Strony

niedziela, 2 lutego 2014

Czarna Seria - zwariowałam?

źródło
W kioskach pojawił się pierwszy tom Czarnej Serii - książka Larssona. Każdy tytuł jest wprawdzie podzielony na dwa tomy, ale w twardej oprawie.
Do tej pory miałam okazję przeczytać tylko jedną książkę Nessera "Człowiek bez psa" - podobała mi się, jednak pozostałe książki serii, były dla mnie nieosiągalne - cenowo. Jednak tym razem dałam się skusić.
Zamówiłam serię w prenumeracie, ponieważ wtedy wychodzi po 10zł za tom, czyli 20zł za jeden tytuł.

Myślicie że zwariowałam?
Ktoś kupuje? Całość, poszczególne tomy?

34 komentarze:

  1. Ja mam Larssona i Lackberg, więc na pewno nie kupię. Może się skuszę na Nessera, ale trochę mnie denerwuje podział każdej książki na 2 części.Mam nadzieję, że będziesz zadowolona! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z jednej strony to minus, że książka nie jest w 1tomie, ale z drugiej strony taka podzielona łatwiejsza do noszenia w torebce. Zawsze jak czytam taką grubaśną to nie zabieram jej ze sobą ze względu na rozmiar właśnie... Moje zadowolenie ma bardziej wynikać z treści :)

      Usuń
    2. Dokładnie o tym zadowoleniu myślałam i obsłudze prenumeraty też! :)

      Usuń
  2. Ja Ewelinko myślałam o tej prenumeracie.
    To, że książki podzielone są na dwa tomy to jedno, ale ten mniejszy format ma tu decydujące znaczenie. Boję się, że litery będą małe :(
    Za to seria na pewno będzie się ślicznie prezentować na półce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madzia, specjalnie dla Ciebie porównałam czcionkę. Literki w Larssonie (bo mam 1 tom) są takie jak w Alibi na szczęście Ogonowskiej (chyba ją masz dlatego takie porównanie).

      Usuń
    2. Akurat pożyczyłam ją koleżance, ale nie jest chyba mała :)
      Podoba Ci się to wydanie? Polecasz? Bo ja ciągle się waham..

      Usuń
    3. To nie wiem do czego porównać Ci czcionkę...Tom 5 kolekcji Hachette (Mamo, uciekaj - chyba masz)- papier taki sam, czcionka troszkę mniejsza. Jak dla mnie wydanie ok, zwłaszcza że twarda oprawa i format torebkowy, bo te wydania ogromne to zupełnie nie do przemieszczania się po mieście przeznaczone. Ja kupiłam pierwszy tom żeby sobie obejrzeć i zdecydować.

      Usuń
    4. Ja już nie mam gdzie kupić tego pierwszego tomu, bo u mnie nigdzie nie ma :(

      Usuń
    5. Jeśli jesteś zdecydowana na prenumeratę to jest wersja od 1 tomu

      Usuń
  3. Planuję, ale finansowo kiepsko. Jak tylko troszkę pieniędzy wskoczy mi do portfela to bez namysłu biorę całą prenumeratę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też nie za bogato, ale przeważyło takie przeliczenie: gdybym kupowała w kiosku to cena byłaby o 150zł wyższa niż kiedy zrobiłam prenumeratę na całość.
      A jeszcze jedna książka w prezencie będzie na końcu :)

      Usuń
  4. Ja nie kupuję, bo praktycznie wszystkie te książki już czytałam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wstyd się przyznać, ale to niestety prawda, że w tym cyklu jestem zacofana...

      Usuń
  5. Nie zwariowałaś, dokonałaś prawidłowego wyboru ;-) Sam bym kupił, ale wszystko Larssona już mam. Szkoda, bo taki komplecik prezentował by się na półce przecudnie. Kurka, może jednak zaprenumeruje... Kusi, oj kusi.

    Piotrek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę specjalną półkę stworzyć :D Zawsze możesz kupić bez Larssona. Jako że nic nie mam, bo jedna książka to jak nic przecież, dlatego taka decyzja. Ech... najwyżej kiedyś ją sprzedam...jakby coś :P

      Usuń
  6. Prezentuje się pięknie a i argument torebkowy sensowny. Grubaśnego tomiszcza nie da się łatwo upchnąć, podczas gdy w kolejce do lekarza całego się nie łyknie. Rozumiem, że pojedyncze tomy wyjdą drożej niż w prenumeracie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj dokładnie takie było moje rozumowanie :) Mały format, wąskie kartki to i szybciej będzie ubywać i torebka przyjmie :)
      Pojedynczy tom w kiosku ma kosztować 13,99zł A zamawiając całość czyli tomy 1-38 lub 2-38 to wychodzi 10zł za tom. A 4 zł na całości to jest aż 150zł oszczędności

      Usuń
  7. Mam Larssona i Lackberg bo ich uwielbiam więc nie kupuję,ale polecam tę serię, bo się naprawdę opłaca. Wybrali akurat tych lepszych autorów, których wydawano w pierwszej kolejności po boomie szwedzkich kryminałów, więc są tutaj same dobre tytuły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za utwierdzenie w słuszności decyzji :)

      Usuń
  8. To poszalałaś. Ja mam Larssona w domu, więc nie wchodzę w te serię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano poszalałam, normalnie wiele godzin decyzję podejmowałam. Pocieszam się, że nie kupują Ci co już mają :P

      Usuń
  9. Jestem za! Uwielbiam serie wydawnicze, które oprócz świetnej zawartości są piękną ozdobą półki. Zdecydowanie popieram :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Od bardzo, bardzo dawna mam ochotę na czarną serię - ale przeczytam ją raczej w wersji elektronicznej, wyjdzie taniej. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytnika jeszcze nie posiadam, więc odpada elektroniczna poza tym tutaj to jeszcze efekt wizualny będzie :)

      Usuń
  11. Ja cały czas się zastanawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. decyzja do łatwych nie należy...coś o tym wiem

      Usuń
  12. Ja (niestety) taką potrzebę odczuwam. Z takich seryjnych to mam tylko 2 zestawy - Grishama i to jeszcze mi jednego tomu brakuje i "Krew i wino" Godenga. Tą drugą przeczytałam całą, a Grishama póki co kilka.
    Niestety tak jest z tymi tanimi książkami - trzeba uważać. Liczę że tu będzie ok :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja zamówiłam Camilli Lackberg, ale mam pytanie, nie wiesz czy jak zamówiłam książki Lackberg, to wszystkie tomy przyjdą od razu, czy będę musiała czekać i co dostawać co 2 tyg? Zależy mi na odpowiedzi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisane jest, że wysyłają po 2 tomy, zawsze po ukazaniu się w kiosku. Myślę że samą Lackberg też będą po 2 wysyłać

      Usuń
  14. seria prezentuje się cudnie, książek niestety jeszcze nie czytałam więc też bym się skusiła na prenumeratę, ale finanse trochę mnie ograniczają... A nie wiesz do kiedy można składać zamówienia i czy płaci się jeszcze dodatkowo coś za koszty przesyłki, poza tymi 10 zł za jedną książkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 370 zł za 37 książek ( bo pierwsza 6,99zł) to niewiele. Za przesyłkę się nie płaci, żadnych innych kosztów też nie ma. Nie wiem do kiedy można zamawiać

      Usuń
  15. ja nie płaciłam za przesyłkę

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetna sprawa, zwłaszcza dla miłośników takich lektur. :) Miłej lektury, Ewelinko!

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.