Autor: Magdalena Majcher
Wydawnictwo: Pascal
Data wydania: 18 września 2019
Liczba stron: 400
Seria: Saga nadmorska tom 3
Magdalena Majcher wkroczyła w moje życie nagle, ale dzięki lekturze dziewięciu książek wiem, że pozostanie w moich planach czytelniczych na dłużej. Z tego właśnie powodu, sięgnęłam po trzeci tom urzekającej Sagi nadmorskiej. Jaka okazała się moja dziesiąta powieść autorki, czyli "Znany szum morza"?
"Nie mamy wpływu na to, skąd pochodzimy, ale to, dokąd zmierzamy, już zależy od nas." *
Przywędrowali z Kresów do Ustronia Morskiego, uciekali przed Rosjanami, szli tropem wracających do siebie Niemców i nad morzem szukali dla siebie lepszej przyszłości. Mowa oczywiście o głównych bohaterach sagi - rodzinie Zielczyńskich, w której wydarzyło się wiele tragedii a na domiar złego, kolejne pokolenia przekazują sobie w genach nieszczęście.
Najmłodsza latorośl - córka Gabrieli - Jagoda uważa nawet, że kobiety z tej rodziny są nieszczęśliwe, samotne i wisi nad nimi coś na kształt fatum. Dziewczyna zamierza jednak odwrócić bieg zdarzeń i wraz z ukochanym Tomkiem założyć prawdziwie kochającą się rodzinę. Tymczasowo rozdzielają ich studia chłopaka, który postanowił zdobywać wiedzę w Szczecinie, zaś Jagoda musi zdać maturę w Ustroniu. Tomek jest przekonany, że dziewczyna dołączy do niego w dużym mieście, gdyż on nie zamierza wracać do mieściny, z której pochodzi, ale Jagoda nie wyobraża sobie życia w innym miejscu. Czy są w stanie jakoś porozumieć się w tej kwestii?
Przywiązanie Cymerówny do Ustronia jest ogromne, tutaj ma mamę i babcię Marcjannę, której opowieści o dawnych czasach skrzętnie spisuje. Wspomnienia z Kresów, trudna droga w poszukiwaniu nowego domu, utrata bliskich, rodzinne tajemnice, a także życie na Ziemiach Obiecanych niezwykle pasjonują młodą dziewczynę. Ku czemu zmierza jej pasja? Czy uda jej się zrozumieć decyzje przodków i odwrócić kłamstwa nawarstwione latami?
"Dobrze, że chcesz poznawać korzenie, ale nie pozwól, żeby zbyt silne przywiązanie do przeszłości odebrało ci skrzydła." **
Na przestrzeni lat, kobiety z tej rodziny radziły sobie same. Teraz Jagoda czuje się jak one, ponieważ jej związek z Tomkiem to istna huśtawka - raz ze sobą są, raz nie... A potem okazuje się, że los zamierza złożyć na jej barki jeszcze więcej... Dziecko na które czeka będzie niepełnosprawne... Jagoda ma żal do losu, ale jej miłość do synka nie maleje. Dzielna młoda matka zamierza przemienić kolejny rodzinny dramat w coś pozytywnego - odkryjcie sami jej pomysły.
Magdalena Majcher przedstawiła w tej powieści cały wachlarz życiowych zdarzeń - pozytywnych i negatywnych. Nie pominęła odejścia bliskich, rozstań, lęku, bezsilności czy frustracji bohaterów. Podkreśliła jak często miewamy problem z kontrolowaniem emocji, kiedy złość, gniew i rozczarowanie się kumulują. Ale powinniśmy również pamiętać, że nasze potrzeby są tak samo ważne, jak innych i nie należy odkładać własnych na 'kiedyś'. Bo życie jest tylko jedno, a potem można tylko żałować.
Książka jest dowodem na to, że mężczyźni boją się silnych kobiet, które niezależnie od zadawanych sobie pytań, dlaczego to akurat ich dziecko jest niepełnosprawne, każdego dnia walczą o lepsze jutro. Nie akceptują tej sytuacji, żyją z nią, radzą sobie, ale nic ponadto. To zbyt trudne. Zbyt dużo kosztuje - nie tylko złotówek, ale też zdrowia, energii, nieprzespanych nocy i zabieganych dni.
"Starość wydaje się mniej straszna, jeśli się ma kogoś, z kim można przez nią przejść." ***
Bardzo przypadła mi do gustu ta saga, zżyłam się z bohaterkami i czytając o narzekającej na nieudaną starość Marcjannie, miałam wciąż świeżo w pamięci jej obraz z czasów, gdy mieszkała na Kresach. Trudno mi było uwierzyć, że bohaterki tak szybko przemijają, odchodzą, a kolejne pokolenia, mimo że też nie miały nudnego życia, już chyba mnie tak do siebie nie przekonały. Powieść kilkukrotnie sprawiła, że oczy mi się 'pociły', chwile wzruszeń mieszają się ze złością na pewne decyzje. W książce problemy teraźniejszości przeplatają się z klimatem przeszłości.
"Babcia Marcjanna byłaby szczęśliwa, widząc, ile poranionych serc znalazło schronienie
w jej domu. Domu, przy którym nie było już obcych powiewów wiatru,
a niebo nad nim nie miało zimnego koloru. Został tylko znany szum morza." ****
Podsumowanie - "Znany szum morza" to niezwykle udane zwieńczenie trzytomowej Sagi nadmorskiej. To przepełniona ogromem emocji, bólu i rozczarowania historia, jaka może spotkać każdego człowieka. Opowieść o zawiedzionym zaufaniu, ulatującej duszy, podeptanych marzeniach, toksycznych związkach oraz próbach podniesienia się po upadku. O szukaniu szczęścia w małych rzeczach, związkach na odległość, piętnie wojny i samozaparciu. A najbardziej o posyłaniu w świat dobra i chwilach, gdy czujemy, że na plecach wyrastają nam skrzydła. Gorąco polecam Wam ten tytuł!
* M. Majcher, "Znany szum morza", Pascal, Bielsko-Biała 2019, s. 76
** Tamże, s. 50
*** Tamże, s. 159
**** Tamże, s. 10
Książka przeczytana w ramach październikowych wyzwań: Pod hasłem, 52 książki
Za książkę dziękuję
Ten cykl jeszcze przede mną, ale na pewno go przeczytam, bo uwielbiam książki tej autorki. 😊
OdpowiedzUsuńGorąco polecam :)
UsuńJeszcze nie zaczęłaś? :P
Mam już cały cykl w domu, więc na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMiłej lektury :)
UsuńOstatni tom jeszcze przede mną, ale na pewno przeczytam go jeszcze w tym roku.
OdpowiedzUsuńNiezwykły finałowy tom :)
UsuńKoniecznie chcę sięgnąć po ten cykl :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Jest świetny :)
Usuń