Zanim stworzę recenzję, mam ochotę dziś Wam coś pokazać. Jako że planujemy od jakiegoś czasu przebudowę salonu, zrobienie - choćby atrapy - kominka, nad tym tv a wokół.... półki, półki i jeszcze raz półki na książki. Na całej reszcie ściany :)
Szperając w sieci znalazłam ciekawe inspiracje hihi i nie mogłam się powstrzymać, żeby Wam nie pokazać :)
Standardowe półki, czyli najzwyklejsze i najrówniejsze chyba do mnie najbardziej przemawiają... Choć nie powiem, wiele znalezionych pomysłów mi się podoba... tyle, że są mało funkcjonalne albo potrzebują ogrom miejsca.
Chciałabym, żeby półki były różnej wysokości albo mijały się na przykład w połowie... Co myślicie? macie jakieś ciekawe rozwiązania u siebie?
A jak Wam się podobają te propozycje?
Te półki świetnie wyglądają, ale wydaje mi się, że bardziej pasują do jakieś oryginalnej księgarni/biblioteki niż do domu. Niby wszystko fajnie wygląda, ale gdy przychodzi, co do czego, to najważniejsza jest praktyczność. Nie wiem, czy skusiłabym się na którykolwiek z tych pomysłów. :)
OdpowiedzUsuńJestem fanką regału na całej ścianie, który chciałabym mieć w swoim własnym domu. Tymczasem trzymam książki na półce, za szybą. I też mają się dobrze. :)
Cudne, ale niepraktyczne. Kiedyś zamierzam sobie zrobić coś ciekawego, ale póki co - miejsca brak. :(
OdpowiedzUsuńJa mam stojące regały i na nich ustawiam książki:)
OdpowiedzUsuńJa mam strasznie mało miejsca i nie mogę sobie pozwolić na eksperymentowanie. Dlatego też obstawiam tradycyjne półeczki.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście w sieci jest mnóstwo świetnych pomysłów na półki z książkami, wiele z nich chętnie bym wykorzystała u siebie, tylko no właśnie nie mam aż tyle miejsca:)
OdpowiedzUsuńOmomnom :) Wygląda to nieźle, nie powiem, ale tak jak już dziewczyny napisały - niepraktyczne. Fajnie by pasowało w kawiarni literackiej albo w księgarni, ale w domu? Tylko w takim sterylnym, nowobogackim domu, w którym za wiele się nie czyta (np. to drzewo) więc te kilka książek artystycznie można ustawić :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają, ale zajmują dużo miejsca i w sumie nie za dużo się tam zmieści.
OdpowiedzUsuńSą genialne i na pewno swietnie wyglądały by u mnie w mieszkaniu.
OdpowiedzUsuńMi też bardzo podobają się takie oryginalne rozwiązania. Teraz nie mam na to miejsca, ale w przyszłości na pewno pomyślę o czymś podobnym. ;)
OdpowiedzUsuńNiejedną chciałabym widzieć u mnie :)
OdpowiedzUsuńCzyli widzę, że się zgadzamy. Bo pomysły mi się podobają, ale... no właśnie. Brak miejsca przede wszystkim. Takie drzewko jest boskie... tylko co ja nim zmieszczę? Obecnie to tylko książki Kasi Michalak i Agathy Christie by mi się tam zmieściły... a reszta? a kolejne zakupy choćby tych autorek? Najbardziej sprawdzający się projekt to ten z łóżkiem - tyle że u mnie będą to półki w salonie a nie sypialni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was mega zimowo i życzę spełnienia marzeń w zakresie półek na książki! :)
Mi to się jedynie druga opcja podoba, tak w kwadracie i w środku poprzedzielane. No ale oczywiście nie jest to praktyczne i wiem, że w swoim mieszkaniu bym się na to nie zdecydowała.. Myślę, że standardowe półki tylko jakoś ładnie rozplanowane to najlepszy pomysł :)
OdpowiedzUsuńJa już jakiś czas temu myslałam o takim połączeniu łóżka z biblioteczką. Co prawda się nie udało ale kto wie, może przy następnej okazji...
OdpowiedzUsuń