Zadanie nr 3:
Jaki tytuł czytanej lub posiadanej książki jest dla Ciebie wyjątkowo przejmujący i dlaczego?
Wykonało je 5 osób:
Mirella
Wichrowe Wzgórza Emily Bronte
To piękna gotycka powieść, okrzyknięta dziełem wszech czasów.
Ze względu na jej kontrowersyjność autorka wydała ją pod męskim pseudonimem.
Jest dla mnie wyjątkowa, ponieważ w sposób piękny a zarazem mroczny i pachnący
wrzosowiskami traktuje o miłości. Miłości początkowo spełnionej i szczerej... jednak
wystawionej na próbę. Presja otoczenia i konwenanse zabiły szanse bohaterów
na szczęśliwy związek. Powieść nie ma happy endu i to w niej lubię.
Magda Priebe
Od zawsze
uwielbiam czytać. Zapach nowej książki jest niesamowity… Kto je
tak samo kocha wie o co mi chodzi 😉
Dzięki nim można poszerzyć swoją wiedzę, wyobraźnię, nauczyć
się poprawianego posługiwania się językiem. Nie tylko polskim ale
również obcym. Dzięki nim mamy możliwość poznania obrzędów,
kultury oraz poglądów państw tak różniących się od naszego.
Książki są skarbnicą wiedzy.
W moim domu od
zawsze było dużo książek. Moja mama od młodości je zbierała.
Należała również do Klubu Świata Książki. Dzięki temu co
jakiś czas do naszego domu docierał wybrany tytuł. Któregoś
dnia zamówiłyśmy „Kwiat pustyni” Waris Dirie. Byłam wtedy
nastolatką i historia życia tej dzielnej Kobiety bardzo mnie
poruszyła. Dzięki niej uświadomiłam sobie, w jaki bestialski
sposób traktowane są dziewczynki w Somali jak również w innych
afrykańskich państwach… Byłam przerażona i jednocześnie
dziękowałam Bogu, że urodziłam się w Polsce. Podziwiam jej
determinację w dążeniu do celu. Pomimo tego, że została tak
dotkliwie skrzywdzona, potrafiła znaleźć w sobie siłę by uciec,
uczyć się, zostać słynną modelką, Matką i uświadamiać innych
ludzi jakim makabrycznym obrzędom poddawane są niczego nieświadome,
bezbronne afrykańskie dziewczynki. Kiedy została wydana „Córka
Nomadów” przeczytałam ją z zapartym tchem w jeden dzień.
Od tamtej pory,
jeżeli mam taką możliwość, czytam książki tego rodzaju. Od
książek Indu Sundaresan „Dwudziesta żona” i „Święto róż”
opowiadających o losach przepięknej niebieskookiej Mihrunnisy nie
mogłam się oderwać.
Chciałabym
przeczytać książkę „Sekrety Księżniczki”, ponieważ dzięki
niej poznałabym losy saudyjskich kobiet. Będzie to na pewno
ciekawa, ale również wyciskająca z oczu łzy lektura. Jednak
dzięki takim publikacjom mamy możliwość uświadomienia sobie, że
gdzieś na świecie Kobieta, taka sama jak Ty czy ja, nie ma praw,
jest poniżana, oszpecana i często mordowana. Dzięki Nim doceniamy
to co mamy i dziękujemy za to, że nie jesteśmy jedną z Nich.
Maria Kasperczak
Najbardziej przejmująca książka jaką przeczytałam to "Ślady małych stóp na piasku" Anne Dauphine Julliend
Dosłownie
od pierwszej do ostatniej strony czytałam tą książkę z mokrymi oczami.
Jako matka dwóch córek ze ściśniętym gardłem poznawałam historię tej
rodziny. Choroba, która dotknęła Thais była bezlitosna, dziewczynka
która rozwijała się tak jak każde dwuletnie dziecko, pełna radości i
ciekawości świata z każdym tygodniem słabnie i zostaje pozbawiona
kolejnego zmysłu. Dziewczynka przyjmuje wszystko ze spokojem i
naturalnie, mimo że ból który jest jej udziałem jest niewyobrażalny.
Niewyobrażalne
jest też cierpienie i heroizm jej rodziców. Dwójka z trojga ich dzieci
choruje, a oni ze wszystkich sił starają się wypełnić obietnicę którą
złożyli córce: „Będziesz miała piękne życie. Nie takie, jak inne małe
dziewczynki, ale życie, z którego będziesz mogła być dumna. Życie, w
którym nigdy nie zabraknie ci miłości”.
Ta
książka przepełniona jest miłością, miłością rodziców od dzieci. Jest
to książka, która chwyta za serce, która pokazuje jak ważna jest każda
minuta, każde 60 sekund życia. Bo trzeba je wypełnić miłością, nie
wybiegać w przyszłość, ale żyć czasem który jest teraz.
Ostatnie
strony, łamią serce ale jednocześnie stają się balsamem dla duszy i
wskazówką jak żyć. Nauka wyniesiona po tej lekturze jest niesamowita, a
wdrożona w życie przyniesie po prostu szczęście.
Kiedy nie można dodać dni do swojego życia, trzeba dodać życia swoim dniom.
Beata Kandzia
Tytuł czytanej i posiadanej książki, który jest dla mnie wyjątkowo przejmujący, to "Biblia", nazywana inaczej "Pismem Świętym" czy Starym i Nowym Testamentem, ponieważ to księga nad księgami, przewyższa wszystkie inne, choć tytułów książek jest całe mnóstwo, jednak ta jest najcenniejsza, najwartościowsza dla mnie i mogę powiedzieć, że dla mnie też najważniejsza, z której co dnia korzystam i często do niej wracam. Została napisana w czasach Jezusa i spisana przez Ewangelistów, jako słowa Boga do nas i są one aktualne aż do dzisiaj, są ratunkiem, radością i nadzieją dla każdego. Lubię poczytać fragment Pisma Świętego czy słowa ewangelii przypadające na dany dzień, a potem je rozważać i to zawsze podnosi mnie na duchu. Kocham Biblię i wszystkim polecam, by po nią sięgnąć!
Agnieszka (Chaga)
Po przeczytaniu tego zadania od razu pomyślałam o książce "Inny świat"
Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. Kojarzy mi się ona z moim dziadkiem, który
był w tym samym czasie w obozie razem z autorem. Przeżył ten sam horror
w łagrze, ale po przeczytaniu książki powiedział, że było tam o wiele
gorzej. Jaki był ten "Inny świat"? nie jestem w stanie sobie tego
wyobrazić.
Bardzo przejmująco napisaliście o różnych książkach, jednak tak naprawdę chyba nikt nie odpowiedział na moje pytanie, najbliżej była Agnieszka. W tym zadaniu nie należało opowiadać mi treści (nie chodziło o przejmującą fabułę), ale napisać o "przejmującym tytule" jakiejś książki - "czytanej lub posiadanej" [wtedy byście jej nie znali, jeżeli tylko ją posiadacie], prawda? :)
Np. tytuł "Biblia" sam w sobie nie jest ani trochę przejmujący a skopiowana recenzja jako praca konkursowa...??
Jednak nie jestem zołzą - obniżę liczby punktów, ale ocenię Wasze prace.
Mirella - 3 pkt
Magda Priebe - 3 pkt
Maria Kasperczak - 1 pkt
Beata Kandzia - 2 pkt
Agnieszka (Chaga) - 4,5 pkt
Też myślałam o tym zadaniu :-) Gratuluję bo opisy ciekawe :-)
OdpowiedzUsuń