Strony

piątek, 30 marca 2018

Alan Bradley "Zatrute ciasteczko"




Tytuł oryginalny: The Sweetness at the Bottom of the Pie
Tłumaczenie: Jędrzej Polak
Wydawnictwo: Vesper
Data wydania: 2010
Liczba stron: 368
Seria: Flawia de Luce tom 1










O serii Alana Bradleya Flawia de Luce słyszałam już wielokrotnie od kilku lat. Oprócz pozytywnych opinii przeczytanych w internecie, kilkoro znajomych osobiście opowiadało mi o dziewczynce walczącej ze złem - rozwiązującej zagadki kryminalne jednocześnie próbując zrobić na złość swoim siostrom. Wreszcie rozpoczęłam swoją przygodę z przygodami jedenastoletnią detektyw. Czy mi się podobało?

Na progu rezydencji Buckshaw, gdzie mieszka Flawia de Luce wraz z ojcem i siostrami, kucharka znajduje nieżywego bekasa kszyka. Widok jest tym bardziej niecodzienny, gdyż ptak ma znaczek pocztowy nadziany na dziób. Kilka godzin później na grządce z ogórkami dziewczynka niemal potyka się o człowieka, który wyrzekłszy do niej jedno słowo... umiera! A przecież sama słyszała jak w okolicach północy kłócił się z ojcem w gabinecie... Czy to ojciec go zabił? Czego mogła dotyczyć ich nocna rozmowa?

Niezwykłe wydarzenia stają się impulsem do przemiany jedenastolatki w detektywa. Od tego momentu, pasjonująca się chemią Flawia, rozpoczyna swoje własne, niezależne śledztwo. To niesamowite, że dochodząc do prawdy o zmarłym, była wciąż przed policją... Kim był i dlaczego przybył do Buckshaw? Czy ojciec znał go wcześniej? Niewiarygodna dedukcja i fenomenalne zachowanie nastolatki!

Alan Bradley umieścił akcję swojej powieści w latach pięćdziesiątych XX wieku w angielskim miasteczku Bishop Lacey, sami przyznacie że to dość oryginalne. Jednak również z tego powodu trudno szło mi na początku wczytanie się w historię, by poczuć jej specyficznego ducha. Ale kiedy już szczegóły techniczne przestały mieć znaczenie... stałam się niewolnicą tej opowieści!

Trup, policja, tajemnice, iluzja, mroczna przeszłość czy wyszukiwanie informacji bez możliwości użycia nowoczesnych technologii to istotnie intrygujące połączenie. Przywykłam bowiem do współczesnych działań policji, gdzie internet czy telefony komórkowe odgrywają ważną rolę.

Bradley stworzył świetną kreację głównej bohaterki, która bawi i zaskakuje. Jedenastoletnia dziewczynka jest nie tylko pasjonatką chemii, potrafi stworzyć różne roztwory czy trucizny, ale posiada również szeroką wiedzę z zakresu literatury, muzyki, polityki czy filmu, gdyż często używa w wypowiedziach odniesień do utworów czy postaci. Flawia potrafi doskonale kojarzyć fakty, tu coś podsłucha, tam coś przemilczy, gdy trzeba to skłamie czy nagnie prawdę, byle poradzić sobie w życiu (w rezydencji de Luce'ów panują dość chłodne stosunki, bowiem starsze siostry jej nie lubią a ojciec wciąż żyje wspomnieniem utraconej żony) i rozwiązać sprawę śmierci w ogórkach. Tylko czy to bezpieczne?


Podsumowując - "Zatrute ciasteczko" jest teoretycznie początkiem serii adresowanej do młodych czytelników, jednak bawiłam się podczas lektury znakomicie! Świetna dedukcja, nieuchwytne myśli dotyczące ważnych wydarzeń czy powiązań, błyskotliwa bohaterka oraz nieoczekiwane zakończenie - kryminał idealny, prawda? Jeśli lubicie zaskakująco rozwijającą się akcję na angielskiej prowincji, przesyconej chwilami czarnym humorem i małomiasteczkowym życiem w kokonie problemów czy zaszłości to jest to lektura dla Was. Polecam!



"Zatrute ciasteczko"
"Badyl na katowski wór"
"Ucho od śledzia w śmietanie"
"Tych cieni oczy znieść nie mogą"
"Gdzie się cis nad grobem schyla"
"Obelisk kładzie się cieniem"
"Jak kominiarzy śmierć w proch zmieni"



Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki


Za możliwość przeczytania książki
dziękuję


14 komentarzy:

  1. Też bym chciała zostać niewolnicą tej powieści! I małym detektywem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już marzę o kolejnych tomach, Tobie polecam ten - zostań niewolnicą :D

      Usuń
  2. :) :) :) Cieszę się, że polubiłaś FLawię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie da się nie polubić tej dziewczynki :)
      Czyli znów miałaś rację :D

      Usuń
  3. Angielska prowincja i czarny humor przekonują mnie całkowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa czy seria przypadłaby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tylko jeden sposób - osobiście się przekonać :)

      Usuń
  5. Ha, pamiętam o tej serii i na pewno po nią sięgne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się cieszę, że zaczęłam i zamierzam kontynuować :)

      Usuń
  6. No przecież kocham Flawię! Całą mam obczytaną, oprócz tego, co jeszcze w Polsce nie wyszło. Sięgniesz po resztę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plan jest, ale książek nie mam a i życie to trochę weryfikuje...

      Usuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.