Dziś chciałabym pokazać Wam zawartość biblioteczki. Ale nie swojej, ponieważ moje książki są tak pochowane po kątach, że szkoda gadać... Może za rok doczekam się remontu salonu i powstanie upragniona biblioteczka. Teraz będzie prezentacja półek z książeczkami mojej niespełna trzyletniej córci :)
Brakuje tam książek, które są dość wiekowe, czyli z czasów mojego dzieciństwa. Czekają na swój czas...
Rośnie nam kolejna bibliofilka :)
OdpowiedzUsuńCóreczka nie może narzekać na brak lektur.
OdpowiedzUsuńNo no gratulacje dla Patrycji :)
OdpowiedzUsuńJa też mam już dziecięcą biblioteczkę, czeka na lepsze czasy:)
OdpowiedzUsuńOd małego kolekcjoner książek... ach żeby więcej takich biblioteczek było;);)
OdpowiedzUsuńCórcia ma się czy chwalić.
OdpowiedzUsuńŚliczna biblioteczka. Widzę, że rośnie nowy mól książkowy ;) Pozdrawiam Was cieplutko
OdpowiedzUsuńPokaźna biblioteczka!
OdpowiedzUsuńUrocza biblioteczka, niech mała bierze przykład z mamy i czyta jak najwięcej! :-)
OdpowiedzUsuńWspaniała! Mój braciszek to też mały mol książkowy, ponieważ ma bardzo dużo różnych książeczek. Ucałuj córkę! :)
OdpowiedzUsuńHej, wpadłam się pochwalić, że mam "Młyn nad Czarnym Potokiem" :)
OdpowiedzUsuńKupiłam dzisiaj na Targach Książki, w sumie przywiozłam 12 książek (w tym dla dzieci).
czekam na stosik targowy :)
UsuńNo, no - skoro jej biblioteczka już teraz wygląda tak imponująco, to co będzie dalej? :)
OdpowiedzUsuńoj, faktycznie półeczka szybko się rozrasta... babcia kupuje, ja kupuję... niedługo sama będzie kupowała... Kiedyś stworzymy mega bibliotekę :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że moja mama tak chętnie nie kupuje mi książek :D Nie mam co prawda 3 latek, ale byłoby mi bardzo miło
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jeśli w przyszłośći będę miała własną latorośl, to będzie czytała równie chętnie jak ja :)
chęci czytelnicze bywają dziedziczne :)
Usuń