„Znakomity kryminał! Czapki z głów.
Pozycja obowiązkowa dla wielbicieli gatunku”.
Katarzyna Puzyńska
Pozycja obowiązkowa dla wielbicieli gatunku”.
Katarzyna Puzyńska
Oto oficjalny opis fabuły:
W
Lublinie dochodzi do serii zaginięć. Ktoś porywa kobiety, a ich rodziny
otrzymują tajemnicze listy. Do sprawy zostaje przydzielony wybuchowy
komisarz Eryk Deryło.
Gdy znalezione zostają pierwsze zwłoki, na miasto pada strach, a presja wywierana na lubelską policję rośnie.
Tropy mnożą się i plączą. Krąg podejrzanych się poszerza.
Strach przeradza się w panikę. Ciało kobiety zostało okrutnie zbezczeszczone, z rozmysłem upozowane i porzucone na jednym z lubelskich cmentarzy. Morderca przez cały czas
znajduje się o krok przed ścigającą go policją.
Do sprawy włącza się Miłosz Tracz, profiler mający za zadanie przygotować portret psychologiczny sprawcy.
Czy okoliczności, w jakich porzucane są ciała, mają znaczenie? A może wyraźne, bluźniercze nawiązania do symboliki religijnej stanowią jedynie próbę zmylenia pościgu?
Jedno jest pewne, zapłatą za grzech jest śmierć.
Gdy znalezione zostają pierwsze zwłoki, na miasto pada strach, a presja wywierana na lubelską policję rośnie.
Tropy mnożą się i plączą. Krąg podejrzanych się poszerza.
Strach przeradza się w panikę. Ciało kobiety zostało okrutnie zbezczeszczone, z rozmysłem upozowane i porzucone na jednym z lubelskich cmentarzy. Morderca przez cały czas
znajduje się o krok przed ścigającą go policją.
Do sprawy włącza się Miłosz Tracz, profiler mający za zadanie przygotować portret psychologiczny sprawcy.
Czy okoliczności, w jakich porzucane są ciała, mają znaczenie? A może wyraźne, bluźniercze nawiązania do symboliki religijnej stanowią jedynie próbę zmylenia pościgu?
Jedno jest pewne, zapłatą za grzech jest śmierć.
Po przeczytaniu opisu nie wyobrażam sobie, że mogłabym nie przeczytać tej książki!!! A Wy? :)
29 października Max Czornyj będzie podpisywał "Grzech" podczas Targów Książki w Krakowie - zamierzam stawić się po autograf :)
Brzmi interesująco.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że też uda mi się przeczytać :)
OdpowiedzUsuńAh, no tak. Ja jakoś jak narazie nie czuję przekonania do tej powieści... Ale komentarz zachowam dla siebie. ;)
OdpowiedzUsuń