Odbiło mi... normalnie poszła mi ta jesienna pogoda na mózg i złożyłam zamówienie w "onlajnowym" Matrasie. Odebrałam, przytaszczyłam do domu z księgarni i oto moje nabytki:
Dla córci:
Dla mnie:
Myślę, że podam tylko tytuły tych trzech na górze, bo cienkie i słabo widoczne. Pozostałe chyba dobrze widać i opisywać nie trzeba :) Ależ mnie cieszy ten widok. Macie te książeczki już za sobą?
Od góry:
"Hulk" na podstawie pamiętników Bruce'a Bannera
Caroline Plaisted "Potrzebna atrakcyjna mama" - nawet nie czytałam opisu jak zamawiałam hihi tylko tytuł mnie zaciekawił
Joan Lovery Nixon "Panna detektyw"
Nie macie jeszcze dość moich stosików w tym miesiącu?
Obiecuję, że to już koniec zakupów.
Ja niedawno oba "Sklepiki z niespodzianką" przeczytałam. Sympatyczne doznanie..
OdpowiedzUsuńi nic się nie chwalisz? :)
Usuńto ja daleko za .... w czytelnictwie Kasi Michalak
Madzia to bierz udział w wyzwaniu skoro tyle przeczytałaś
Coś mam, bo drogę do Różan.)
OdpowiedzUsuńprzeczytaną?
Usuńnie czytałam i dlatego z niecierpliwością czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńna bank kiedyś będą :)
Usuńciekawe nabytki :) za sobą mam wszystkie widoczne w stosie książki pani Michalak :)
OdpowiedzUsuńa ja sama nie wiem czy się cieszyć czy nie, że jeszcze przede mną... potem jest taki żal, że książka się skończyła...
UsuńWażne że Kasia pisze dalej :)