Zgodnie z czytelniczym trendem roku szkolnego moje czytelnictwo nie popada w ruinę :) Po wyjściu z magicznej liczby 8-9 książek czytanych w miesiącach wcześniejszych, nadal utrzymuję się na poziomie dwucyfrowym :)
Najgrubszą lekturą października był "Labirynt duchów", który obniżył statystykę liczby książek, ale strony mówią same za siebie :)
To tyle, jeśli chodzi o statystyki, które tak naprawdę nie są najważniejsze - na pierwszym miejscu bowiem są te cudowne wrażenia podczas czytania a w minionym miesiącu trafiłam na naprawdę sporo świetnych książek. Tuż przed targami zaczęłam jeszcze jedną powieść, ale niestety przeczytałam ją w znacznej większości dopiero w listopadzie.
Liczba przeczytanych książek: 10 (ale Zafona można spokojnie uznać za 3 książki :))
Liczba przeczytanych stron: 3 939
Co w przeliczeniu na dni daje 127 stron dziennie.
Liczba stron przeczytanych w 2017: 30 697
W ramach wyzwań:
Grunt to okładka - 2
Mini czelendż - 0
Pod hasłem - 2
12 u Wiedźmy - 1
Zatytułuj się - 1
52 książki - 10
Dla dzieci -1
E-booki - 2
Przeczytałam w tym miesiącu:
"It Ends with Us" Colleen Hoover - cudownie przejmująca powieść, która kipi od emocji, wrażeń i nie pozwala
zasnąć. Traktuje o samotności, trudnej miłości, bezdomności, piżamowym
szaleństwie, niełatwych wyborach i sercach nie domkniętych od góry.
Książka jest świadectwem tego, jak może wyglądać życie kiedy uwolnimy
się od przemocy domowej a jak, gdy bezwolnie w niej trwamy. O istocie
przyjaźni, ambicjach i pragnieniu sukcesu oraz demonach przeszłości
"Iwo z Nudolandii" Dorota Suwalska - współczesne spojrzenie na życie księżniczek, ogrodników oraz herosów.
Dorota Suwalska zaskakuje fabułą baśni a już na pewno zakończeniem! Ja
sama poczułam ogromne zdziwienie i nie mogłam przestać się śmiać :) To
wyjątkowo nietypowa pozycja w gronie baśni, którą serdecznie polecam dla
kontrastu z bajkami sprzed lat. Gwarantuję doskonałą zabawę.
"Błękitne Sny" Katarzyna Michalak - powieść o niezwykłym i zapadającym w pamięć zapachu róży i pomarańczy. O
miłości i nienawiści. Bólu i radości. Rozpaczy, szczęściu i wzruszeniu.
Książka, która dostarcza emocji jak pędzący po szynach wagonik
uciekający przed demonami przeszłości. Katarzyna Michalak podarowała nam
opowieść o utraconych i odzyskanych bliskich, wyciąganiu pomocnej
dłoni, wybaczaniu, błądzeniu oraz tajemnicach, potrafiących nieźle
namieszać, co z kolei pokazuje, jak ważna jest przyjaźń.
"Labirynt Duchów" Carlos Ruiz Zafon - cudowne zakończenie tetralogii o Cmentarzu zapomnianych książek,
którą każdy wielbiciel czytania powinien przeczytać. W kunsztowny sposób
Zafon połączył tutaj łzy radości z łzami smutku a tajemnice, tajne
schowki i niezwykłe decyzje bohaterów podsycają pragnienie zagłębiania
się w ten świat. To powieść przepiękna, snująca się przez wiele kart,
ale w żadnym przypadku nie można jej nazwać nudną, bowiem dostarcza
ogrom emocji! Traktuje o popełnianiu błędów, niewłaściwym lokowaniu
uczuć, mierzeniu się z demonami a wszystko to w mieście zasnutym mgłą i
tajemnicą.
"Najtwardsza stal" Scarlett Cole - opowieść o tym, jak palec wsunięty w szlufkę dżinsów może rzucić na
kolana a zwykłe przytulenie staje się przełomowe w życiu skrzywdzonego
człowieka. Historia wtopiona w świat tatuażystów opowiada o sile, walce i
determinacji, by pomimo bólu stanąć do walki z demonami a marzenia
odłożyć na półkę, tylko na chwilę... Zawsze można do nich wrócić
później. Polecam jako lekką i pomimo krzywd bohaterki, przyjemną
lekturę.
"Apteka marzeń" Natasza Socha - magiczna książka dotycząca jakże trudnego tematu jakim są nowotwory u dzieci. Lektura wzruszająca, uświadamiająca, życiowa. Trudno o niej pisać - trzeba przeczytać.
"Obsesja"Katarzyna Berenika Miszczuk - dobry kryminał choć można go określić zapewne mianem thrillera
medycznego z uwagi na miejsce akcji), w którym nie brakuje trupów,
pogmatwanych związków między bohaterami, chrapiącego Kołtuna jako leku
na smutki oraz plotek dostarczających wiedzy na różnorodne tematy. Finał
sprawia, że czytelnik zawiesza się na chwilę i próbując zamknąć buzię
ze zdziwienia analizuje całą historię raz jeszcze... To było udane - i
pomimo nieboszczyków dość humorystyczne - pierwsze spotkanie z
twórczością Miszczuk.
"Trzecia" Magda Stachula - bardzo dobra przedstawicielka gatunku 'z dreszczykiem', gdzie nie brak
gangsterów, mylenia tropów, tajemnic oraz gry w podchody. Książka trzyma
w napięciu, zaskakuje, nadaje sercu szybsze tempo pompowania krwi a z
detektywistycznych zdolności jakie u siebie chcemy dostrzegać, robi
sieczkę... Thriller psychologiczny doskonale wkręcający w swą historię
nieopierzonego czytelnika co tylko dodaje lekturze smaku - polecam.
"Melodia zapomnianych miłości" Dorota Gąsiorowska - pełna tajemnic opowieść o cierpieniu, pasji oraz prawdziwej miłości,
która potrafi przetrwać wiele będąc jednocześnie zdolną do wszystkiego.
Przepełniona uczuciami i przeszłością historia, której główny wątek
rozgrywa się w przepięknym Kazimierzu Dolnym, w domu mistrzyni intryg.
Gąsiorowska stworzyła historię o relacjach braterskich, straconych
szansach, wybaczeniu po latach, chowaniu głowy w piasek oraz wypalonym
płomieniu miłości. Jednym z przesłań jest to, iż nie powinniśmy oglądać
się za siebie, tylko walczyć o przyszłość i w tym kierunku patrzeć.
A wszystko to okraszone dźwiękami skrzypiec... Koniecznie musicie ją przeczytać!
"November 9" Colleen Hoover - emocjonująca, wzruszająca, ale i szokująca historia, w której - na
przestrzeni lat - możemy uczestniczyć tylko przez kilka dni. Jedynym
określeniem, które odda idealnie stworzoną przez Hoover lekturę to -
'rollercoaster' - nawet jeśli akcja zwalnia, możecie mi wierzyć, że to
tylko moment na rozpędzenie wagonika a największe przeżycia dopiero
przed Wami! Jestem pewna, że nie powstrzymacie się przed otarciem łez
czy szepnięciem 'nie wierzę'... albo 'tak myślałam/-łem'.
Opublikowałam też:
- recenzję książeczki "Heca w kurniku" - zbiór krzyżówek, kolorowanek i łamigłówek - wszystko w dziedzinie ortografii
- recenzję książeczek "Pixelart" - kwadracikowy świat naklejek i kolorowanek
Filmy:
"My little pony" - film z córką w kinie :)
"Dziecko Rosemary" (1968) - 5/6
"Uprowadzona 3" (2014) - 5/6
Aptekę marzeń odebrałam bardzo osobiście(dziś opublikowałem na blogu recenzję, zapraszam) Trylogię Pani Michalak uwielbiam.:)
OdpowiedzUsuńByłam u Ciebie, czytałam - niezwykła to książka... :)
UsuńŚwietna, choć kilka spraw bym zmieniła :D
Imponujący wynik :)
OdpowiedzUsuńŚwietne statystyki, ja również czytałam "Obsesję" i "Trzecią"- przyjemne tytuły :)
OdpowiedzUsuńO tak, pięknie poszło :)
UsuńZgadzam się, bardzo dobre książki, choć pozostałe też niczego sobie :)
Ja znowu wróciłam do 4 książek ): Wszystko przez targi w Krakowie, mnóstwo czasu zmarnowałam na buszowanie w sieci ): Z Twojej listy czytałam tylko "Błękitne sny" (:
OdpowiedzUsuńA myślałam, że to ja przystopowałam na czas okołotargowy z czytaniem...
UsuńTym razem nam się nie pokrył miesiąc...
Przy takim wyniku mogę się tylko schować ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Hoover :) "November 9" bardzo przypadło mi do gustu.
Pozdrawiam cieplutko
Każdy wynik większy od zera jest fantastyczny :)
UsuńNie czytałam żadnej z tych książek, ale przynajmniej połowę mam w planach. Gratuluję wspaniałego wyniku i życzę ogromu cudownych lektur w listopadzie! :)
OdpowiedzUsuńPlan to już połowa sukcesu :)
UsuńDziękuję :) Liczę, że kolejne miesiące nie będą gorsze :D
O kurde "Labirynt duchów" to niezła cegiełka, a do tego plus 9 książek to fantastyczny wynik :) Gratuluję i życzę równie udanego listopada :)
OdpowiedzUsuńO tak, Labirynt to całkowite zatracenie, choć obniża liczbę faktycznie przeczytanych książek :D
UsuńNie dziękuję :)
Gratuluję rewelacyjnego wyniku.:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńO rany, bardzo piękny wynik! Ja liczbę dwucyfrową osiągam jedynie w skali roku... niestety... ale cóż, ile moge wygospodarować czasu, to tyle uda mi się przeczytać!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńNie przejmuj się! To przecież i tak cudny wynik :) Wielu nawet jednej książki rocznie nie czyta.