Tytuł oryginalny: Survive the Night
Tłumaczenie: Ryszard Oślizło
Wydawnictwo: Mova
Data wydania: 10 sierpnia 2022
Liczba stron: 368
"Tylko przetrwaj noc" to moje pierwsze spotkanie z twórczością człowieka, który ukrywa się pod pseudonimem Riley Sager. Były dziennikarz wydał dotychczas już cztery książki. Czy po lekturze najnowszej będę chciała po nie sięgnąć? Jak myślicie?
rok 1991
Charlie uwielbia filmy, nawet kierunek studiów to potwierdza - teoria filmu. Jednak na dziesięć dni przed Świętem Dziękczynienia porzuca swojego chłopaka i ukochane studia, zamierzając wrócić do domu, do Baby Normy w Ohio.
Dlaczego? Nie jest w stanie poradzić sobie z tym, że jej przyjaciółka Maddy została zamordowana przez Kampusowego Zabójcę, była jego trzecią ofiarą a Charlie mogła temu zapobiec...
Dziewczyna wiesza na tablicy ogłoszenie licząc, że ktoś będzie jechał w tamtym kierunku... Że ją zabierze...
Około godziny 21 wsiada do Grand Ama - samochodu Josha - i wyrusza w najtrudniejszą podróż w swoim życiu.
Ciemna noc.
Kilka godzin jazdy.
Nieznajomy mężczyzna.
A czasem Charlie zaczyna mieć wrażenie, że nie jest bezpieczna w tym samochodzie. Mając w pamięci szczegóły dotyczące śmierci przyjaciółki zaczyna odnosić wrażenie, że to ona będzie następną ofiarą, bo obok siedzi morderca z kampusu!
Z każdym kilometrem napięcie rośnie, strach Charlie jest coraz większy, bowiem przyłapała Josha na kłamstwach... Musi mieć się na baczności!
A wokół tylko autostrada... Bezkresne przestrzenie, czasy bez telefonów komórkowych... Niezły egzamin z życia!
Świetna historia z dreszczykiem! Owszem, początek trzeba po prostu przetrwać, bo autor rozkręca akcję powoli, ale kiedy już mu się to udaje... Zresztą wyobraźcie to sobie... obcy ludzie nocą przemierzają setki kilometrów, bez komórkowej łączności ze światem a jedno z nich wydaje się być mordercą!
Charlie miewa dziwne filmowe projekcje co sprawia, że często nie widziałam co jest prawdą a co iluzją w jej głowie. Każde z nich chce być sprytniejsze od tego drugiego. Każde ma swój cel, tylko czy na pewno oboje ten sam?
Autor zaserwował czytelnikom kilka zwrotów akcji i możecie mi wierzyć, nie wszystkie można było przewidzieć. Po pierwszym i drugim zaskoczeniu moje myśli wskoczyły na inne tory i już wtedy nie pozwoliłam sobie na ślepe spoglądanie w miejsca, które wskazuje fabuła. Niemniej zakończenie jawi mi się nie do końca zrozumiale - co było realne a co zmienione? Za dużo tych gdybań, ale chyba najważniejsza jest dla mnie fabuła znacznej większość książki, która nie pozwalała tak po prostu jej odłożyć.
Podsumowując
- "Tylko przetrwaj noc" to trzymający w napięciu thriller psychologiczny, który byłby idealnym materiałem na film. Bardzo kameralne miejsce akcji, ich dwoje i mnóstwo niedomówień, tajemnic i kłamstw. Wyborna historia pełna wyrzutów sumienia, niepokoju, poczucia winy, pragnienia ucieczki, strachu, ale i niesamowitej odwagi w tak trudnych warunkach. To odpowiedź na pytanie do czego jest zdolny człowiek w pod presją i w obliczu zagrożenia.
Przeczytałam jednym tchem i gorąco polecam!
Który tytuł autora teraz? :)
Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
Ja również wkrótce planuję przeczytać tą książkę.
OdpowiedzUsuń