Autor: Nadia Szagdaj
Wydawnictwo: Dragon
Data wydania: 5 czerwca 2019
Liczba stron: 320
Seria: Nowe śledztwa Klary Schulz tom 5
W recenzji nie zdradzam z fabuły nic ponad to, co widnieje w opisie na okładce
Twórczość Nadii Szagdaj poznałam w maju, dzięki tytułowi "To nie jest amerykański film". Książka podobała mi się, zaskoczeń i tajemnic nie brakowało, dlatego bez dłuższego zastanowienia sięgnęłam po "Bella Donnę" - kryminał retro. Dopiero kiedy przybyła okazało się, że to piąty tom serii, ale możecie mi wierzyć, nie pomniejsza to radości z czytania a autorka wspomina o faktach z przeszłości głównej bohaterki, której losy są kontynuacją w tejże serii. Morderstwo jest totalnie nowe...
Breslau (Wrocław), rok 1914
Heinrich Krencke zabiera swoje wnuczęta na wystawę prac artysty z Leby - Adolfa Ludemanna. Po raz pierwszy w życiu malarz spóźnia się na swój wernisaż, dlatego najnowszy obraz zostaje odsłonięty pod nieobecność mistrza. Heinrich - jako były policjant - już z daleka wyczuwa, że coś jest nie tak. Zmysł powonienia go nie zawiódł, bowiem w pomalowane krwią płótno zostały wkomponowane części ludzkiego ciała! Gdzie jest malarz? Jak wyjaśni ten makabryczny widok? I do kogo należą te członki?
Leba (Łeba)
Detektyw Klara Schulz - córka Heinricha - już od dwóch miesięcy przebywa w Lebie, próbując dojść do siebie po utracie męża. Ból i tęsknota nie pozwalają jej cieszyć się z bycia detektywem. Jednak los postanowił pomóc jej zakończyć okres żałoby, bowiem podczas spaceru po plaży znalazła ludzkie zwłoki. Początkowo myślała nawet, że ten człowiek żyje... Jednak oględziny pozbawiły ją złudzeń, bowiem ciało było pozbawione niektórych elementów. Klara pragnie pracować nad tą sprawą wraz z miejscowym zespołem, tylko czy uda jej się porozumieć z aspirantem Jonasem Vosslerem, który od początku nie darzy jej sympatią? Czy znalezione przez nią ciało pasuje do elementów z obrazu?
Główna bohaterka jest niezwykłą kobietą - nie dość, że jest unikatową panią detektyw na początku XX wieku to jeszcze wyciąga trafne wnioski; nie jest też powiązana z miejscową władzą ograniczającą pole działania policji. Czyżby mieli coś do ukrycia? Dzięki branżowym przyjaciołom z Breslau, może liczyć na wszelkie potrzebne informacje, analizy oraz rady. Klara nie boi się działania na granicy prawa, kradzieży czy włamania. Lubi mieć ostatnie słowo, ryzykuje zdrowiem a dzięki bystrości umysłu, odwadze i odrobinie bezczelności często udaje jej się osiągnąć więcej niż innym. Nic więc dziwnego, że wciąż wyczekuje przełomu w sprawie... i drąży, szuka, odkrywa.
Kiedy przełom nadejdzie... wszyscy przeżyją szok! Motyw zabójstwa mężczyzny był zaskakujący! A fakt, jakim był człowiekiem, jakie miał pasje... Trzymajcie się mocno fotela. Czytelnik zostaje postawiony w dwuznacznej sytuacji - czy należy postąpić tak, jak pragnie tego Klara czy Jonas? - dowiaduje się jak cienka jest granica między ofiarą a oprawcą.
Nadia Szagdaj umiejscowiła akcję swojego kryminału retro głównie nad morzem, pokazała nam życie w małym miasteczku w zimie; skierowała uwagę na fakt, iż rzadkim zjawiskiem były wtedy kobiety za kierownicą czy w sukniach tak krótkich, że było widać buty. Naświetliła nam sprawy, jakimi zajmowali się wtedy ludzie, jak porozumiewali się, gdy nie było współczesnych nam środków komunikacji.
Ciekawym zabiegiem jest umieszczenie w książce zdjęć Łeby z ówczesnymi oraz obecnymi nazwami ulic, które rzecz jasna występują w fabule. Znajdują się na tych fotografiach również plaża czy ruiny kościoła. Nie brakuje fragmentów emocjonującego dziennika jednego z bohaterów.
A wracając do samej historii - autorka kluczy, lawiruje, podrzuca nowe fakty czy tajemnicze przedmioty powoli, odkrywa przed nami prawdę stopniowo, by nie spotkały nas torsje czy zawał serca.
Podsumowując -"Bella Donna" to mrożąca krew w żyłach historia mężczyzny, który miał innych ludzi za nic i realizował swoje pasje nie bacząc na konsekwencje, jakie mogą go spotkać. Nie wierzył, że sprawa może wyjść na jaw. Pełna tajemnic opowieść o konwenansach, zapachu pożądania, determinacji, uporze, zemście oraz sprawiedliwości. Książka pokazuje jak czuje się człowiek, którego do głębi boli tęsknota i żal po utracie bliskiej osoby. Zwraca uwagę, że czasami musimy wybierać między różnymi ideałami, poszukiwać siebie, próbować rozliczyć się z przeszłością oraz starać się przywrócić dobre imię komuś lub sobie. Wrażeń Wam nie zabraknie, obiecuję!
Książka przeczytana w ramach lipcowych wyzwań: Pod hasłem, 52 książki
Za książkę dziękuję
Jakoś do tej pory nie zwracałam uwagi na tę książkę, ale teraz widzę, że był to błąd, który muszą szybko naprawić. 😊
OdpowiedzUsuńCzasem świetna treść kryje się pod niepozornym opisem czy okładką i jest mniejszy szum - a naprawdę warto :)
UsuńByć może kiedyś się skuszę na tą serię :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuń