Strony

piątek, 29 maja 2020

Agata Sawicka "Niespokojne serca"






Autor: Agata Sawicka
Wydawnictwo: Dragon
Data wydania: 12 lutego 2020
Liczba stron: 400
Seria: Dwór w Zaleszycach tom 1




Intrygujące zdanie z pełnej kwiatów okładki a w tle dwór, którego ciekawą historię zapragnęłam poznać. Oto pierwszy tom serii 'Dwór w Zaleszycach' Agaty Sawickiej. Czy to książka dla mnie?


"Niespokojne serca" to opowieść o trzech kobietach, których losy w pewien sposób połączył zaleszycki dwór. Każda z nich w młodym wieku doświadczyła niespełnionej miłości, każda walczyła o godne życie, chciała spełniać swoje marzenia i iść przez życie z poczuciem własnej wartości. Choć żyły w różnym czasie, to głowa pełna pragnień i romantycznych historii prowadziła je ku przyszłości.


2017
Julianna ukończyła właśnie pierwszy rok studiów na kierunku historia - choć to jej słodka tajemnica, bowiem zgodnie z życzeniem rodziców (prawnik i sędzina) studiowała również prawo. Pasja wygrała jednak z przymusem i z kierunku prawniczego została wyrzucona. Nienawidziła nauki, która miała - według ojca - zapewnić jej przyszłość i pieniądze na dostatnie życie.
Tego samego dnia rozczarował ją nawet chłopak - Marcin - wzorowy student prawa, dlatego zerwała z nim a późniejsza awantura w domu spowodowała, że dziewczyna postanowiła wyjechać. Spakowała walizkę, zabrała dwieście sześćdziesiąt złotych i wyruszyła w nieznane.

Po wielu perypetiach trafiła do małej, małopolskiej wioski niedaleko Zaleszyc, gdzie przemiła gospodyni stała się jej bliższa niż rodzina. Nie zdradzę Wam co wydarzyło się w życiu Julianny, ale czuła się wreszcie szczęśliwa. Wiatr we włosach, przyroda, sympatyczni ludzie i wolność, której tak bardzo brakowało jej w Warszawie. A kiedy dodać do tego dwór przyciągający dziewczynę jak magnes, przystojnego mężczyznę na horyzoncie (który nie jest tym, za kogo się podaje) i tajemniczy pamiętnik, mam nadzieję, że pominiecie pozostałe akapity mojej recenzji i sięgnięcie po lekturę.


1964
Danusia bardzo szybko została półsierotą. By pomóc ojcu i macosze pracowała we dworze, gdzie na szkolenie przyjechali radzieccy żołnierze. Jeden z nich, upodobał sobie dziewczynę i wciąż robi wszystko, by chociaż na nią spojrzeć.


1938
Emilia w 1946 rok spisała swoje wspomnienia z czasu, gdy po raz pierwszy prawdziwie się zakochała. Biedna i niewykształcona dziewczyna oczarowała Karolinę Zaleszycką i dostała pracę we dworze, gdzie ne tylko sprzątała czy pomagała w kuchni. Niestety jej miłość została wystawiona na próbę, najpierw przez różnice społeczne a potem wojnę...

"Pamiętaj (...), rób to, co kochasz, idź swoją drogą, życie jest za krótkie i zbyt cenne, 
żeby wszystkich zadowolić." *


To właśnie losy tych kobiet stały się fabułą książki Agaty Sawickiej. O Danusi i jej historii nie wiemy zbyt wiele, dalsze losy Emilki również nie są nam znane - wnioskuję, że trzeba poczekać na drugi tom, gdzie otrzymamy odpowiedzi na dręczące pytania. Główną postacią jest Julianna, dziewczyna dostrzegająca wszędzie dobro i piękno, zachwycająca się drobnostkami, która przekonała się, że nie warto podsłuchiwać cudzych rozmów.

Autorka postawiła w swojej książce na wiele kontrastów - jest bieda z bogactwem, uczucie rodzące się między ludźmi różnych narodowości, czy między należącymi do różnych warstw społecznych. Są ludzie myślący o przyszłości poważnie, pragnący pracować czy uczyć się dla siebie oraz tacy, którzy wolą się bawić.

Na drodze swoich bohaterek, kobiet - a właściwie młodych dziewcząt - wiedzących czego chcą, dążących do wyznaczonych sobie celów, biegnących za marzeniami Agata Sawicka postawiła kilku mężczyzn, bardzo charakternych, z reguły przystojnych i mądrych. Za ich przyczyną sporo się dzieje, określiłabym to nawet jako dodatek sensacyjny do obyczajowego trzonu. Chwilami jest niebezpiecznie, zabawnie, romantycznie oraz wzniośle. Nie brakuje dobrych rad, życiowych mądrości, pomyłek oraz zagrożenia życia.

Nigdy nie lubiłam opisów w książkach, jednak Sawicka sprawiła, że nawet nie wiem, kiedy czytałam poszczególne opisy lasu, chatki, dworu, drewnianego kościółka czy łąki - są one rzeczywiste i pobudzające wyobraźnię, ale nie nudne.

Stary zaleszycki dwór jest świadkiem wydarzeń, które minęły. Przez kolejne lata skupiał wokół siebie ludzi, ich emocje, uczucia, rozterki. Jeśli macie ochotę poznać jego tajemnice - zapraszam do sięgnięcia po powieść Agaty Sawickiej.


"W miłości nie chodzi o własne szczęście, ale o szczęście drugiej osoby. I można kłócić się i kłócić do woli, ale nigdy nie wolno zapomnieć o tym, żeby umieć się potem przeprosić i pogodzić." **


Podsumowując - "Niespokojne serca" to przepiękna powieść o własnych wyborach, pasjach, marzeniach, przyjaźni i miłości, która potrafi wiele. O żalu, tęsknocie, apodyktycznych rodzicach, znienawidzonych ścieżkach oraz o ucieczce, dzięki której można odnaleźć siebie. Historia ta pokazuje walkę, przemijanie i fakt, że mamy tylko jedno życie, dlatego powinniśmy przeżyć go tak, by być szczęśliwym. Gorąco polecam!




* A. Sawicka, "Niespokojne serca", Wyd. Dragon, Bielsko-Biała 2020, s. 11
** Tamże, s. 165




Książka przeczytana w ramach wyzwań: Abecadło z pieca spadło, Wyzwanie LC, 52 książki




Za książkę dziękuję


3 komentarze:

  1. Książkę posiadam i z przyjemnością kiedyś przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Książki nie znam. Ciekawie się czytało Twoją recenzję. Czytałam już jedną, na innym blogu, ale w tamtej nie pozostawiono na książce suchej nitki. Podobno jest kiepska i autorka ma poważne braki warsztatowe. A u Ciebie taka kontra. Ciekawie się czyta dwie tak skrajne opinie. Niesamowite jest to, jak różne mamy czasem gusta literackie i wrażliwość. :)

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.