Strony

piątek, 10 czerwca 2022

Agnieszka Krawczyk "Uzdrowicielka"

 
 
Autor: Agnieszka Krawczyk
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 13 kwietnia 2022
Liczba stron: 472
Seria: Leśne Ustronie  tom 2  
 
 
 
 
 
W Gorcach minęło lato i do małej wioski Nieznajomka wracamy akurat na piękną jesień. To musi być uroczy widok! Mieniące się kolorami liście na drzewach, rozpięte nitki pajęczyn i mgły osiadające nisko o poranku... Do tego pagórki z kołyszącymi się na wietrze wysokimi trawami...


Śmierć zielarki Zazuliny przyniosła kilku osobom konieczność podjęcia trudnych decyzji.
Stary przyrodnik, Antoni Szeptyna, rozpoczął konkretne działania, by napisać i wydać drugą książkę, tym razem dotyczącą drzew. W swojej chatce nad strumykiem powstają kolejne rysunki i teksty do pozycji "Misteria drzew" i niespodziewanie w tej pracy nie zostanie sam...

Mariusz Kalinowski, prowadzący azyl dla chorych zwierząt, prosi Szeptynę, by przekonał Zośkę do przyjęcia spadku po zielarce, bowiem dziewczyna nie jest pewna czy tego chce, czy ma do tego prawo. Mariusz dba o innych a w jego własnym domu czeka trudna do rozwikłania sytuacja. Bowiem w finale pierwszego tomu serii wróciła Regina, jego była dziewczyna, która niespodziewanie wyjechała, bez słowa. Czy ich uczucie przetrwało? Czy będą w stanie się porozumieć i stworzyć szczęśliwy związek na nowo?

Obserwujemy też zmagania Zośki z własnymi słabościami. Podjęcie leczenia, przygotowanie domku Soni na sprzedaż, decyzja o przyjęciu spadku a później życie w strachu, bowiem jest straszona i nachodzona przez interesownych ludzi. Dziewczyna nadal prowadzi swój blog, spotyka się z Aleksym (bo nie potrafi podjąć ostatecznej decyzji bacząc na swe uczucia), ale pomaga też przy książce Antoniego. 

Nie mogę pominąć też wydarzeń w życiu Elwiry, która ma dosyć szarpaniny z mężem, zamierza odciąć się i wraz z córką Laurą zamieszkać u brata w "Leśnym ustroniu". Tutaj życie płynie spokojniej a przecież dzięki odległości, nie będzie musiała oglądać niewiernego i jego kochanki, która jak się okazuje niebawem ogłosi niespodziewaną nowinę.
Wiele ciekawych i stresujących wydarzeń oraz zaskakujący finał!


Autorka nie obniżyła poziomu w drugim tomie. Wręcz przeciwnie, rozwinęła skrzydła czarując opisami przyrody zmieniającej się od września do grudnia; rysunkami przyrodnika, których wprawdzie czytelnik nie ma okazji zobaczyć, ale oczyma wyobraźni owszem.
Również wydarzenia między bohaterami dostarczają emocji. Rozstania, powroty, próba wyjaśnienia i wybaczenia przeszłości, rozwiązywanie konfliktów, poszukiwanie siebie i spełnianie marzeń. Codzienne życie w małej, wiejskiej społeczności również może być ciekawe. Zwłaszcza, gdy spojrzymy na kozę Skakankę :)

Agnieszka Krawczyk pokazuje, że uczucia pojawiają się czasem wbrew rozsądkowi oraz że każda prawda jest lepsza, niż kłamstwo. Każdego dnia człowiek zostawia coś za sobą, ale trzeba iść ku marzeniom, przełamując bariery i pokonując strach. Nie powinniśmy udawać, ale pamiętajmy, że z uczuciami i emocjami nie można iść na kompromis. Błędy zaś są bardzo ludzkie i trzeba po prostu chcieć je naprawić.


Podsumowując - "Uzdrowicielka" to przepiękna opowieść o przyjaźni, miłości i wsparciu. To dowód na to, że często obcy człowiek staje się nam bliższy niż rodzina. Że uczuć nie można oszukać a kłamstwa wyjdą na jaw. To historia o rozpadzie związków, poczuciu jedności, pretensjach, żalach i nieporozumieniach, ale również lojalności, odwadze i tchórzostwie. W książce nie brak problemów, poszukiwania dla siebie bezpiecznego azylu, życia nadzieją czy marzeniami, niepewnej przyszłości oraz dojrzewania do podjęcia samodzielnej decyzji. Piękna, poruszająca, ale i z humorem - polecam!




2 komentarze:

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.