Strony

poniedziałek, 25 maja 2015

Agatha Christie "Karaibska tajemnica"




Tytuł oryginalny: A Caribbean Mistery
Tłumaczenie: Magdalena Gołaczyńska
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2013
Liczba stron: 224
Seria: Klasyka kryminału









Agatha Christie stworzyła w swoich książkach dwie najsłynniejsze postacie detektywów w literaturze: Herculesa Poirota oraz Jane Marple. To właśnie sympatyczna starsza pani jest bohaterką niniejszej książki. Panna Marple udaje się na wyspę St. Honore na Morzu Karaibskim, by odpocząć nieco od surowego angielskiego klimatu oraz nabrać sił, po tym jak pewnej zimy zaniemogła na zapalenie płuc. Opiekujący się nią Raymond West, postanowił skorzystać z zaleceń lekarzy i wysłać ciocię w słoneczne miejsce. Wybór padł na hotel Złota Palma prowadzony od niedawna przez młode małżeństwo Molly i Tima Kendalów.

Panna Marple miała swój bungalow, miłą obsługę, dużo słońca oraz miejsc idealnych do robótek ręcznych. A i towarzystwa do rozmowy jej nie brakowało: ekscentryczny starszy milioner (pan Rafiel), doktor Graham, pastor Prescott z siostrą, major Palgrave, niezbyt miła wczasowiczka z Hiszpanii. W hotelu mieszkali również: sekretarka milionera i jego masażysta oraz dwa małżeństwa, które pasjonowały się obserwacją owadów.

Z pozoru niewinna rozmowa Jane Marple z majorem Palgreve'em o jego przygodach i wspomnieniach z frontu zmienia jednak kierunek i starszy pan zaczyna opowieść o zdjęciu, które nosi w portfelu. Według niego jest na nim uwieczniony morderca, któremu fotografia została zrobiona niejako przez przypadek. Ale w momencie kiedy zamierza pokazać wizerunek mordercy pannie Marple, kątem oka dostrzega kogoś i chowając zdjęcie zmienia szybko temat bardziej donośnym głosem. Kogo przedstawia zdjęcie? Czy Jane Marple uda się go zobaczyć? Bynajmniej nie następnego dnia, mimo iż starsza pani miała taki plan... ponieważ właśnie wtedy zostaje odnalezione ciało majora.

Wstępne oględziny sugerują przedawkowanie leków na nadciśnienie, major zostaje pochowany i wypoczynek hotelowych gości toczyłby się swoim torem (choć w nieco gorszym nastroju), ale na jaw wychodzą kolejne dziwne wydarzenia, podsłuchane rozmowy, podrzucone dowody a nawet pojawia się kolejne morderstwo. Kto zginie tym razem? Co odkryje panna Marple? Czy jej podejrzenia okażą się słuszne? Czy uda jej się doprowadzić do ekshumacji ciała majora? Wszak dla niej śmierć Palgreve'a nie jest przypadkiem...

Autorka tradycyjnie już mnie zaskoczyła. Podobnie jak bohaterowie "Karaibskiej tajemnicy" z Jane w roli pani detektyw-amator, miałam zupełnie inne podejrzenia, inne typy wskazujące na mordercę. Christie umiejętnie dawkuje kolejne fakty z życia bohaterów i nowe szczegóły, które mają pomóc do wyjaśnienia tajemniczych zgonów na wyspie.
Dla urozmaicenia karaibskiego klimatu poznajemy tajemnicę testamentu milionera, historię pewnego romansu i wiążącą się z nim zagadkę morderstwa. Czy to właśnie ten morderca grasuje teraz na wyspie? Pojawia się też problem choroby psychicznej, zazdrości, próżności oraz kąśliwości, która tak naprawdę prowadzi do wyjaśnienia morderczych zapędów jednego z bohaterów.

Książka jest typowym dziełem Christie, ten sam styl, te same zagadki zaciemniające prawdziwy obraz wydarzeń aż wreszcie ta sama zaskakująca puenta. Na jednym morderstwie się nie kończy, zatem czytelnik ma szansę odrzucić kolejnych prawdopodobnych morderców, jednak czy to pozwoli na szybkie wytypowanie sprawcy? Nic bardziej mylnego. Przynajmniej ja osobiście dałam wodzić się dość długo za nos... I właśnie dlatego uważam niniejszą publikację za kolejną bardzo dobrą lekturę kryminalną. Polecam






Książka przeczytana w ramach wyzwań: Na tropie Agathy, Grunt to okładka, 52 książki
Baza recenzji Syndykatu ZwB

16 komentarzy:

  1. No ładnie :) właśnie skończyłam czytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, ale mnie jeszcze ta książka pasuje do Twojego majowego wyzwania :)

      Usuń
    2. Cóż za synchronizacja :) Mnie pasuje do Na tropie (w tym roku jeszcze nic nie czytałam Agatki, mam tyle recenzyjnych, że nie ogarniam) i Grunt to okładka :)
      To oczywiście zgłaszaj :) Fajnie

      Usuń
  2. Klasyka kryminału. Miałam okazję poznać twórczość Doyla, ale Christe jeszcze nie wpadła mi w ręce. Zastanawiam się czy lepiej zacząć od Herculesa Poirota czy panny Marple?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Christie jest świetna, ma swój urok i nieodganione są zamierzenia autorki, nijak nie można zgadnąć kto jest sprawcą...
      Marple to amatorka, Poirot to bardziej wykwalifikowany detektyw. Każde z nich ma swój czar i działa inaczej. Dla mnie nie ma znaczenia które z nich jest bohaterem, kieruję się bardziej opisem - kiedy mam ochotę na daną tematykę książki

      Usuń
  3. Czytałam parę książek tej autorki i ten angielski klimat bardzo mi odpowiada. Będę ją miała na uwadze :)
    Moje-ukochane-czytadelka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem to klimat karaibski :)
      Ale masz rację angielski klimat jest szczególny a koniec zawsze zaskakuje :)

      Usuń
  4. Nie czytałam nic tej autorki i na razie odpuszczam )-; Próbuję zmniejszyć stosy nieprzeczytanych z własnej półki (-;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tego się nie spodziewałam! Zaszokowałaś mnie teraz...

      Usuń
  5. Dawno nie czytałam Agathy. Ale mam tyle zaległości, że najpierw muszę się odkopać z nich właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego ja też miałam sporą przerwę a czytaniu Agatek. Ale tyle ich na półce, że aż żal...

      Usuń
  6. Kocham dzieła Pani Agathy i mam ich sporo ale tej konkretnej jeszcze nie czytała. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja muszę pisać, że też kocham, też mam sporo, ale jeszcze "sporzej" nieczytanych? :P

      Usuń
    2. Strasznie spodobało mi się to słowo "sporzej" :-) uśmiałam się Dziękuję :-0 Miłego dnia

      Usuń
  7. Dzięki Tobie zapoznałam się z twórczością Christie, więc wypadałoby odnowić naszą "znajomość"... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuję się matką tej znajomości :) Odnowić warto, tylko trzeba dobrze dobierać tematykę książek, bo jednak równe nie są...

      Usuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.