[a że jeszcze nie napisałam żadnej recenzji, by ją opublikować pomyślałam, że to doskonały moment]
By jakoś załagodzić to zaniedbanie dokończyłam dziś rano tak zwane szczegóły i zrobiłam fotkę...
Patrząc porównawczo do 2013 stwierdziłam, że ja nie wiem jak to się stało, że wtedy miałam tak mało książek hihi A tak na serio to teraz oprócz tych widocznych w pierwszym rzędzie są jeszcze książki z tyłu... Podczas porządków, do których zostałam niejako zmuszona (bo moje dziecię kupiło sobie akwarium i 10 rybek) zlikwidowaną półką (co dla mnie oznaczało całkowite przekładanie książek, bo przecież muszą być jakoś składnie poukładane), przygotowałam książki, z którymi mogę się rozstać. A raczej muszę, bo się prawie nie mieszczę... Dlatego w niedalekiej przyszłości wypatrujcie posta z malutką wyprzedażą.
Spora ta biblioteczka :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki! ♥
Zapraszamy do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Uwielbiam oglądać biblioteczki (-: Twoja wygląda znajomo, mamy sporo takich samych tytułów(-: U mnie też książki stoją w 2 rzędach, ale skromniej, niż u Ciebie )-;
OdpowiedzUsuńPo tym co czytamy już można sądzić, że nasze zbiory są bardzo podobne :)
UsuńJa też, biblioteczki i stosiki :)
Stosiki też (-: Nowa Gargaś od razu rzuciła mi się w oczy (-: Powiększam część wspólną, zamówiłam dzisiaj kilka, które Ty już masz (-:
UsuńAleż masz dobry wzrok :)
UsuńI zmieszczą się w limicie? Coś co czytałam? Te co czytałam, są w regale całkiem po prawej, z wyjątkiem półki na górze i połowy drugiej :P
Co ja tam widzę na samym dole? :)Ilość książek imponująca :)
OdpowiedzUsuńJak Ty to dostrzegłaś? :P Stoi, stoi :)
UsuńMatka zawsze rozpozna swoje dziecko ;)
Usuńracja :)
UsuńCudna :) a w niej same cudeńka :)
OdpowiedzUsuńWow, zazdroszczę..
OdpowiedzUsuńPiękna biblioteczka. Ładnie się prezentują książki na Twoich półkach.
OdpowiedzUsuńEwelka niezłe zmiany jak na 2 lata!
OdpowiedzUsuńAle widok cudowny!
No właśnie, muszę przystopować... Oj, cudowny, co jakiś czas miło jest popatrzeć :)
UsuńZazdroszczę miejsca w mieszkaniu - ja nie mam gdzie sprawić sobie takiej biblioteczki. Cudownie!
OdpowiedzUsuńSylwio, to tak wąski regał, że książki te z tyłu nie stoją tak jak te z przodu tylko bokiem... gdybyśmy postawili coś innego na tej ścianie to strasznie by na pokój wystawało... może więc uda Ci wstawić gdzieś takie regalik :)
UsuńPrześliczna ta Twoja biblioteczka, a zmiany, które zaszły w ciągu dwóch lat, są naprawdę spore! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) no właśnie...spore, delikatnie to ujęłaś :D
UsuńPiękna biblioteczka, ja też muszę układać książki w podwójnych rzędach :)! Ejotku, też ciepło wspominam nasze przypadkowe spotkanie na Targach! Teraz czytam dwie książki naraz Magiczne miejce A. Krawczyk i Prowincję pełną złudzeń K. Enerlich.
OdpowiedzUsuńEnerlich nie znam, ale założę się, że w serii Krawczyk się zakochasz :)
UsuńNo ładne zmianyny.. nie ma co.. do omlet brakuje jeszcze zdjęcia biblioteczki córci. ..
OdpowiedzUsuń:) kiedyś się pewnie pojawi...
UsuńPięknie :) I porządek na półkach :D Zdarzało mi się już oglądać zdjęcia biblioteczek z całym tym dodatkowym bajzlem, który się komuś zrobił, więc zawsze zwracam na takie drobiazgi uwagę :D
OdpowiedzUsuńNie lubię dodatkowego bajzlu, zwłaszcza uwieczniać na fotkach :D A jak jest tak ciasno jak chwilami tutaj to nawet nie ma go gdzie wcisnąć :)
UsuńGratuluję tak zacnych zbiorów i takiego porządku na półkach.
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńWOW :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, uwielbiam oglądać biblioteczki. Niestety zawsze kieruję się w stronę regału z książkami gdy jestem u kogoś w domu - nie potrafię tego powstrzymać. No i nieważne jest dla mnie czy to dom dobrej koleżanki czy jestem tylko u kogoś obcego gościnnie :-)
Podchodzę i oglądam :-)
pozdrawiam
Dla mnie biblioteczka musi być zabudowana, przeszklona. Nie wyobrażam sobie wycierania kurzu, straciłabym sporo czasu na zachowywanie porządku. Półki bardzo mi się podobają, ale to nie dla mnie, opcja z kredensem za to całkiem ciekawa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/