Tytuł oryginalny: Reckless Creed
Tłumaczenie: Katarzyna Ciążyńska
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 15 marca 2017
Liczba stron: 320
Seria: Ryder Creed tom 3
Z twórczością Alex Kavy miałam już do czynienia kilkukrotnie. Jej thrillery zawsze trzymały w napięciu, śledztwa były intrygujące a agentka Maggie O'Dell czarująca, ale zarazem twarda i odważna. Dlatego po kolejne tytuły sięgam w ciemno. "Epidemia" nie stanowi wyjątku i zaraz podzielę się z Wami wrażeniami.
Chicago
Tony Briggs to młody mężczyzna, który walczył kiedyś w Afganistanie. Po co przyjechał do Chicago? Nie zdradził tego nawet swojej rodzinie ani przyjacielowi. Zamieszkał w luksusowym hotelu, którym nie nacieszył się zbyt długo... Jego ciało znaleziono osiemnaście pięter poniżej jego pokoju...
Alabama, Park Narodowy Conecuh
Ryder Creed wraz z Grace mają za zadanie odnaleźć zaginioną dziewiętnastoletnią Izzy Donner. Dlaczego była narkomanka przedzierała się przez wilgotny las (i to poza szlakiem), w którym momentami było ciemno z uwagi na gęste pnącza zasłaniające słoneczne światło? Czego tu szukała? Agentowi federalnemu bardzo zależało, by psu udało się odnaleźć dziewczynę... Nawet jeśli finalnie jej ciało obciążone kamieniami unosi się (dzięki napowietrzonej kurtce) na rzece... Zaś Ryder z Grace znajdują jeszcze inne ciała... Czy mają coś wspólnego z nieżyjącą Izzy?
Nowy Jork
Christina Lomax mieszka w apartamencie w Grand Hyatt, pod drzwi którego są jej wsuwane wskazówki dotyczące jej działań w kolejne dni. No tak, dała się wkręcić i teraz nie dość że musi wykonywać ich polecenia to coraz gorzej się czuje... Na dodatek wciąż ktoś ją obserwuje! Christinie udaje się dotrzeć do pewnych informacji i w głowie tworzy się plan... Jaki i czy się powiedzie?
Floryda
Na teren firmy K9 CrimeScents prowadzonej od siedmiu lat przez dyplomowanego tresera i przewodnika psów Rydera Creed'a oraz Hannę Washington wjechało pięć czarnych SUV-ów. W oficjalnych słowach agenta Tabora słychać ton rozkazujący i nie znoszący sprzeciwu - ludzi trzeba poddać kwarantannie a psy... niestety zlikwidować... Czy Creed w jednej chwili straci cały swój świat i ukochane czworonogi?
Wspomniane miejsca rozrzucone są po całych Stanach Zjednoczonych, ale łączy je jedno - śmiercionośny wirus nowego szczepu ptasiej grypy, którym mogą zarazić się też ludzie. Najgorsze jest jednak to, że nie jest wymagany osobisty kontakt z chorym! A nosicieli przybywa. Są pilnowani przez obserwatorów, by nie zdradzili ważnych tajemnic, ale czy wszystkich uda się upilnować? Czy Stanom - a w dalszej perspektywie i światu - grozi mega epidemia?
Do zadania zostaje przydzielona agentka Maggie O'Dell, która jak zawsze przemierzy kraj wzdłuż i wszerz, spotka się z różnymi ludźmi, odbędzie narady i konsultacje, wpakuje się w tarapaty, by stanąć na granicy życia i śmierci, aby odkryć prawdę. Kto jej zdaniem jest odpowiedzialny za wirusa? Czy uda jej się ująć sprawcę? Jak będzie się układała jej współpraca z dwoma mężczyznami, w obecności których czuje przyspieszone bicie serca?
Działania O'Dell będą zataczały coraz szersze kręgi a jej wiedza będzie przybliżała ją do wyjaśnienia zagadki, jednak nieocenionym wsparciem okażą się psy Creed'a. Żadnych szczegółów Wam nie zdradzę, bo radość z czytania książki zostałaby Wam tym samym odebrana. Będzie się jednak działo, bowiem zagrożenie ze strony choroby czyha z każdej strony a walka z niewidzialnym wirusem jest znacznie trudniejsza niż z namacalnym mordercą.
W książce spotykamy bohaterów, których mieliśmy już okazję poznać, ale pojawiają się też nowe twarze. Co wyniknie z tego układu? Na pewno trochę stresu, tajemnic i niewyjaśnionych zjawisk. Choć czy tak naprawdę wszystko do końca pozostanie zagadką? Sprawdźcie.
Alex Kava ma szczególny dar do pisania thrillerów, bowiem jej styl i język pozwalają na szybkie przeczytanie każdego tytułu. Nie ma tam zbędnych fragmentów, niepotrzebnych opisów, bezcelowych dialogów.
Jednak patrząc obiektywnie na książki jej autorstwa, które miałam okazję czytać, to "Epidemia" wypada słabiej. Dlaczego? Owszem, są emocje kiedy bohaterowie odkrywają kolejne ciała, mroczne sekrety i możliwe zagrożenie oraz dążą do ujęcia osoby odpowiedzialnej za wypuszczenie w świat tego wirusa. Jest stres podczas czytania fragmentów pisanych z perspektywy osoby zarażonej, połączony z elementami bycia kibicem - uda się jej uratować czy też nie...
Ale zabrakło mi epidemii w "Epidemii", bowiem po takim tytule spodziewałam się jednak większego zasięgu rozprzestrzeniania choroby. Liczyłam na bardziej przemyślaną ze strony władz i służby zdrowia akcję mającą na celu ewakuację miejsc publicznych, informowanie o zagrożeniu, izolowanie zarażonych. Tymczasem fabuła skupiła się na naszych bohaterach, akcji na lotnisku i tylko gdzieś w tle pojawiły się informacje, że faktycznie część populacji uległa zarażeniu, było kilka zgonów... Ale jakoś ten finał został jak dla mnie spłycony...
Mam nadzieję, że "Epidemia" to wynik gorszego dnia autorki i jeszcze przeczytam bardziej porywające thrillery wychodzące spod jej pióra. Ale to wcale nie oznacza, że książka mi się nie podobała i jest kiepska... Jest po prostu za spokojna jak na thriller Kavy! Ale i tak warto przeczytać, choćby dla niezwykłych piesków :)
Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję