Strony

czwartek, 14 lutego 2019

Krystyna Mirek "Miłość z błękitnego nieba"




Autor: Krystyna Mirek
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Data wydania: 13 lutego 2019
Liczba stron: 328











"Miłość z błękitnego nieba" Krystyny Mirek jest wznowieniem powieści "Miłość z jasnego nieba" wydanej w 2014 roku. Jako, że nie lubię pisać dwukrotnie recenzji tej samej fabuły przypomnę mój tekst pierwowzoru (zmienię tytuł) i skomentuję zmiany.


Zapraszam Was do Krakowa, gdzie swoją firmę informatyczną prowadzi Daniel. Ma kochających rodziców, choć może nieco zbyt opiekuńczych oraz przyjemne wspomnienia z dzieciństwa. W jego mieszkaniu w kamienicy przy rynku żadna kobieta nie zagrzewa zbyt długo miejsca a na pocieszenie pozostają jej bursztyny. Dla Daniela priorytetem jest praca a kobiety...? Jakoś żadna nie urzekła go na tyle, by chciał codziennie budzić się obok albo przedstawić rodzicom. Cały wolny czas poświęca kolejnym kontraktom oraz przyjacielowi a zarazem współpracownikowi - Mateuszowi.

Wszystko zmieni się - o czym nasz bohater jeszcze nie wie - z chwilą, gdy koła samolotu z Monachium dotkną płyty lotniska w Balicach. Z ogromnym bagażem życiowym - i nie tylko - wysiądzie z niego Angelika Niemirska, która została oddelegowana do podpisania ważnego dla swojej firmy kontraktu. Jeśli to zadanie nie zostanie wykonane zostanie zwolniona... Tylko jak to zrobić skoro umowa jest bardzo niekorzystna dla polskiej firmy? Dziewczyna musi stawić czoło ogromnie trudnym zadaniom w Krakowie. Wszelkimi dostępnymi sposobami będzie próbowała zdobyć upragniony podpis na swojej wersji umowy jednocześnie walcząc z ogarniającą paniką i wzruszeniem na myśl o przeszłości. Jej dzieciństwo nie było cukierkowe. Właściwie to uciekła do Niemiec zostawiając matkę i rodzeństwo na dwanaście lat bez jakiegokolwiek kontaktu. Dlaczego? Co sprawiło, że podjęła taką decyzję? Kiedy dotarłam do fragmentów o życiu Angeliki sprzed wyjazdu do Niemiec zrozumiałam, dlaczego unika kontaktu z mężczyznami. Pomyślałam również, że to chyba historia kogoś innego a nie pewnej siebie kobiety z początku tej powieści!

Zarówno Angelika, jak i Daniel pragnie podpisać ważną dla swojego dalszego życia umowę. Żadne nie chce się ugiąć. Żadne nie przyjmuje do wiadomości porażki. Każde z nich zamierza walczyć za wszelką cenę, by pokonać przeciwnika i uważa, że poradzi sobie bez trudu. Podobnie jak z uporządkowaniem życia prywatnego... Jaki będzie finał ich historii? Jak zakończy się sprawa umowy? Nic nie powiem :) Zachęcam jedynie do poznania tej niebanalnej powieści o miłości, która potrafi spaść na ludzi w najmniej spodziewanym momencie jak tytułowy grom z jasnego nieba. Czy Walentynki okażą się idealnym momentem na miłość czy na podpisanie umowy? Czy los, który odebrał Angelice tak wiele teraz będzie próbował to naprawić?

Dwie jakże różne osoby, odmiennie wychowane, oczekujące czegoś innego od życia w stworzonym przez siebie pancerzu. Z pozoru nie powinno ich połączyć nic prócz tej nieszczęsnej umowy, ale... Przecież w życiu wszystko jest możliwe... Co przekaże żonie tajemniczy pan z dziurą wyciętą w gazecie? Czy Daniel znów pomniejszy kolekcję atłasowych pudełeczek znajdujących się w szufladzie? A może to Angelika uświadomi sobie miłość ma ogromną siłę, ale wymaga też zaufania? Czy zdobędzie się na milowy krok w odbudowaniu relacji z rodziną?

Ta powieść to jednak nie tylko umowa dzieląca głównych bohaterów czy uczucie rodzące się między nimi. Bardzo ważnym tematem, który poruszyła autorka jest tajemnica Mateusza wobec Daniela. Niby przyjaciele mówią sobie wszystko i spieszą z pomocą, jednak nie zawsze to co mówią okazuje się być prawdą... Co zrobi Daniel, gdy ją odkryje? Po której stronie stanie? Ogromnie kibicowałam tej sprawie!


"Miłość z błękitnego nieba" to piękna, choć prosta historia o najważniejszym uczuciu w życiu człowieka. Uświadamia, że potrafi przybyć nagle i znikąd a nasze serca zabiją w innym rytmie burząc nasze dotychczasowe życie. Miłość potrafi pokonać wszystko, nawet groźbę utraty pracy czy znacznych dochodów. Jest w stanie zburzyć mur, którym oddzielamy się od porzuconej kiedyś przeszłości, tak bez słowa, bez wyjaśnienia... Może i nie będzie łatwo odbudować na nowo te relacje, ale warto podjąć walkę.

Lekko napisana historia o trudnych sprawach, które od pierwszych stron nie pozwalają na chwilę wytchnienia. Zostałam wręcz pochłonięta przez opisane tutaj losy Angeliki i Daniela. Niby banalnie, ale z dreszczykiem emocji, zaciskaniem kciuków i łzami wzruszenia, co spowodowało, że spędziłam z książką bardzo przyjemny czas. Owszem, najnowsze powieści autorki są lepsze, dojrzalsze literacko, ale "Miłość z błękitnego nieba" w niczym nie jest gorsza - zawiera ogrom prawd i mądrości o zwyczajnym życiu, w którym wytyczanie ścieżek musimy nadzorować samodzielnie... A wszystko to w moim pięknym Krakowie... :)



Powieść nie otrzymała tylko i wyłącznie piękniejszej, barwniejszej okładki z bardziej roześmianą kobietą o mocniejszych rysach. Choć oczywiście ta nowsza, znacznie mocniej zwraca uwagę. Autorka dokonała również zmian w tekście. Nie są one kluczowe dla całej historii, wszak charakter został zachowany, ale słowa są bardziej przemyślane, upiększone, dobór wyrażeń poprawia odbiór i szansę na wizualizację wydarzeń.
Właściwie to nie wiem czy było to niezbędne działanie, ale przyznaję że czytanie drugiego wydania zrobiło na mnie większe wrażenie pod względem literackim.
Książkę czytało się znacznie lepiej również dlatego, że czcionka jest zdecydowanie większa niż w poprzedniej wersji.

Gorąco polecam Wam powieść "Miłość z błękitnego nieba", nie tylko na okoliczność Walentynek.




Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki



Za możliwość przeczytania książki
dziękuję

7 komentarzy:

  1. Nie znam tej książki, wolę kryminały.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie czytam tę książkę i jest bardzo dobra. Krystyna Mirek zawsze wymyśla oryginalną fabułę, ale nie taką całkowicie oderwaną od rzeczywistości...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja poprzedniego wydania nie miałam okazji czytać, a za tę książkę biorę się na dniach 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie przeczytałam, jestem pod wrażeniem, jak można łatwo ocenić po pozorach. I mimo że końcówka przewidywalna, to cały proces dojrzewania uczucia i różnych innych wydarzeń bardzo interesujący.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam pierwsze wydanie, bardzo mi się podobała :) Trochę jestem ciekawa tych zmian, ale raczej drugiego egzemplarza kupować nie będę :( Poza tym tyle zaległości do przeczytania :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię twórczość autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja na pewno wcześniej czy później sięgnę po tą książkę, bo zdecydowanie proza Pani Mirek przypadłą mi do gustu:)

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.