Tytuł oryginału: The Witch's Kitten
Tłumaczenie: Katarzyna Janusik
Ilustracje: Erica Jane Waters
Wydawnictwo: Znak emotikon
Data wydania: 2013
Liczba stron: 96
Seria: Magic Molly tom 1
Zapraszam Was do krainy dziecięcych marzeń i pięknych snów. Prawie każda książeczka dla młodych czytelników zawiera w sobie coś z baśni i przenosi nas w świat jakże nierealny dla dorosłych. Dziś zabiorę Was do miejsca, w którym poznamy dziewczynkę rozmawiającą ze zwierzętami. To nowa seria książeczek napisanych przez brytyjską pisarkę literatury dziecięcej - Holly Webb.
Molly Smith to siedmiolatka, która uwielbia zwierzęta. Swoją miłość okazuje
Holly Webb |
Iskierek jest smutnym kotkiem, ponieważ bardzo chce wrócić do swojego domu. Jednak nie potrafi sam odnaleźć drogi powrotnej. Kiedy kotek zaczyna rozumieć, że tylko Molly potrafi odczytać jego prośbę postanawia udać się do jej domu. Po zbudzeniu dziewczynki Iskierek odkrywa, że ona faktycznie rozumie podawane przez niego wskazówki a zadawane mu pytania pomocnicze jego koci mózg doskonale odbiera. Nie ma to jak właściwy człowiek we właściwym czasie. Jednak kiedy już Molly udaje się odkryć gdzie wcześniej mieszkał Iskierek, wcale jej ta informacja nie napełnia radością. Dlaczego? Zachęcam do odkrycia tej tajemnicy w książeczce.
Iskierek i Molly |
"Kotek czarownicy" to nie tylko morały. Dziecko zainteresuje się również przygodami głównej bohaterki oraz odrobiną magii, bo przecież koty na co dzień nie dają się zrozumieć. A i zakończenie jest idealne dla maluchów - dobre. Starsze dzieci mogą same bez problemu książeczkę przeczytać, jest bowiem wydrukowana dużą czcionką, a dla urozmaicenia zawiera piękne rysunki.
Książka najprawdopodobniej będzie też świetną lekturą dla dorosłych - bo któż z nas nie lubi czasem poczuć się dzieckiem...? Polecam!
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań: Z literą w tle, Odnajdź w sobie dziecko, Book z nami (0,8 cm), Trójka e-pik, Pod hasłem, 52 książki
Wszystkie zdjęcia pochodzą z książki
My z Piotrkiem przeczytaliśmy całą serię przygód Molly.
OdpowiedzUsuńNa początku miałam pewne obawy, bo Piotruś uważa, że wszystko co różowe jest dziewczyńskie, więc prawdziwy facet omija to z daleka... Ale okazało się, że pomimo różowej okładki książka fajna;)
Kupiłabym już za samą okładkę :) Uwielbiam kociaki!
OdpowiedzUsuńMuszę o niej pamiętać, kiedy będę miała dziecko
Fajny blog, zapraszam do siebie na imperium książek :-)
OdpowiedzUsuńMojemu braciszkowi ksiazki tej autorki bardzo się podobają.
OdpowiedzUsuńGdybym wciąż była dzieckiem, na pewno oszalałabym na punkcie tej serii.
OdpowiedzUsuńTa część też mi się podobała;)
OdpowiedzUsuńEwelinko, moi uczniowie zaczytują się w książkach Holly Webb zarówno tej serii, jak i "Zaopiekuj się mną". W szkole mamy chyba z 20 jej tytułów, a ja... nie przeczytałam żadnego!
OdpowiedzUsuńWstyd! Koniecznie muszę je wykorzystać w tym roku na "głośnym czytaniu".
koniecznie musisz nadrobić brak znajomości tej serii, bo jest świetna! Sporo uczy dzieciaki :) Pati jeszcze ciut za mała i nie wysiedzi całej na jeden raz... ale nie dziwię się, że dzieci kochają tę serię
OdpowiedzUsuń