...zmiana wystroju bloga... tylko czasu nie mam, żeby się pobawić....
Wyszło co wyszło. I teraz mi jest chyba gorzej, bo tak mroczno i ciemno.
Też tak uważacie?
EDIT 13.02.2013 godzina 22:20
Mimo Waszych przychylnych opinii męczyła mnie ta "mroczność" bloga.
Zatem znalazłam coś bardziej wiosennego - teraz jest mi ciapkowato, ale chyba lepiej :)
Do czasu aż nie znajdę czegoś dobrego, będzie tak ... chyba :D
Co teraz myślicie o wyglądzie?
Mam chwilowy kryzys czytelniczy - jakoś nie mogę zabrać się za kolejną książkę...
ja już mam serdecznie dość zmian na swoim blogu :)) jeszcze trochę powalczyłam i odzyskałam elementy, które mi nie pasowały w obecnym szablonie ;] w końcu mogę powiedzieć : skończyłam ;p
OdpowiedzUsuńA Tobie życzę owocnych przeróbek :)
ps. nie jest wcale mrocznie
Twój blog to mega zmiany przechodził :) nie mam tyle czasu, żeby móc tak się pobawić... i wiedzy o szablonach też za mało
UsuńWszędzie remonty widzę :) Mi się osobiście podoba, a jeżeli Tobie nie to może warto poprosić jakąś szabloniarnię o pomoc.
OdpowiedzUsuńCałkiem przyjemnie wygląda:) Przejrzyście jest to najważniejsze. A mnie się marzy wiosna!
OdpowiedzUsuńmnie też marzyła się wiosna - stąd obecna kolorystyka :)
Usuńprzejrzystość to jeden z najważniejszych elementów
Nie jest mrocznie! Mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJa niestety umiem tylko takie robić szablony jak mój blog ma.
OdpowiedzUsuńFajnie:) Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńWcale nie jest mrocznie, ani ponuro. Jest spokojnie i łagodnie :)
OdpowiedzUsuńA ja baaardzo tęsknie za wiosną i kolorami :)
Pozdrawiam z zasypanego miasta!
Jest dobrze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Mnie się też podoba, nie jest mroczno! :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ładnie:)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, żeby Tobie się podobało..
OdpowiedzUsuńJest sympatycznie :)
OdpowiedzUsuńJest uroczo :) Mogę małą sugestię? Ta zieleń... trochę oczojebna, że tak się wyrażę, i nie pasuje do tych pastelowych, purpurowych barw. Myślę, że brudny róż byłby znacznie lepszy. Ale oczywiście to tylko taka podpowiedź, to Twój kawałek podłogi :)
OdpowiedzUsuńdzięki za opinię :)
Usuńzieleń miała być symbolem wiosny... :D
Chwilowo będzie tak, dopóki nie pogrzebię znów w ustawieniach to może spodoba mi się inna kolrystyka.
Poza tym nie wiem czy kolejny róż nie sprawi tutaj, że blogstanie się mega różowy jak u Barbie
No to może... granatowy jak nagłówek? ;) A symbol wiosny, kochana, powiedz mi - gdzie ta wiosna? Wypatruję jej i nic. Może i dobrze. Niech zostanie zielony. Tyle choć tej wiosny, może rozjaśni trochę życie... ;)
UsuńJa wolałam poprzednią odsłonę, ale to dlatego, że nienawidzę wszelakich odmian fioletu..
OdpowiedzUsuńTeż mam kryzys. Wczoraj próbowałam się zabrać za coś nowego, ale po dwóch stronach odłożyłam.. I jeszcze dwa opisy nade mną wiszą zaległe..
ja sobie postanowiłam, że najpierw recenzja, potem nowa książka. Bo inaczej to by się nic nie pisało...
UsuńNa szczęście wzięłam się za książkę wreszcie i liczę, że może w weekend skończę, bo nie jest zbyt długa.
fiolet ma być wiosennym kolorem :)
Mnie się dużo bardziej podoba aktualny wystrój od tego poprzedniego :)
OdpowiedzUsuńto tak jak i mnie :)
Usuń