Ostatnie miesiące pokazały, że mając Legimi mogę naprawdę NIE kupować książek. Przybywały tylko te od wydawnictw, księgarni czy autorów. Brawo ja! Da się! :)
Jednak nastał październik i krakowskie targi książki... Nie! Nie jest tak jak myślicie, nie przepuściłam na nich setek monet... Pisałam o tym wprawdzie w relacjach targowych (przed nami jeszcze niedziela), ale napiszę też tutaj - przez cztery targowe dni kupiłam TYLKO 5 książek :) Fanfary!
Oto i wyrośnięty stos:
Od góry, czyli w kolejności przybywania:
- "Wroni szept" - wygrana na IG u monweg
- "Ogród Anastazji" - do recenzji od Wyd. HarperCollins Polska
- "Piastunka róż" - do recenzji od Wyd. Znak
- "Wybory serca" - do recenzji od Wyd. Filia
- "Gdzie moje love story" - do recenzji od Taniej Książki
- "Gehenna" - do recenzji od Wyd. Muza/Akurat
- "Będę przy tobie" - do recenzji od Wyd. Videograf
- "Opowieść starego lustra" - do recenzji od Wyd. Znak
- "Nieobliczalna" - do recenzji od Wyd. Luna
- "Szum" - zakup własny
- "Mursz" - jw.
- "Utopiec" / "Strzyga" / "Bebok" - jw.
- "Dziewczyna mojego męża" - do recenzji od Wyd. Luna
- "Skrawki przeszłości" - jw.
- "Miłość, kłamstwa i sekrety" - jw.
Tradycyjnie pytam co czytaliście? Co przed Wami? Polecacie / odradzacie co i dlaczego? Czekam na Wasze komentarze :)
Piastunkę róż bardzo chciałabym przeczytać.
OdpowiedzUsuńMam książki Agnieszki Krawczyk i Krystyny Mirek. W planie Anna Sakowicz i Dorota Gąsiorowska :)
OdpowiedzUsuń