Strony

czwartek, 26 maja 2022

Magdalena Winnicka "Coś nowego"

 
 
 
 
 
Autor: Magdalena Winnicka
Wydawnictwo: Natios
Data wydania: 23 marca 2022
Liczba stron: 464
 
 
Zapewne przeczytaliście już mnóstwo recenzji tej książki i wiecie co ukrywała Karolina. Jeśli jednak nie, to w mojej nie zdradzam NIC, co zepsułoby Wam lekturę powieści.
 
 
 
Słyszę: Magdalena Winnicka, myślę: mafia. Tak mi zostało po dotychczas czytanych książkach autorki, które mocno zapadły w pamięć - seria 'Grzechy krwi' i 'Grzechy mafii'. Jednak najnowsza pozycja to zupełnie inna bajka, zresztą tytuł jest tutaj niezmiernie znaczący - "Coś nowego". Czy Winnicka ujęła mnie tą fabułą?


Była o krok od sukcesu na mistrzostwach świata w pływaniu.
Była o pół kroku od zostania narzeczoną Miłosza - wschodzącej gwiazdy koszykówki.
Była... bo świetna propozycja pracy za oceanem dla ukochanego ojca przekreśliła to wszystko. W ułamku sekundy uporządkowany po śmierci matki świat, zachwiał się i pozbawił ją wszystkiego tego, co kochała...

Trzy lata później Karolina właściwie ukrywa się przed światem. Duży i piękny Wrocław ogranicza się dla niej do małego mieszkanka wynajmowanego u pana Zbyszka, pracy zdalnej w firmie ciotki a zakupy robione jak najszybciej w czapce z daszkiem i męskiej bluzie.
 
To właśnie na parkingu sklepu spotkał ją Teo, facet o dekadę starszy, który stawia sobie za cel zaprzyjaźnić się z dziewczyną, która mierzy się z bólem, wstydem i żalem. Zresztą oboje mają swoje tajemnice i przez bardzo długi czas nie będą w stanie ich sobie wyjawić. Początkowo dla obojga jest to zadziwiająca relacja, którą określiłabym jako przyjaźń z kolcami. Niby spędzają czas razem, tęsknią za sobą, ale wciąż tylko się kumplują. Każde z nich jest inne. Totalnie! Nic ich nie łączy a dzieli wszystko. Ach, no i jeszcze słowo o tych kolcach - zagadkowe zachowania, dłuższe okresy milczenia, wciąż nowe randki (Teo) oraz wykręty (Karola).
 
Małymi krokami zbliżają się do siebie, mimo że każde z nich zapierało się dotychczas, że żadnych ślubów czy dzieci, że nie wierzą. Czy połączy ich coś cennego? Czy w świecie, w jakim im przyszło żyć, mają szansę na coś więcej niż przyjaźń? Czy się odważą? Co takiego wydarzyło się w życiu Karoliny, że odcięła się od ludzi?


Gwarantuję Wam, że będziecie zachwyceni tą historią, bo to niezwykła emocjonalna huśtawka. Początkowo trudno mi było odnaleźć się w wydarzeniach, ponieważ autorka tak stworzyła fabułę, by ukryć pewne wydarzenia. Dopiero z czasem, gdy retrospekcja mi pomogła, zaczęłam rozumieć i coraz bardziej uzależniałam się od kolejnych wydarzeń. Wtedy wszystko zaczęło wskakiwać na swoje miejsca i na jaw wychodziła prawda...
 
Byłam pod wrażeniem zachowania Teo, bo poza pewnymi występkami to kandydat na idealnego partnera. Nie mogłam wyjść z podziwu, że tak zależy mu na chwilami irytującej a chwilami zagubionej i nie pozwalającej się odnaleźć dziewczyny. Jego sposobem bycia i pomysłami śmiało obdzieliłabym kilku facetów.

W książce nie brakuje chwil radosnych, ale i smutnych. Pojawiają się dzieci, niechciane uczucia, ktoś umiera, ktoś zostaje odtrącony. W najmniej spodziewanym momencie Winnicka przywołała przeszłość, która dla bohaterów wcale nie okazała się łatwa i okrutnie namieszała im w planach. Im bliżej byłam finału, tym bardziej miałam ochotę autorkę "zamordować", nic więcej Wam nie zdradzę, ale krew mi zawrzała, gdy pojawiła się Agnieszka! Czy takiego zakończenia oczekiwałam? Szczerze, to bałam się jakie będzie, ale... tak, na takie liczyłam.


Podsumowując - "Coś nowego" to opowieść przede wszystkim o uczuciach. Oraz o pieniądzach, które kiedy są mogą pomagać,i sprawiać, że możemy żyć. Żyć lepiej, wygodniej, bardziej komfortowo i nie mam tutaj na myśli jedynie wygodnych kanap czy luksusowych apartamentów, w których one stoją. Historia pokazująca, że powiedzenie "nie ma nic za darmo" nie zawsze jest prawdziwe a człowiek potrzebuje ludzi również poza związkiem. Piękna i poruszająca książka, dotykająca najdelikatniejszych sfer, pokazująca jak wygląda codzienność, gdy czujemy się upokorzeni, wstydzimy się, boimy się otworzyć i ukrywamy prawdziwe ja. Gorąco polecam!

 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
 
 
 
 
 
 

2 komentarze:

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.