Strony

wtorek, 31 maja 2022

Gabriela Gargaś "Karma"

 
 
 
Autor: Gabriela Gargaś 
Wydawnictwo: Literackie
Data wydania: luty 2022
Liczba stron: 272
 
 
 
 
 
 
Jak wygląda praca w korporacji? 
Ale tak naprawdę jak wygląda... Od środka. 
Ze wszystkimi prawdami, sekretami i romansami.

Gaja ma trzydzieści osiem lat, męża i synka. Przed dziennikarką stoi najnowsze wyzwanie - reportaż o korporacji Dreams Company, w której powinna udowodnić, że panuje tam rodzinna atmosfera.

Ryan jest od Gai nieco młodszy, ma żonę i córkę, którą bardzo kocha. W firmie zajmuje wysokie stanowisko a w związku z pojawieniem się dziennikarki otrzymał zadanie specjalne.
 
Ona ma szczere chęci napisać prawdę i wyciągnąć wszystkie "brudy".
On ma plan, by temu zapobiec.  
Między tą dwójką zaczyna iskrzyć. Romans jest nieunikniony. Choć powyżej celowo napisałam, że mają małżonków i dzieci. Niestety, to ich nie powstrzymuje przed pogłębianiem relacji. Nie zdają sobie sprawy, jak bardzo te namiętne spotkania zniszczą ich życie. By stabilizację zastąpił chaos
 
Czy pracownicy Dreams Company będą chętni do szczerych rozmów? Ile wizji firmy stworzą na potrzeby reportażu? Co ukrywają obecni i byli pracownicy?


"Karma" jest dość dziwną książką. Przede wszystkim mocno odbiega od historii, do których przyzwyczaiła mnie autorka. Forma jest znacznie krótsza i dość osobliwa. Zwłaszcza początek. 
Owszem, Gabriela Gargaś pokazała świat korporacji totalnie szczerze, skutki romansu bez upiększania, ale chyba troszkę się zawiodłam, bowiem liczyłam na coś innego. 
To historia o biurowych grzeszkach, przekrętach, kłamstwach, szantażach, romansach i hakach, jakie mają jedni na drugich. O tym, że pnąc się po szczeblach kariery ludzie zapominają o przyjaźniach i w ogóle o ludzkich odruchach. Wiele spraw, które finalnie wyjdą na jaw zaskakuje, bo przecież początkowo nic nie wskazywało na to, że w korporacji czekają takie "smaczki".

Ogromnie kusząca i zwracająca uwagę okładka, niebanalna fabuła, "rodzynek" w twórczości i zmuszająca do przemyśleń opowieść - myślę, że warto by każdy wyrobił sobie o niej zdanie osobiście.
 
 
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań: Abecadło z pieca spadło (G), 52 książki
 

1 komentarz:

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.