Strony

niedziela, 16 sierpnia 2020

Autorka "Zatrutych serc" Angelika Ślusarczyk - alfabet autorski


Miesiąc po premierze "Zatrutych serc" Angeliki Ślusarczyk (której to książce miałam przyjemność patronować) mam dla Was niespodziankę - alfabet autorski :)

Poprosiłam Angelikę, by do każdej litery alfabetu dopisała słowo, które jako pierwsze się jej kojarzy. Zapraszam do zapoznania się z wynikami tej zabawy :)




A – anioł. Od zawsze wiedziałam, że gdzieś jakiś nade mną czuwa. Poza tym, lubiłam zbierać figurki przedstawiające te postacie i do tej pory mam ich kilka na swojej półce. Wiele osób w podstawówce mówiło do mnie zamiast Angelika – właśnie Angel, stąd też sentyment do tego wyrazu. J
B – brokuły. Okropnie ich nie lubię jeść.
C – czas. Tak szybko płynie do przodu, a ja chciałabym go na chwilę zatrzymać. Zbyt szybko pędzi, a my, ludzie, często nie doceniamy tych krótkich, cennych chwil…
D – dawca. Jestem Honorowym Dawcą Krwi, kiedyś i być może stanę się Dawcą Organów. Na ten moment oddaje krew i cieszę się, że ratuje ona życie. Nie boli, nie trzeba za to płacić, a kogoś uszczęśliwiam, co również cieszy i mnie.
E – emocje. Jestem osobą, która dużo czuje i staram się, by moje książki przepełnione były emocjami, które Czytelnicy mogą poczuć.
F – Franek. Tak na imię ma mój chomik, uwielbiam zwierzęta i kocham je całym sercem.
G – grzmoty. Nie cierpię tego głosu, szczególnie w nocy… Najzwyczajniej się boję.
H – hobby. Każdy z nas je ma, prawda?
I – Indie. Miejsce, które mnie niezwykle intryguje. Kiedyś z pewnością odwiedzę to miejsce.
J – jabłecznik. Uwielbiam szarlotkę, tak jak i zielone jabłka. Żeby nie było za słodko, trzeba się dokwasić i wzbogacić witaminowo. J
K – kosmetyka. Jestem z zawodu technikiem usług kosmetycznych i teraz, nie wyobrażam sobie pracy w innym zawodzie.

L – Lilka. Tak ma na imię moja główna bohaterka z całkiem nowej historii, którą obecnie piszę.
Ł – łabędź. Uwielbiałam za dziecka chodzić z rodzicami na spacer nad Wisłę i karmić piękne łabędzie. Dawało mi to wiele radości.
M – muzyka. Uwielbiam jej słuchać. Często mnie inspiruje i motywuje do pisania.
N – „Naucz się beze mnie żyć” tytuł mojej debiutanckiej powieści. J
O – obecność. Jak nic innego, to właśnie cenię w drugim człowieku,. Że jest nie tylko wtedy, kiedy on czegoś potrzebuje, ale i jest wtedy, kiedy ja potrzebuję otuchy…
P – podróżowanie. Uwielbiam poznawać nowe miejsca, niekoniecznie za granicą, ale i u nas w Polsce. Cudze chwalimy, swego nie znamy… Dlatego ja poznaję, przynajmniej się staram.
R – rosół. Niegdyś nie lubiana przeze mnie potrawa. A im jestem starsza, tym bardziej mi smakuje. J
S – szczerość. Zawsze byłam, będę i jestem szczera. Coś, co powinno być zaletą każdego człowieka na tej planecie.
T – tatuaż. Planuję w przyszłości zrobić sobie kilka symbolicznych znamion.
U – uczciwość. Nie potrafię być człowiekiem nieuczciwym i nigdy nie zrozumiem tych, którzy to potrafią i przez to później ponoszą srogie konsekwencje.
W – wagary. Od szkoły podstawowej do technikum włącznie, byłam na wagarach tyko raz! ;D
Z – zwierzenia. Mam kilka zaufanych osób, śmiało policzę ich na palcach u dłoni, jednak nie zawsze jestem na tyle otwarta, by zwierzać się z dręczących mnie problemów…
Ź – źródło. Akurat niedaleko mnie, znajduje się źródełko bł.Anieli Salawy.
Ż – życie. Mamy je jedno, więc nie marnujmy go, a wykorzystujmy w pełni!


Jak Wam się podobają skojarzenia Angeliki?

4 komentarze:

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.