Strony

sobota, 30 sierpnia 2014

J. Courtney Sullivan "Zaręczyny"



Tytuł oryginalny: The Engagements
Tłumaczenie: Anna Rajca-Salata
Wydawnictwo: MUZA S.A.
Data wydania: czerwiec 2014
Liczba stron: 544











Gdy spojrzałam po raz pierwszy na okładkę "Zaręczyn" oraz na liczbę stron (prawie 550), spodziewałam się typowej powieści obyczajowej z typową amerykańską dziewczyną w roli głównej bohaterki, a także typowej miłości z typowymi zaręczynami *. Jednak życie i literatura lubią zaskakiwać, bowiem książka w żadnej mierze nie jest typowa.

Powieść jest podzielona na pięć części, z pozoru nie mających ze sobą związku, choć ja oczywiście wciąż go wypatrywałam i nie mogłam doczekać się kiedy nastąpi. Dlatego polecam skupienie się na poszczególnych wątkach, ponieważ gdy już nastąpi moment kulminacyjny, czyli połaczenie historii poszczególnych bohaterów w jedną całość, na pewno go nie przegapicie! A odrywanie się od danej opowieści, by tylko pobawić się w detektywa może zepsuć obraz całości. Ja bynajmniej potrzebowałam chwili, by poukładać to sobie wszyscy w głowie i muszę przyznać, że autorka wykombinowała sobie to niezwykle pomysłowo.

Patrząc na młode dziewczęta oczekujące na oświadczyny swoich wybranków, widzimy w ich oczach i sercach pragnienie. Pragnienie pięknego pierścionka zaręczynowego, żeby - zapewne - było czym pochwalić się przed światem. W Polsce kamień w pierścionku nie jest tak bardzo istotny, ale w Stanach Zjednoczonych to po prostu moda - powinien to być diament - symbol wiecznej miłości. Większość marzeń przyszłych panien młodych dotyczy pierścionków zaręczynowych z diamentem. Jednak nie wszystkie o tym marzą, nie wszystkie marzą przecież o małżeństwie... I tak oto pojawia się pierwsza bohaterka książki - to od niej wszystko się zaczęło, kiedy pewnej nocy - od niechcenia - wymyśliła hasło "Diamenty są wieczne", które stało się hitem. Chodzi mianowicie o Frances Gerety, młodą copywriterkę pracującą w 1947 roku w agencji Ayeri tworzącą slogany reklamowe dla koncernu De Beers. Frances robi karierę przez wiele lat pisząc o diamentach i jedynie wczuwa się w młode dziewczęta, marzące o diamentach na swych palcach. Aż do emerytury zaręczynowy pierścionek miał dla niej jedynie wytworem do zareklamowania, gdyż sama podjęła decyzję, że chce pozostać singielką. Jak potoczyła się kariera i życie osobiste Frances? Jak wygląda praca twórcza w agencjach reklamowych? Poznajcie historię copywriterki.

Powieść przenosi czytelnika w czasie i mamy okazję poznać nowych bohaterów. Tym razem jest rok 1972 a emerytowane małżeństwo Evelyn i Geralda przeżywa poważne problemy dotyczące ich - dorosłego już - syna. Myślałam, że to na Teddy'm skupi się ten wątek, ale największych emocji dostarczyła mi przeszłość Evelyn i Geralda. Nie spodziewałam się takiego początku ich znajomości... Takiego doświadczenia przez los zakończonego niespodzianką. Jak się poznali?  Dlaczego Evelyn nosi dwie obrączki? Jak potoczyłoby się jej życie, gdyby przed czterdziestu laty Bóg chciał inaczej? To tutaj po raz pierwsze zetkniemy się z pierścionkiem z diamentem.

Sheila i James to małżeństwo, których historię poznajemy zimą 1987 roku. Mieszkają z dwójką małych dzieci w rozlatującym się domu a James nie może poszczycić się żadnymi życiowymi sukcesami. Od dawna ma problemy z pracą a właściwie z niską pensją, dlatego wciąż żyją dzięki działaniu karty kredytowej. Autorka opisała nam działanie małżeństwa, które mimo problemów żyje w miarę zgodnie i szczęśliwie, ale i tak znaczą część historii poświęca pracy Jamesa w pogotowiu i poszczególnym przypadkom medycznym. Czy życiowy nieudacznik wyjdzie wreszcie na prostą? Czy poprawi się byt rodziny? Jaką rolę w ich życiu odegra pierścionek z diamentem? Czy dzieci Jamesa będą miały szansę na dobre wykształcenie?

Rok 2003. Delphine to kobieta stateczna, uwielbiająca Francję gdzie mieszka, która w niespodziewany sposób porzuca swoje dotychczasowe życie i małżeństwo, by udać się młodszym od siebie mężczyzną do USA. Miał to być gorący romans, może prawdziwe uczucie na dłużej... Pomimo początkowych problemów klimatyzacyjnych a nowym kraju, Delphine odzyskuje równowagę, zyskuje nawet przyjaciółkę, tylko stopniowo traci partnera... Czy artystyczna dusza P.J. będzie jej życiowym celem? Czy na pewno jej stare życie należy wrzucić do kominka i podpalić zapałką? Jak ułożą się jej miłosne sprawy? I co stanie się z pierścionkiem?

Ostatnimi bohaterami powieści są Kate i jej partner - Dan. Przenosimy się do roku 2012 i przeżywamy gorączkę przedślubną. Jednak nie Kate ma być panną młodą, gdyż po historii z własnymi rodzicami obiecała sobie, że będzie żyła bez ślubu. Co zresztą w tak wyzwolonych czasach nie przeszkadza jej w posiadaniu córeczki - rezolutnej Avy. Ślub, który ma się odbyć ma połączyć węzłem małżeńskim kuzyna Kate Jeffrey'a i Toby'ego. To dopiero temat - gejowskich przygotowań do ślubu nie miałam jeszcze okazji się przyglądać. Co takiego wydarzyło się w życiu Kate, że odmawia wzięcia ślubu? Czy mimo zaginięcia jednej z obrączek na ślub Jeffrey'a uroczystość dojdzie do skutku? I gdzie w tej historii miejsce dla pierścionka z diamentem?

Fabułę starałam się streścić tak, by skusić Was do sięgnięcia po "Zaręczyny". A że wątków jest kilka to i całość troszkę się rozrosła... Dlatego podsumowanie będzie krótkie.
W każdej z pięciu części książki mamy okazję zajrzeć do wszystkich bohaterów i poznawać kolejne ich losy, aż do samego końca wyczekując na wisienkę na torcie literackim. Autorka podeszła bardzo konkretnie do tematu zaręczyn i widać, że poświęciła pisaniu sporo czasu. W powieści znajdziemy też mnóstwo tematów pobocznych, lecz jakże ważnych: samotność, choroba, homoseksualizm, śmierć, rozwód, romans, miłość, wybaczenie, a także PR czy muzyka. Książkę czyta się dobrze, emocji jest wiele a jeśli lubicie wielowątkowe powieści z nietypowymi zakończeniami to gorąco polecam na długie jesienne wieczory!




* użycie tak dużej ilości słowa "typowy" jest zamierzone


Książkę przeczytałam w ramach wyzwań: Z literą w tle, Czytam opasłe tomiska, 52 książki


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki 
dziękuję bardzo Pani Darii z


oraz Wydawnictwu MUZA

7 komentarzy:

  1. W księgarni (w bibliotece zresztą też) minęłabym tę książkę. Odstrasza mnie okładka, kojarzy mi się z kioskowymi czytadłami niskich lotów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z okładki i tytułu myślałam, że będzie to jakiś typowy romans a tu proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podobała ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama pamiętam, jak nie tak dawno wyczekiwałam pierścionka zaręczynowego, a jestem już żoną... :) Ach, z przyjemnością poznam tę książkę, tym bardziej, że zawiera wiele interesujących tematów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna książka.
    Ma dwie wady tytuł i okładkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paulinko, takie wady to nie wady :D Ważne, że treść świetna!

      Usuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.