Strony
▼
czwartek, 10 stycznia 2013
Jacek Krakowski "Zgubne dziedzictwo"
Wydawnictwo: Pi
Data wydania: sierpień 2012
Oprawa: miękka
Liczba stron: 191
Seria: Super kryminał tom 17
29 października 2011 roku do Kostrzyna nad Odrą przyjeżdża z rodzinnego Olsztyna, Laura Sawicka. Powód jest niestety dość przykry: w Chinach, podczas kuracji zmarła jej dalsza krewna, ciotka Zenobia Kruszyńska. Już podczas pogrzebu, dziewczyna zauważa pierwsze oznaki braku sympatii pomiędzy członkami rodziny, której do tej pory tak naprawdę nie znała. Z cmentarza żałobnicy udają się do willi ciotki Aurelii, w której ma zostać odczytany testament zmarłej.
Zanim to jednak nastąpiło, Laura poznała część historii rodzinnych. A jak to bywa w dużych rodzinach, gdzie wśród osób spokrewnionych są też spowinowacone, gdzie jedni są bogaci a inni biedni, wtedy do "utopienia w łyżce wody" niewiele brakuje.
Ciotka Zenobia należała właśnie do tej bogatej części rodziny, ba, nawet spore kwoty łożyła na pomoc poszczególnym osobom. Kobieta wróciła do kraju w 1996 roku, kiedy to po śmierci męża zdecydowała się opuścić Brazylię. Małżonkowie dorobili się tam milionów dzięki plantacjom kawy i bawełny oraz inwestycjom w nieruchomości.
Jak dotychczas historia jak z powieści obyczajowej. Jednak do momentu odczytu testamentu. Gdy rodzina usłyszała od notariusza, Waleriana Hubertusa, kto dziedziczy cały majątek, rozpoczęły się kłótnie. Cisza zapadła w momencie, gdy w drzwiach stanęła... Zenobia Kruszyńska.
Przed młodą policjantką Laurą postawiono trudne zadanie. Poznać na tyle skomplikowane koneksje rodzinne, by odnaleźć sprawcę morderstw. Tak, tak, to nie moja pomyłka w liczbie mnogiej słowa morderstwo. Nie zdradzę jednak szczegółów.
Uwielbiam kryminały, jednak ta książka mnie rozczarowała. Starałam się skupić na zrozumieniu kto jest kim dla kogo, czyje dziecko, która żona, kto jest rodzony, kto przyrodni. Moim zdaniem autor wprowadził zbyt wiele skomplikowanych powiązań i czytelnik zamiast skupić się na akcji kryminału próbuje tworzyć sobie drzewo genealogiczne.
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań: Polacy nie gęsi, Z literą w tle, Trójka e-pik, Z półki, Book z nami (1,2cm), Czytamy kryminały, 52 książki
Wpis z tagiem: Baza recenzji Syndykatu ZwB
Recenzja do wyzwania :)
OdpowiedzUsuń"Koralina" Neil Gaiman
http://magicznyswiatksiazek.blogspot.com/2013/01/153-koralina-neil-gaiman.html
dzięki :) dopisane do podsumowania
Usuńtylko moja prośba o linki pod postem z wyzwaniem :)
ok :)
UsuńA to dobre, właśnie skończyłam pisać recenzję tej książki i niedługo będę wstawiać na bloga ;-) Mnie książka się spodobała, tyle że w porę zapobiegłam pogubieniu się w liczbie bohaterów i wszystko rozrysowałam sobie na kartce. W ten sposób w razie wątpliwości zawsze mogłam sięgnąć do ściągi a czytanie nie sprawiało trudności ;-)
OdpowiedzUsuńOgólnie mi też się podobała, bo intryga fajna, pomysł też, ale Ci bohaterowie... no przecież autor mógł to zrobić tak, żeby czytelnik nie musiał sobie drzewa rysować. Dlatego ogólna ocena poszła w dół
UsuńNie jestem pewna, czy wyszło by mu to na dobre czy też cała historia byłaby wtedy zbyt prosta i banalna. Dlatego jestem zwolennikiem czytania z rysowaniem ;-)
Usuńtak jak napisała Jenah - mógł dołączyć swój rysunek drzewka... czasem autorzy tak robią. Uważam, że jak czytam to już nie powinnam być zmuszana do rysowania w czasie lektury
UsuńPrawdę mówiąc, nie jestem przekonana do tej książki i raczej zrezygnuje z lektury.
OdpowiedzUsuńja do niej przekonywać usilnie nie będę, znam lepsze kryminałki godne polecania :)
UsuńMało czytam kryminałów więc na ten pewno nie trafię.)
OdpowiedzUsuńw razie chęci mogę polecić ciekawe :)
UsuńA ja wciąż przed dylematem: jaka książka z miastem polskim w tle :-)
OdpowiedzUsuńsporo jest takich, choćby właśnie ta :) jeśli posiadasz
UsuńMoże gdy będzie okazja przeczytam :)
OdpowiedzUsuńchętnie przeczytam wtedy recenzję i porównam wrażenia
UsuńWłaśnie przed chwilą czytałam recenzję alison2 na temat tego kryminału :) Mam wrażenie, że autor sam powinien zadbać o dołączenie do książki rozrysowanego drzewka genealogicznego :) Wtedy czytelnik mógłby skupić się na tym, co istotne.
OdpowiedzUsuńcałkowicie się z Tobą zgadzam, tak było w kilku książkach, które czytałam - lubię skupiać się na czytaniu a nie dociekaniu i rozrysowywaniu kto jest kim :)
Usuńczytałam "Przerwane śledztwo" tego autora i jakieś takie słabe to było
OdpowiedzUsuńdlatego też póki co nie oglądam się za innymi książkami tego pana
czyli nie jest to chyba odosobniona pozycja, ale postaram się przeczytać coś jeszcze, by nie odrzucać go po jednej książce, zwłaszcza że myśl przewodnia była ciekawa
UsuńEjotku, zajrzyj na stronę Wetbilda,albo przejdź się do księgarni. Do połowy tego roku likwidują wszystkie księgarnie w Polsce, mają wyprzedaże o 50,70, nawet 90 % :) Jest sporo kryminałów w fajnych cenach :)
OdpowiedzUsuńAaa, jeszcze zapomniałam napisać - w księgarni mają promocję dodatkową: kupujesz 3 książki i najtańsza jest za 1 zł. Dodatkowo za każde wydane 30zł dostajesz książkę gratis ;). Nie ma w tych gratisach wielkiego wyboru ( około 7-8 pozycji ), ale mi udało się znaleźć dwie dość ciekawe książki. Polecam :)
OdpowiedzUsuńdzięki Anetko, wiem wiem że likwidują, wchodzę trochę na ich stronę, tyle że boję się o konto swoje hihi :)
Usuń