Strony

piątek, 24 stycznia 2020

Renata Kosin "Słowiański amulet" - przedpremierowo






Autor: Renata Kosin
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: planowana na 29 stycznia 2020
Liczba stron: 400
Seria: Siostry Jutrzenki tom 2





Renata Kosin to pisarka, która przenosi czytelnika na Podlasie, w świat tajemnic z przeszłości, rodzinnych sekretów a wszystko to okrasi odrobiną magii. W serii Siostry Jutrzenki poznajemy losy rodu Śmiałowskich - naprzemiennie w latach dwudziestych oraz dziewięćdziesiątych XX wieku.

Przytulisko / Boguduchy, lata dwudzieste
Witold i Arachna już ponad czterdzieści lat są razem. Mąż doskonale wie, kiedy jego ukochana się martwi, gdyż spogląda tęsknie za okno i jak w amoku pilnuje, by nić tworzona na kołowrotku się nie przerwała. Za każdym razem niepokoi ją los rodziny i stara się jak może, by zapobiec śmierci, pożarowi, wypadkowi czy innym nieszczęściom. Ale nie zawsze jej się udaje... Bratowej Witolda - Heleny - nie można było uratować - zmarła, będąc u córki Marcjanny w Petersburgu. Arachna jednak nadal walczy - by ochronić Michała, pragnącego bronić ojczyzny; by ocalał ktoś z pożaru w Boguduchach... Podczas obrony Łomży, jedna z nici się zerwała... Kto wtedy cierpiał najbardziej?

Kolejne lata przynoszą Śmiałowskim nowe niespodzianki - powroty na łono rodziny, tęsknotę za nieobecnymi, tajemnicze zachowania bohaterów (co ukrywają?), miłość w każdym wieku, śmierć najbliższych czy aresztowania a w tle wydarzenia polityczno-społeczne z zamachem na prezydenta Gabriela Narutowicza włącznie.



Bujany, lata dziewięćdziesiąte
Minął już niemal rok od śmierci dziadka Michaliny - Antoniego. Dziewczyna nadal bardzo przeżywa, że ukochany człowiek, już nie wyjaśni jej żadnych zagadek rodzinnych a ona ma tyle pytań! Na szczęście niektórych odpowiedzi udzielił młodej badaczce przeszłości wujek Witold, choć tajemnica, którą jej wyznał rodzi nowe pytania... 

Wprawdzie Antoni już dawno wszystko podzielił między członków rodziny, ale gdy babcia Aniela odczytała po jego śmierci list, wśród zebranych wywołał on szok. Dwie dekady temu, ktoś zostawił Antoniemu coś cennego a on to ukrył. Gdzie? Odpowiedź zna podobno tylko osoba, która miała wtedy zaledwie dziewięć lat. Jak rozwinie i zakończy się ten wątek?

Michalina odkrywa jak trudne jest wybieranie przyszłości dla siebie, nie czuje się gotowa na dorosłość, przyjemność sprawiają jej dalsze eksploracje genealogii rodziny. Wciąż stara się dowiedzieć tego, co nie zostało zapisane, odkrywa kolejnych potomków członków rodziny rozsianej po świecie a prywatnie rozmyśla nad sensem swojego związku z Łukaszem.


Gdyby na okładce tej powieści nie znajdowało się nazwisko autorki, odgadłabym je bez problemu - i to pomijając fakt, że znam bohaterów z poprzedniego tomu. Renata Kosin pisze bardzo charakterystycznie - poza naprzemiennym miejscem i czasem akcji, podarowała nam Arachnę, która wierzy w nieco inne moce, niż chociażby jej mąż pokładający wiarę w Bogu. Ufa ona Siostrom Jutrzenki oraz swojej przędzy ściskając w dłoni wisior. Autorka doskonale opisała czasy, w których przyszło żyć jej bohaterom: zamach na Narutowicza, przewrót majowy, zmiany kursów walut czy pojawiające się na wsiach i ulicach miast coraz lepsze marki samochodów.

Kosin jak zawsze namalowała piękny obraz polskiej wsi na Podlasiu, pokazała nam tradycje, radości, smutki czy idee. Jej język jak zawsze charakteryzuje się prostotą, lekkością, skupia naszą uwagę na wydarzeniach i decyzjach bohaterów, pomijając zbędne opisy. Powieść dostarcza wielu emocji, zmusza wręcz do kibicowania, niesie niespodzianki i tajemnice, bo choć teoretycznie przed czytelnikiem odsłaniane są prawdy, to w ich miejsce pojawiają się nowe. Autorka zaskakuje tym, co rzetelnie przygotowała, by każda strona była dla czytelników istną ucztą. Podczas lektury dostrzegamy nie tylko samą zawartość, ale również ogrom pracy włożony przez pisarkę w jej przygotowanie.

Uwielbiam takie historie, gdy mogę równolegle z bohaterami odkrywać to, co zostało ukryte przez przodków a właściwie autorkę. Pojawiające się w fabule listy, pamiętniki, nieznani członkowie rodziny, niespodziewane wieści i dochodzenie do zaskakujących wniosków - gorąco polecam Wam tę książkę.


Podsumowując - "Słowiański amulet" to powieść o tajemnicach, ukrytych na kolejnych kartach dziejów rodziny, które młoda dziewczyna stara się odkryć. Nie brakuje w niej demonów przeszłości, nierozstrzygniętych sporów, związków na odległość, tęsknoty, rozpaczy, strachu i bólu. Bardzo intrygująca i zaskakująca historia o wybaczeniu, przemijaniu, wyrastaniu z dziecięcej beztroski, wyrzutach sumienia czy wadach narodowych. Jeśli jesteście fanami tego typu książek, gwarantuję Wam wybornie spędzony czas. Szkoda, że ta historia już za mną...




Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki




Za książkę dziękuję




8 komentarzy:

  1. Jeśli tylko będzie mi dane sięgnąć po tę książkę, zrobię to z przyjemnością. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Serii nie znam, ale jestem jej bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto sięgnąć, to dopiero drugi tom, szybko nadrobisz pierwszy a jeśli lubisz książki z tajemnicami będziesz zachwycona :)

      Usuń
  3. Bardzo mnie ciekawi nowa seria Renaty Kosin.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi ciekawie, choć zazwyczaj nie czytam takiej tematyki. Może dlatego, że jeszcze żadna książka nie zdołała mnie przekonać. A ta, sądząc po recenzji, mogłaby. ;) Ale najpierw część pierwsza.

    www.pomistrzowsku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami warto sięgnąć po coś innego :) Chyba że totalnie nie lubisz i nie czytujesz obyczajówek

      Usuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.