Strony

piątek, 9 listopada 2018

Magdalena Witkiewicz "Mateusz i zapomniany skarb"





Autor: Magdalena Witkiewicz
Ilustracje: Joanna Zagner-Kołat
Wydawnictwo: Od deski do deski
Data wydania: maj 2018
Liczba stron: 192
Seria: Lilka tom 3










Minął kolejny rok szkolny i rodzina Wiktorii, Lilki i Mateusza znów planuje wakacje w Amalce. Oczywiście Wiki najpierw pojedzie na obóz. Mateusz zdał do drugiej klasy i to jemu została przekazana możliwość bycia narratorem w trzecim tomie serii 'Lilka'. Poprzednie części dostarczyły nam wiele wrażeń, z powodu afer, które urozmaicały dzieciakom wakacyjny czas. Co wydarzy się teraz?

Przez ostatni rok domek w Amalce został rozbudowany i choć zawsze mógł pomieścić mnóstwo ludzi to w tym roku pomieści więcej. Przyjadą jeszcze bliźniaki Antoś i Staś, Jurek, oczywiście z rodzicami a także ciotki Agata oraz Jadźka. Czyli jak zawsze będzie wesoło, głośno, zdarzą się kłótnie a przecież mama i ciotka Franka też chcą odpocząć i marzą o ciszy.

Tylko czy przy takiej gromadzie dzieciaków cisza jest możliwa? Jak można się domyślić to towar deficytowy, bowiem wciąż w małych głowach pojawiają się nowe pomysły. Wciąż coś bulgocze, bzyczy a jak dorzucić do tego dosłowne rozumienie słów dorosłych na niektóre tematy... afera gotowa. Jak choćby na przykład pojmowanie zdania o tym, że ktoś dostanie cholery z powodu niegrzecznych bachorów i już w Amalce zapanuje epidemia cholery :)

Na ratunek w kryzysowych sytuacjach można liczyć głównie ze strony mamy Matewki - działa jak superbohaterka, z siekierą, kaloszami, przemiłym słowem czy też wsparciem odpowiednich specjalistów. A miała odpoczywać na łonie natury z kawą w ręku...

Wisienką na torcie amalkowych wakacji będzie bałagan, który stworzą dzieciaki poszukujące mapy do skarbu. A wszystko przez podsłuchaną u dorosłych rozmowę, że przed trzydziestu laty zakopali skarb... Czy można się dziwić dzieciakom, że zapragnęły go szukać, najpierw próbując dotrzeć do mapy w najdziwniejszych kątach domku?

Dzięki narracji siedmiolatka, opowieść jest idealnie dostosowana poziomem językowym do umiejętności pojmowania świata przez odbiorców w tym wieku. Moja Ośmiolatka nie miała problemów ze zrozumieniem, bawiła się doskonale wraz z bohaterami, z radością odkrywała kolejne karty z przygodami i emocjonowała się skarbem. Twierdzi, że jest bardzo zadowolona z lektury - dużo się dzieje, jest śmiesznie a wszystkie trudniejsze sprawy czy wyrazy zostają zawsze wyjaśnione małym bohaterom i jednocześnie czytelnikom.

Magda Witkiewicz poprzez 'Zeszyt prawd życiowych Mateusza' i jego narrację pokazała nam jak dzieci postrzegają świat dorosłych. Maluchy uważają, że kłamiemy, jesteśmy niekonsekwentni, robi się niezmiernie dziwnie, gdy chcą nas zrozumieć dosłownie. Z powodu mniejszej wiedzy ogólnej o otaczającej rzeczywistości, mali ludzie nie mogą pojąć, iż to o czym mówimy często znaczy coś zupełnie innego, niż się wydaje w pierwszej chwili. Podobnie jest z czasem - dziecko zauważa, iż w zależności od tego co robimy, godzina wydaje się być dłuższa lub krótsza.


"...marzenia się spełniają, tylko trzeba w nie wierzyć i o nich głośno mówić!" *


Podsumowując - "Mateusz i zapomniany skarb" to historia o przygodach kilkuletnich dzieciaków podczas wakacji. Autorka na przykładzie obiadów w jednym tygodniu w rodzinie Mateusza wyjaśniła na czym polega równouprawnienie. Pojawił się też wątek zakonu milczącego, mówienia do ryżu, demokracji oraz skomplikowanej polityki. I do tego parę afer...
Ciekawa, intrygująca i pełna wydarzeń, które spodobają się małemu czytelnikowi. Z doświadczenia wiem, że można ją czytać z zapartym tchem i uśmiechem na ustach. Polecam gorąco na poprawę humoru i nie tylko.



* M. Witkiewicz, "Mateusz i zapomniany skarb", Od deski do deski, Warszawa 2018, s. 35



"Lilka i spółka"
"Lilka i wielka afera"
"Mateusz i zapomniany skarb"



Książka przeczytana w ramach wyzwań: Pod hasłem, 52 książki




Za możliwość przeczytania książki
dziękuję

6 komentarzy:

  1. W przyszłości przeczytamy wspólnie z moim chrześniakiem. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tej serii, a ona kusi, kusi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda bardzo interesująco. W dzisiejszym świecie takie książki są bardzo potrzebne.

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.