Z okładki: "Triumfalne i pełne nostalgii pożegnanie z Fredriciem Drum" - Kurt Hanssen, "Dagbladet".
Pozbawione głowy zwłoki reprezentanta norweskiego Funduszu na rzecz
Ochrony Lasów Deszczowych zostają odnalezione w Tanjung na Nowej Gwinei.
Wkrótce potem podobny los spotyka norweskiego śledczego, który zostaje
wysłany na wyspę w celu wyjaśnienia sprawy. W konsekwencji zadanie to
przypada Skarphedinowi Olsenowi.
W tej dziesiątej powieści o Fredricu Drum i Skarphedinie Olsenie koło
się zamyka. Gert Nygardshaug stworzył imponującą serię kryminalną, którą
w iście elegancki sposób kończy "Czerwoną strefą".
"Rozkosz połączona z nostalgią - tak czyta się ostatni kryminał Gerta
Nygardshauga, którego bohaterami są Fredric Drum i Skarphedin Olsen,
unikatowa para w norweskiej literaturze kryminalnej" - Jon H. Rydne, VG.
Moja opinia: Ciekawostki z tego tomu to fi występująca w muszli ślimaka i płatkach róży oraz złoty środek.
Super historia na koniec serii, choć szczerze mówiąc wcześniej się
domyśliłam co to jest "Ty zielone migoczące - diabelstwo". Niesamowite
jak pokręconą opowieść autor wymyślił, zakończenie jednak mnie nie
usatysfakcjonowało... Do tego liczyłam na Posłowie... autor jednak nie
rozjaśnił mi tego czego się nie domyśliłam...
Ale seria świetna!
Wyzwania: 52 książki, Z półki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)
Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.