Strony

poniedziałek, 12 listopada 2018

Marta Guzowska "Zagadka zaginionej kamei"




Autor: Marta Guzowska
Ilustrator: Agata Raczyńska
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: marzec 2018
Liczba stron: 144
Seria: Detektywi z Tajemniczej 5  tom 1
Wiek odbiorcy: 6+









O Marcie Guzowskiej słyszałam dotąd jedynie przy okazji książek kryminalnych dla dorosłych (choć żadnej jeszcze nie czytałam) oraz jako o współtwórczyni portalu 'Zbrodnicze siostrzyczki'. Jako, że zakochałyśmy się ostatnio z Ośmiolatką w książeczkach detektywistycznych, postanowiłam poznać pierwszy tom twórczości Guzowskiej dla dzieci - "Zagadka zaginionej kamei" z serii "Detektywi z Tajemniczej 5". Jakie są nasze wrażenia?

Piotrek wraz z czteroletnią siostrą Jagą wybiera się w odwiedziny do babci a wraz z nimi nowa sąsiadka i jednocześnie koleżanka z klasy Piotrka - Anka, którą spotkali w windzie. Mama Piotrka pisze doktorat i nie wolno jej przeszkadzać, więc dzieciaki wolą posiedzieć u babci. Zwłaszcza że u niej szczur Sherlock mógł biegać swobodnie po mieszkaniu. Dlaczego? Dowiecie się już sami.

Babcię polubiłam od pierwszego wejrzenia, bowiem staruszka woli czytanie niż gotowanie, w kuchni ma tylko dwie szafki na garnki i talerze, resztę umeblowania stanowią regały z woluminami. Podobnie jest w pokoju. Dzieciaki zastają jednak babcię zapłakaną. Okazuje się, że zaginęła jej pamiątkowa kamea, która zwykle leży na komodzie... A przecież była w domu i wie, że nikt się nie włamał!


W czasie gdy babcia opowiada ze szczegółami przebieg swojego dnia Anka zapisuje wszystko w notesie. Jaga w tym czasie zadaje mnóstwo pytań, bowiem nie rozumie rozmowy starszych. Okazuje się, że starszą panią odwiedziły trzy osoby, co oznacza, że któraś wyszła z kameą! Tylko kto? Sąsiadka Hela, listonosz czy może serwisant od dekodera?

Genialnie przeprowadzona dedukcja dzieci! Bawiłam się świetnie, zwłaszcza że od drugiego rozdziału zawsze na końcu znajduje się pytanie i trzy możliwe odpowiedzi. Trzeba wybrać właściwą, co sprawdza naszą wiedzę oraz czy uważnie śledzimy wydarzenia. Kiedy już odpowiemy, możemy sprawdzić odpowiedź na początku kolejnego rozdziału. Osobiście odpowiedziałam na wszystkie poprawnie, zaś moja Ośmiolatka popełniła tylko dwa błędy.



Od samego początku miałam też rację w kwestii tego, kto wyniósł broszkę z mieszkania babci. Czyli dla dorosłych świetna zabawa połączona z radością, gdy udaje się wyprzedzić fabułę.
Z perspektywy Ośmiolatki wygląda to tak: 'od początku miałam kilka różnych typów jeśli chodzi o złodzieja kamei; nie przypuszczałam, że prawda tak bardzo mnie zaskoczy. Podobali mi się bohaterowie, szczególnie mała Jaga.'

Książeczka jest utrzymana w skromnej, czarno-białej kolorystyce a jedynie z żółtym kolorem jako rozświetlającym wnętrze, co nasuwa mi na myśl serię z tego wydawnictwa o Zuli autorstwa Nataszy Sochy. Dosyć krótkie i przejrzyste z uwagi na ilustracje rozdziały, powiększone niektóre zdania, przerywnik w postaci pytań - wszystko to sprawia, że czyta się naprawdę szybko. A kiedy dodać do tego chęć poznania prawdy, gwarantuję iż młody czytelnik udoskonali poziom czytania :)

Guzowska stworzyła książeczkę z mocno przygodową fabułą, wprowadziła dziecięcych bohaterów-detektywów, całość ubarwiła historią kamei (na końcu książeczki) dzięki czemu czytelnicy poznają ułamek historii sztuki. Krótko mówiąc to połączenie przyjemnego z pożytecznym.


Podsumowując - "Zagadka zaginionej kamei" to gratka dla małych detektywów. Jest intrygująco, interesująco i interaktywnie, bowiem forma ta wymaga aktywnego udziału w rozwiązywaniu zagadki. Konieczne jest logiczne myślenie, kojarzenie faktów i doszukiwanie się tego, co zostało ukryte między wierszami. Komu się uda? Serdecznie gratuluję! Zachęcam do lektury i już nie mogę doczekać się na kolejny tom "Zagadka grobu wampira".



Wszystkie ilustracje pochodzą z książeczki



Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki





Za możliwość przeczytania książki
dziękuję

16 komentarzy:

  1. Kurczę sama przeczytałabym taką książkę:). Czasem żałuję, że nie mam dzieci, bo teraz jest tyle fajnych książek dla dzieciaków :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie krępuj się, przecież bez towarzystwa dziecka też można poczytać :) Ja sama sobie czytam :D

      Usuń
  2. Na pewno w przyszłości przeczytamy z moim chrześniakiem.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę polecam :) Niebawem przeczytam 2 tom a przygotowaniu 3 :)

      Usuń
  3. Nawet nie wiedziałam, że Marta Guzowska pisze też książki dla dzieci. Muszę się tym zainteresować:) Moim dzieciakom na pewno się spodoba:)
    https://slonecznastronazycia.blog/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic się nie martw, ja też długo nie byłam świadoma... Naprawdę warto sięgnąć, oczywiście zależy jakie duże dzieci, ale moja Ośmiolatka jest zadowolona bardzo :)

      Usuń
  4. Coraz więcej widzę interesujących książek kryminalnych dla dzieciaków :) I z jednej strony jest to budujące, że mają taki wybór, a z drugiej ciut smutne, że ja w ich wieku go nie miałam :) Ale były inne książki, więc nie krzywduję sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej, że mają wybór - prędzej znajdą coś interesującego i jest nadzieja na czytanie zamiast sprzętu elektronicznego :)
      O tak, jak ja byłam dzieckiem to był mniejszy wybór, ale nie narzekałam na brak książek :)
      Dałyśmy radę, prawda? Teraz można się rozpieszczać :)

      Usuń
  5. Na Grandzie było spotkanie Marty Guzowskiej z dziećmi, na którym i ja byłam. Autorką oznajmiła, że pisze czwartą część, a trzecia jest u ilustratorki (23,09). Tej dziecięcej serii jeszcze nie znam, a mam smaka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Guzowska mówiła mi to na targach, że niebawem będzie 3 tom bo się rysuje :)
      Jako wielbicielce takich klimatów, niezależnie od wieku docelowego - jak u mnie :) - polecam! :)

      Usuń
  6. Mój pierwszoklasista też ma fazę na detektywów! Ucieszy się z tej książki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To będzie mega zadowolony :)
      pozdrowienia od mojej drugoklasistki!

      Usuń
  7. Świetna książka! Nie wiedziałam, że Guzowska coś takiego napisała. Dotychczas czytałam tylko jej powieści dla dorosłych, ale jeśli ta jest tak samo dobra to koniecznie muszę ją zakupić dla swojej czteroletniej córki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dla dorosłych nie znam... Ale w tej serii się zakochałam - sporo u mnie ostatnio dziecięcych zafascynowań :D
      Moja Ośmiolatka przeczytała już drugi tom, ot tak w jedno popołudnie :)

      Usuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.