Książki, po które sięgam naprawdę mocno i porządnie weryfikuję. Wiem co lubię, wiem czego nie czytuję. Ale jak wiadomo czasem opis książki potrafi zmylić a gdy chodzi o egzemplarze recenzyjne bardzo często nie ma możliwości sięgnąć po opinie innych. Dlatego czasem zdarza się, że lektura zmusza mnie do niskich ocen. Są też przypadki, gdy opis jest ciekawy ale zawartość mimo to - z jakiegoś powodu - nie da się przetrawić. Cóż, różne są kryteria wyborów, najgorzej kiedy treść rozczarowuje.
W 2016 lista będzie znacznie krótsza niż rok temu. To był naprawdę rok dobrych książek :)
Przedstawiam listę książek, które na LC oceniłam na 3 i mniej gwiazdek:
TOP 5
- "Kto żyje w morzu" Światosław Sacharnow
- "Od urodzenia" Elisa Albert [nie pisałam recenzji]
- "W cieniu starych drzew" Penny Jordan
- "Historia pewnego statku" Zofia Stanecka
- "Złodziej z mgły" Lavinia Petti
Znacie te tytuły?
A jakie były Wasze rozczarowania w 2016 roku? Dużo ich było?
Jak dobrze wiesz, czytałam jedynie "Od urodzenia", której fabuła nieraz mnie irytowała, ale z drugiej strony sama tematyka zdała się na tyle interesująca, że owej książki na pewno nie zaliczę do najgorszych. Do najsłabszych książek przeczytanych w minionym roku zaliczam "Pamiętnik lesbijki" oraz "Margot". Było jeszcze kilka rozczarowań, ale niekoniecznie nazwałabym je najgorszymi powieściami.
OdpowiedzUsuńTematyka ok, ale dla mnie to jest tak napisane, że masakra...
UsuńCzyli miałaś ogólnie dobry rok, ja też :)
Rozczarowań dużych nie było,czasem oczekiwania moje może były zbyt duże ;)
OdpowiedzUsuńTak to i mnie czasem się zdarza... Zatem gratuluję braku rozczarowań!
UsuńŻadnej z tych książek nie czytałam ale chyba dobrze w takim razie ;) Ja czasem umyślnie sięgam po coś słabego... Zwłaszcza jeśli jest popularne. Czasami po prostu warto takie rzeczy znać by wiedzieć o czym mówią ludzie.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem, jako że to moja ocena, to bardzo dobrze! :)
UsuńA ja nie, jeśli wiem że coś ma słabe oceny to nie sięgam... szkoda mi czasu, bo tyle innych super pozycji czeka :)
Nie znam nic, ale widocznie nic nie straciłam :)
OdpowiedzUsuńSięgaj po książki z mojej listy Najlepszych, z tymi daj spokój :)
UsuńDużo książek nam się pokrywa, ale akurat żadnej z wymienionych nie czytałam, z bardzo się cieszę, skoro tak słabo je oceniłaś (-:
OdpowiedzUsuńNiczego nie straciłaś :)
UsuńAle chętnie poznam Twoją opinię o ostatnio zgłoszonych do Pod hasłem :D
Podobały mi się wszystkie, choć ostatni tom Magnolii czytałam dość długo. Natomiast zakończenie tomu drugiego wbiło mnie w fotel :D Jestem zachwycona :D
UsuńKażdy magnoliowy tom kończył się... niezwykle :)
UsuńTeż nic z tego nie czytałam. W planach, choć dalekich, mam "Złodzieja z mgły"... Ale póki co odsuwam lekturę na później... W ubiegłym roku takich mega rozczarowań nie było u mnie...
OdpowiedzUsuńNo może ze dwie książki, o których wszyscy mówili, że wow i super, a mnie się wydały przeciętne. Za to w tym roku... Dopiero połowa stycznia, a u mnie na koncie już dwie lektury, które "zmęczyłam"... Jedna recenzja już na blogu. Druga pojawi się jutro...😊
Pozostaje mi pogratulować Ci braku rozczarowań :)
UsuńMuszę zajrzeć wnikliwie do Ciebie, bo wczoraj coś tam zerknęłam, ale wiem które to rozczarowanie nr 1...
Jak już będziesz czytać Złodzieja to będę MEGA zainteresowana wrażeniami.
Ja nie znam niestety żadnego :-( tytułu z TOP5
OdpowiedzUsuńZamiast niestety powinnaś napisać stety :) Czytaj inne, które polecam :D
UsuńDwójka... tylko ją czytałam, przy niej się męczyłam, ale jakoś recenzję napisałam.
OdpowiedzUsuńUfff, czyli nie jestem jedyna męcząca ten tytuł...
UsuńMoich rozczarowań było niewiele :) Żadnego z tych tytułów na szczęście nie kojarzę :)
OdpowiedzUsuńMasz zatem podwójne szczęście! :)
UsuńTych tytułów nie znam. I na szczęście nie planuję poznać. ;)
OdpowiedzUsuńNic nie stracisz ważnego :)
UsuńCzytałam sporo od "Od urodzenia" chociaż sama nie czytałam tej książki. Ze względu na tematykę jaką porusza, to nie zamierzam po nią sięgać.
OdpowiedzUsuńMoniko, tematyka sama w sobie jest ok, ale jak dla mnie sposób przekazu nie do przyjęcia dla mnie - no po prostu nie mogłam...
UsuńNie znam tych tytułów, na półce ich nie mam, więc dziękuję za listę top 5. Nie będę na nią tracić czasu. Odkładam książki, które długo mi się czyta i mnie męczą.
OdpowiedzUsuńNic nie tracisz, ja bym na Twoim miejscu nie traciła czasu i miejsca :)
Usuń"Złodziej z mgły" chyba z tego wszystkiego najgorszy!
OdpowiedzUsuńA powiem Ci, że "Od urodzenia" było gorsze...
UsuńPamiętam jak rozczarowała mnie książka Małgorzaty Łukowiak o podobnej tematyce - "Projekt Matka. Niepewność".
UsuńCzytałam ją 8 miesięcy, bo nie mogłam przebrnąć (a chciałam wypełnić zobowiązanie względem wydawnictwa).
Tyle to w życiu bym się nie męczyła...
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń