bo nie płacze podczas kłucia. Ale jest dzielna :)
Również Cię pozdrawiam
"Martwy punkt" bym podkradła:) Dużo, dużo siły i zdrówka dla Twojej córci.
OdpowiedzUsuńbardzo ładny stosik :)
OdpowiedzUsuńSpindler wpadła mi jedynie w oko, ale na szczęście czeka już na mojej półce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę przyjemnej lektury.
Dzięki i nawzajem - miłej lektury :)
UsuńA nie możesz mieć jednego i drugiego? Tablet i czytnik? :)
OdpowiedzUsuńCały czas jestem przy Was myślami, a córcia jest naprawdę dzielna!
Nie wiadomo jeszcze, kiedy wrócicie do domu?
Dzięki :)
UsuńJeśli nic się nie .... to wyjdziemy w piątek. Rano jadę do szpitala i dopiero jak będzie wypis w piątek (ok. 14-stej) to wrócę.
Tylko po co mi tyle gadżetów? :D
Jak to po co? Czytnik jest tylko do czytania, a tablet... do całej reszty :D A tak na serio, to nie wiem, jak Ty zareagujesz, ale ja raz spróbowałam czytać książkę na tablecie i po kilku stronach już mnie oczy bolały. Na czytniku mogę czytać i czytać, i czytać, i nic się nie dzieje. Z tableta korzystam jak mam ochotę szybko zajrzeć do internetu, a nie chce mi się "odpalać" laptopa lub pograć w pasjansa (od którego jestem wręcz uzależniona) :)
UsuńTrzymam kciuki za ten piątek!
Hmm, a gdyby tak sprzedać tablet? ;) I dołożyć do czytnika...
UsuńDuże buziaki dla Córuni, mam nadzieję, że w piątek przyniesie same dobre wieści.
Świetny stosik :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Spindler i Marcowych fiołków :) a Larssona mam za sobą i jak najbardziej polecam :)
OdpowiedzUsuńAle stosisko :)
OdpowiedzUsuńGratuluje wygranego tableta :) i wspaniałego stosiku :)
OdpowiedzUsuńZdrówka dla córci i szybkiego powrotu do domku :)
Pozdrawiam.
Marcowe fiołki z chęcią bym podkradła:)
OdpowiedzUsuńCo byście chętnie zobaczyli w swojej biblioteczce?
OdpowiedzUsuńWszystko ;) Super stosik :)
Szczerze polecam "Marcowe fiołki". Piękna książka.
OdpowiedzUsuńWszystkie tytuły pewnie by mnie zainteresowały, ale już od dawna wiem, że mamy bardzo podobny gust czytelniczy :)
OdpowiedzUsuńZaczęłabym od "Lucyny w opałach" albo "Martwego punktu" - różne gatunki, ale dla równowagi tak trzeba :)
Zdrowia dla córci. Ja jako siedmioletnie dziecko wylądowałam w szpitalu. Ja mam i czytnik i tablet, nie wyobrażam sobie czytania na tablecie
OdpowiedzUsuńWygrana w konkursie powinna cieszyć, a nie martwić!! ;-)
OdpowiedzUsuńStosik świetny, podkradłabym kilka pozycji. Nie mogę doczekać się też marcowego hasła wyzwaniowego... :)
Wszystkie książki kuszą :)
OdpowiedzUsuńAle najważniejsze jest to, żebyście już były z Córką w domu :)
Życie musi czasem dawać po głowie, bo by się nam w niej przewróciło. Szkoda tylko, że to akurat kłopoty zdrowotne Twojej córci. Pokładaj jednak ufność w Bogu.
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam obydwu zdrowia, zdrowia i zdrowia.
Trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło!
OdpowiedzUsuńA ze stosu nabradziej kusi mnie książki pani Spindler ;)