Strony
▼
środa, 29 kwietnia 2015
Gayle Forman "Wróć, jeśli pamiętasz"
Tytuł oryginalny: Where She Went
Tłumaczenie: Hanna Pasierska
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: styczeń 2015
Liczba stron: 288
Seria: Jeśli zostanę tom 2
Wczoraj prezentowałam moje wrażenia z lektury pierwszej książki z serii Jeśli zostanę, czyli "Zostań, jeśli kochasz". Dzisiaj zapraszam na opinię o kontynuacji. Każdy kto nie czytał pierwszego tomu, czyta recenzję na własne życzenie.
Wiadomo, że nie byłoby drugiej części, gdyby Mia umarła. Owszem, obudziła się a impulsem była dla niej muzyka. Adam - jej chłopak - przyniósł do szpitala iPoda z koncertem zespołu, na którego koncercie byli razem. Słychać tam wyraźnie wiolonczelę i wtedy Mia ściska delikatnie rękę Adama (a cztery dni później się budzi). Wzruszająca scena, którą kończy się pierwszy tom. W drugim jednak Adama zaczynają gnębić wyrzuty sumienia. I to nie dotyczące muzyki, lecz obietnicy... Kiedy dziewczyna była nieprzytomna i prowadziła wewnętrzną walkę życia ze śmiercią, Adam powiedział jej, że nie muszą być razem, byleby się obudziła... Tak się niestety stało. Mia wyjechała, bez słowa wyjaśnienia. Nie wróciła.
W tej powieści narrację prowadzi Adam a akcja ma miejsce w trzy lata po tragicznych zdarzeniach. Okazuje się, że Mia przez długi czas poddawała się operacjom, przeszczepom skóry i rehabilitacji. To właśnie wtedy otrzymała informację, ze dostała się do wymarzonej szkoły w Nowym Jorku. Nie zamierzała czekać całego roku, lecz udać się tam od razu. Nie chciała, by ktokolwiek się nad nią litował. Da sobie radę. Czy dała?
Adam jest właśnie wraz ze swoim rockowym zespołem w Nowym Jorku, bowiem rozpoczynają trasę koncertową. Odnieśli liczne sukcesy, Adam musi wręcz uciekać przed fanami. Udziela licznych wywiadów, w których tematem tabu jest Mia i wydarzenia sprzed trzech lat. Chłopak nie obywa się bez silnych leków uspokajających, czapki z daszkiem i ciemnych okularów. Jego kapela odleciała już do Londynu, gdzie nazajutrz mają rozpocząć promocję i koncerty. Adam został jednak dzień dłużej i los pokierował jego kroki do Carnegie Hall, gdzie z plakatu patrzyła na niego Mia. Tego wieczoru miał odbyć się jej koncert i Adam zamierzał posłuchać jej gry. Ku jego zdumieniu, po koncercie został zaproszony przez dziewczynę za kulisy. Poszli potem na spacer, cały czas rozmawiając. Mia lada chwila zaczyna koncerty w Japonii i chcąc pożegnać się z Nowym Jorkiem, zabiera Adama na sentymentalną podróż po najpiękniejszych, jej zdaniem zakątkach.
Fabuła jest prowadzona dwutorowo. Po pierwsze spacerujemy wraz tą dwójką po różnych zakątkach miasta, jemy, wspominamy, gramy w kręgle. Po drugie - dzięki opowieści Adama poznajemy fakty od chwili przebudzenia Mii. Dowiadujemy się o tym jak potoczyło się życie i kariera chłopaka. O jego smutku, rozpaczy, utracie ukochanej. Poznajemy historię powstania tekstów do piosenek zespołu i trzyletnią przygodę z fanami. Podczas pożegnania z miastem Mia zaś opowiada o swoich trzech ostatnich latach. Jak dawała sobie radę z dala od domu dziadków, bez rodziców i braciszka? Jak zakończy się ta noc? Co przyniesie ranek dla tej dwójki? Czy rozstaną się i każdy wróci do swoich spraw? Czy może zakorzeniona głęboko w nich miłość ma jeszcze jakieś szanse?
Muszę przyznać szczerze, że oceniając pierwszy tom, napisałam że książka jest dobra a tak naprawdę to w stosunku do drugiego jest bardzo dobra. "Wróć, jeśli pamiętasz" było dla mnie jeszcze bardziej nudną lekturą. Meandry popularności bohatera i jego kapeli oraz światka muzycznego wywoływały u mnie niechęć wręcz do poznania kolejnych rozdziałów. Przeczytałam do końca, bo nie ukrywając, nie lubię żyć ze świadomością jak skończyła się dana historia. Czy to filmie czy książce. Jednak jeśli pojawi się kolejna powieść autorki nie kusi mnie, by po nią sięgnąć.
Książka jest kolejnym przykładem, że nie każdy bestseller jest dla każdego.
Niniejszy dla mnie nie jest wart najlepszych ocen. Owszem, zgodzę się że historia jest tragiczna (ale przecież nie jedyna taka w literaturze a znam lepiej napisane), że młoda dziewczyna traci najbliższych i wydaje się, że sama będzie wolała odejść, niż żyć. Podejmuje próbę życia w pojedynkę, z dala od dziadków, blisko swojej wiolonczeli i robi muzyczną karierę w wielkim mieście. To poruszająca historia, ale fragmentami zbyt nużąca.
Opinia o obu tomach jest tylko i wyłącznie moją opinią. Nikt nie musi się z nią zgadzać. Może mam czas "gorszych książek" a może po prostu jestem piętnaście lat za stara, do czytania młodzieżówek...?
Sami podejmijcie decyzję czy sięgnąć po powieść. Chętnie poznam Wasze zdanie.
Książka przeczytana w ramach wyzwań: Z literą w tle, 52 książki
Na pewno przeczytam, skoro już mam, choć rewelacji się nie spodziewam po przeczytaniu różnych opinii na blogach (-: No i biorąc pod uwagę, że jestem jeszcze starsza od Ciebie (-;
OdpowiedzUsuńTaka różnica wieku to nie różnica :P
UsuńPewne książki - pisałam o tym pod tamtą częścią - trzeba sprawdzić na własnej skórze... Także przeczytaj i napisz co myślisz :)
Nie znam jeszcze części pierwszej, więc i druga na razie jest poza moim zasięgiem. Jeszcze nie wiem, czy po nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńAniu, jeśli nie masz parcia na poznanie tej historii osobiście to ... odpuść i przeczytaj coś, o czym bardziej marzysz :)
UsuńGdyby pierwsza część mi się spodobała to pewnie sięgnęłabym także do tej, ale że nie mam obu to mam problem z głowy hehe.
OdpowiedzUsuń"Ku jego zdumieniu, po koncercie został zaproszony przez dziewczynę za kulisy. " - to mnie rozśmieszyło, bo przecież nawet osoby, które nie były nigdy sobie tak bliskie chętnie spotykają się w obcym mieście, gdzie nikogo innego nie znają i chętnie wspominają stare czasy.
No tak, problem rozwiązał się sam. Ale podobnie jak Ani powyżej to Ci napiszę, że jeśli nie masz większej chęci to nie czytaj :)
UsuńW tym przypadku jednak to reakcja Adama jest zrozumiała, znaczy szok. Bo jak po kilku latach bycia razem, dziewczyna wyjeżdża, nie wraca i bez słowa odbywa się ich, tak naprawdę w domyśle, rozstanie to nie dziwię się, że po 3 latach od tamtych wydarzeń, on jest zdumiony, że ona chce go widzieć.
Czytałam pierwszą część, średnia w sumie. Drugą chciałabym przeczytać z czystej ciekawości i pewnie to zrobię :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie przeczytałam z ciekawości jak to się skończy, bo tom drugi jeszcze gorszy niż pierwszy... Nudny wręcz. Na LC 1 oceniłam na bdb tak 2 tom na przeciętny
UsuńNie czytałam pierwszego tomu, więc za drugi nie ma sensu się brać.
OdpowiedzUsuńOj, nie ma. Zwłaszcza, że 1 lepsza. No i jedynie końcówka 2 :)
UsuńWidzę, że u ciebie już drugi tom. Ja najpierw muszę upolować pierwszy :)
OdpowiedzUsuńJa przeczytałam ciągiem, bo wiedziałam że jak tego nie zrobię, to prędko nie sięgnę a byłam ciekawa jak zakończą się losy tej muzycznej dwójki
UsuńA ja pomimo wszystko mam ochotę na tę serię, chociaż nie spodziewam się szału. ;-)
OdpowiedzUsuńKochana, Ty jesteś sporo młodsza ode mnie, więc jest szansa i to duża, że do Ciebie lepiej przemówi :)
UsuńJa także nie przepadam za tą serią. Była troche nudna :)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie.
UsuńMnie jednak ta część podobała się jakoś bardziej. Wynurzenia Mii były takie jakieś... miałkie. Adam jako narrator nie jest lepszy, ale tutaj chociaż historia poszła w ciekawszym kierunku.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko zgadzam się, że te wszystkie bestsellery to nie dla każdego są. Mnie średnio ta seria podeszła.
Mnie nudziły wynurzenia Adama. U Mii lepiej mi się "przebywało", lepiej i szybciej mi słżo czytanie. Za dużo u niego nudnych fragmentów.
UsuńNiestety jak się okazuje, coraz częściej bestsellery mi nie podchodzą. Zacznę chyba unikać książek, które mają to słowo na okładce...