Strony

piątek, 31 stycznia 2020

Spotkanie autorskie z Pawłem Fleszarem autorem "Powodzi"






W ramach 71. edycji Krakowskiego Czwartku Kryminalnego w czwartek 30 stycznia 2020 roku, w Artetece Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej odbyło się spotkanie z Pawłem Fleszarem. Prowadzącym był Janusz Mika, dziennikarz, publicysta i animator kultury.

Paweł Fleszar

Paweł Fleszar (z lewej) i Janusz Mika



Panowie rozmawiali o sporcie, kłamstwach, cwaniactwie, ustawianiu meczów oraz zasadzie fair-play oraz o redakcjach w których pracował Fleszar i ciekawych osobach, z którymi miał przyjemność rozmawiać. Autor stwierdził, iż najciekawsze historie mają do opowiedzenia ludzie sportu bez wielkich nazwisk.

Później przyszedł czas na pytania dotyczące dorobku Fleszara, który podkreślał, iż nie czuje się pisarzem a autorem dwóch książek. Pierwszą była "Wyśniona jedenastka", powieść która nie została wydana a jedynie rozpowszechniona wśród blogerów. Do jej napisania zainspirowała Pawła Fleszara twórczość Lisy Marklund i też zapragnął napisać książkę ze sportowym tłem.

Jak przystało na dziennikarza sportowego autor również w "Powodzi" - powieści wydanej w 2019 roku - przemycił w tle odrobinę sportu a całość jest niejako "hołdem" dla Tomasza Beksińskiego. Fleszar wychował się w Łańcucie, tuż obok jednostki wojskowej, co z kolei natchnęło go, by jeden z bohaterów był wojskowym. Jeśli chodzi o fabułę, to autor od początku wiedział jak "Powódź" ma się skończyć a już na wstępie najlepiej dopracowany był ostatni rozdział; środkowa część była zmieniana w trakcie pisania.

Trzecią publikacją, w której Fleszar "maczał palce" jest antologia "Archiwum Groźnych Historii", wydana w 2019 roku na 100-lecie AGH. W zbiorze opublikowano 12 opowiadań, autorem jednego z nich jest właśnie Fleszar, innego - prowadzący spotkanie Janusz Mika. Na koniec spotkania, każdy z uczestników otrzymał egzemplarz antologii w prezencie.

Paweł Fleszar opowiadał, których pisarzy kryminałów ceni, co czytuje a obecnych na spotkaniu wprawił w zdumienie mówiąc, że wiele wzorców czerpał z twórczości... Małgorzaty Musierowicz. Zapytany o to jak pisze, co i dla kogo odpowiedział, że pisze tak, jak czuje. Napisał takie książki, jakie sam chciałby przeczytać. Opisał historie ludzi, którzy przez przypadek muszą poradzić sobie w niecodziennych sytuacjach.

To było naprawdę ciekawe spotkanie, umiejętnie poprowadzone, z werwą, bez sztywnych ram i z humorem. Film z tego spotkania znajdziecie TUTAJ, cierpliwi i wnikliwie poszukujący znajdą i mój udział w tym spotkaniu :)

A na koniec zachęcam do lektury "Powodzi" - moją recenzję tej książki znajdziecie TUTAJ


Czas na dedykacje i zdjęcia...

Janusz Mika

Egzemplarz dla mnie

Paweł Fleszar - gdzie by się tu wpisać... :)

Nad swoim opowiadaniem najlepiej :)





8 komentarzy:

  1. Widzę, że spotkanie było udane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo :) Uwielbiam takie luźne i spokojniejsze niż na targach rozmowy z autorami :)

      Usuń
  2. Bardzo lubię chodzić na takie spotkania z autorami - są niezwykle interesujące i, głównie, zabawne. :) No, i te autografy i zdjęcia. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, masz rację - sporo w nich humoru :) Autografy i fotki to element obowiązkowy

      Usuń
  3. W sotkaniu nie mogłam uczestniczyć, ale Powódź czytałam i wszystkim ją serdecznie polecam. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdy ma możliwość podróżować po Polsce, by być na każdym spotkaniu. Ja na szczęście byłam na miejscu, niecałe pół godzinki tramwajem :)

      Usuń
  4. Dawno nie byłam na żadnym spotkaniu autorskim.

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.