Strony

wtorek, 9 sierpnia 2016

50 faktów o mnie....

Już dobre kilka miesięcy temu na blogu Moniki, znanej w blogosferze jako monweg pojawiła się zabawa "50 faktów o mnie...", która najpierw sprawiła, że nie wiedziałam co mogłabym o sobie napisać (by nie ujawniać czegoś, czego nie chcę), ale jednak coś Wam opowiedzieć... Później zaczęłam się nad tym zastanawiać aż wreszcie przygotowałam sobie 3 małe kwadratowe karteczki, na których zapisywałam pomysły. I tak powstało ich... nie wiem ile, po czym któregoś dnia postanowiłam je usystematyzować przepisując do bloggera... Oto co powstało:


  1. Jestem upartym, lubiącym działać i pełnym polotu zodiakalnym Baranem.
  2. Od 12 lat choruję na RZS, co z kolei spowodowało, że posiadam 2 grupę niepełnosprawności
  3. Mam młodszego brata i aktualnie w związku z tym bratową i dwie bratanice :)
  4. Jako przedszkolak marzyłam, by zostać sprzątaczką.... potem mi się zmieniło na ekspedientkę i nauczycielkę
  5.  Jako trzylatek byłam w przedszkolu tylko pierwszego dnia, drugiego już wiedziałam o co chodzi i nie pozwoliłam tacie się tam zostawić... jako ówczesny nauczyciel musiał zdążyć na 8 do pracy i zabrał mnie do domu... do przedszkola wróciłam dopiero mając 5 lat :D
  6. W czasach szkoły podstawowej rywalizowałam z kuzynem w długości włosów i kolekcjonowaniu puszek
  7. W tamtych czasach pałałam uwielbieniem do Kelly Family; miałam nawet zeszyty formatu A4 do których wklejałam artykuły, oczywiście płyty CD też miałam...
  8. W podstawówce pełniłam rolę skarbnika, przede wszystkim z racji tego, że z okien domu widziałam szkołę, ale i tak ciekawie wyglądała moja "obstawa" kiedy chłopcy szli ze mną do domu, kiedy miałam większą sumę :)
  9. Jestem ciepłolubna
  10. Sypiam w piżamie (nie lubię wszelkich koszul czy koszulek) a w zimie zasypiam w skarpetkach
  11. Niezbędna porcja snu dla mnie to 7 godzin
  12. Nigdy nie mieszkałam w akademiku
  13. Nienawidzę kawy i 1 kwietnia!
  14. Nie lubię surówki z marchewki
  15. Kokosowych rzeczy też nie lubię - wyjątek stanowi Raffaello
  16. Najlepsze śniadanie dla mnie - na słodko, najlepiej się czuję gdy mam kanapki z dżemem, miodem czy nutellą (choć najczęściej jest to dżem, smaki często zmieniam)
  17. Nie znoszę salcesonu, ale już wątróbkę czy żołądki zjem chętnie
  18. Nienawidzę kiedy ktoś grzebie w moich rzeczach; dotyczy to wszystkich bez wyjątku
  19. Nie mam w domu dywanów ani zasłon
  20. Oprócz czytania bardzo lubię gry, zwłaszcza w kulki wszelakie lub inne z planszami, gdzie elementy trzeba unieszkodliwiać (od jakiegoś czasu na topie jest gra na tablet "Frozen")
  21. Uwielbiam herbatki owocowe, najchętniej ekspresowe; unikam czarnych aromatyzowanych! 
  22. Uwielbiam pomidory, ale nie zjem pomidora bez soli! I musi być bez skórki.
  23. Kolekcjonuję kubki (oprócz książek i zakładek), choć ostatnio nieco mniej, bo mi kuchni zaczęło brakować... - na zdjęciu tylko te najbardziej reprezentatywne
  24. Nie oglądam ekranizacji książek (na palcach jednej ręki chyba mogę policzyć te które obejrzałam), bo nie lubię burzyć mojej wizji, która wytworzyła się podczas czytania
  25. Kocham barszcz czerwony, najlepiej z uszkami, mogę go jeść codziennie
  26. Podobnie mam z grzybami; oczywiście muszą być z pewnego źródła, ale zjem w każdej postaci (duszone, smażone, jako farsz, marynowane)
  27. Wiele lat temu miałam ochotę dać córce na imię Jagoda, trwało to bardzo długo, aż urodziła się ... Patrycja :)
  28. Nie posiadam prawa jazdy
  29. Słabo znoszę pobieranie krwi, często muszą mnie kłuć na leżąco zapobiegawczo, bym nie zemdlała... miało przejść przy ciąży... nie przeszło :D
  30. Jestem bardzo naelektryzowaną osobą; kiedy wieczorem zdejmuję bluzkę przez głowę to lecą iskry
  31. Boję się panicznie pająków i innego robactwa
  32. Z uwagi na chorobę czuję się dyskryminowana biorąc do ręki butelkę z napojem czy buteleczkę z kosmetykiem, które są po pierwsze tak zakręcone, że mam problem odkręcić (proszę obcych ludzi o pomoc) lub używać.... - kosmetyku w twardym opakowaniu nie jestem w stanie wycisnąć
  33. Nie lubię wody mineralnej, nawet po operacji czy cesarce piłam tylko tyle, by przeżyć
  34. Nie lubię się spóźniać, wolę poczekać niż żeby to ktoś czekał na mnie
  35. Nigdy nie miałam tipsów, żeli czy innych cudów na paznokciach, nawet na własny ślub!
  36. Nie lubię składać życzeń i pocieszać... Tak, ja wygadana istota wtedy zupełnie nie wiem co powiedzieć...
  37. Mam lęk wysokości
  38. Dużych ilości wody boję się bardzo, dlatego nie potrafię pływać
  39. Mogę nosić tylko złoto, inna biżuteria mnie uczula
  40. Moją wielką pasją jest korekta tekstów; moje oczy same wyłapują błędy wszędzie gdzie tylko jest skrawek tekstu, nawet w podpisach w tv
  41. Na swojej studniówce jeździłam na rolkach! Serio, moja klasa robiła program artystyczny :)
  42. Uwielbiam mieć kaca czytelniczego, kiedy książka mnie zauroczyła i długo nie chce wyjść z głowy
  43. Kąpię się we wrzątku, kabina i łazienka muszą zaparować a ja mam miejscami czerwoną skórę, inaczej nie czerpię przyjemności z kąpieli, wiem że to dziwne...
  44. Spełniłam swoje największe marzenia jeśli chodzi o odwiedzenie pewnych miejsc na świecie - byłam na szczycie Eiffli, widziałam Wersal i Luwr, dotykałam piramid w Egipcie, widziałam Sfinksa i jechałam na wielbłądzie
  45. Z uwagi na kierunek studiów na pierwszym roku czytałam masę klasyki polskiej i zagranicznej (miałam zajęcia ze znanym Janem Tomkowskim), w kolejnych latach obowiązkowo oglądałam reklamy, czytałam Newsweeka, potrafiłam stworzyć graficznie szpalty gazety czy nagrać na ulicy wypowiedzi ludzi i zmontować z nich program radiowy
  46. Najlepiej mi się śpi pod pościelą z kory i na frottowym prześcieradle
  47. Nie lubię ogrodów na balkonach i zabudowywania ich, niby w ramach powiększenia mieszkania, wolę kiedy tam wieje i leje, bo to jednak skrawek świata zewnętrznego
  48. Najchętniej zaczynam czytanie nowej książki wieczorem; obowiązkowo jest to minimum 30 stron; czuję się wtedy wciągnięta i następnego dnia łatwiej mi się po nią sięga
  49. Nie prasuję, jedynie ubrania które obowiązkowo tego wymagają
  50. Ile mam książek? nie pytajcie, bo nie wiem... dużo :)
  51. Gdy byłam mała ogromnie przejmowałam się losem bohaterów książek, najbardziej odczułam bajkę o Lessie, podczas czytania mama zmieniła zakończenie a jak oglądałam film to przy końcu tata specjalnie wyłączył korki w domu, że niby prądu nie ma, żebym nie płakała... Jaki był mój szok kiedy kilka lat później sama poznałam zakończenie...
  52. Przeżywam aktualnie drugie dzieciństwo, czytając książeczki córce
  53. Uwielbiam czasem chwilę wyciszenia z całkowitą ciszą i ciemnością, ewentualnie świeczką
  54. Zawsze używam kilku różnych zapachów perfum jednocześnie. W sensie nie jednego dnia, ale w zależności od nastroju wybieram 1 z około 7 posiadanych zapachów - nie ma dla mnie znaczenia marka, choć te na zdjęciu są głównie prezentami
  55. Nie lubię tworzyć rankingów TOP3 czy TOP5, bo mam wrażenie, że krzywdzę pozostałe "naj", dlatego robię zwykle więcej pozycji 
  56. Jestem gadułą, co widać po tym że przekroczyłam już 50 i mogłabym dalej "nawijać" :)

Mamy coś wspólnego? Czym się różnimy?
A co Ty mógłabyś/mógłbyś napisać o sobie? :)

14 komentarzy:

  1. Oj tak, mamy troszkę wspólnego :) Np. kąpiel w ukropie- uwielbiam, miłość do barszczu czerwonego i gier planszowych ;) ale nie rozumiem, jak można nie lubić marchewki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Różnimy się w jedzeniu pomidorów, bo ja jem je bez soli XD. Też niezwykle, chyba nawet do dziś, przejmuję się losem bohaterów. Kiedy mama czytała mi "Calineczkę" zalewałam się łzami, a ona pytała, czy ma przerwać :). No i przedszkole, też nie lubiłam tego miejsca i z krzykiem chciałam wracać do domu. Moi rodzice prowadzili sklep, więc powiedzieli, że żebym nie szła do przedszkola musiałabym wstać już o 6 rano. Dla mnie nie było problemu, wstałam, ubrałam się, stanęłam w nogach łóżka i oświadczyłam, że jestem gotowa do wyjścia. Do przedszkola jeszcze długo nie zawitałam.
    Świetny wpis, pozdrawiam :)
    http://depozyt-mysli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozgadałaś się, nie ma co:D
    Ja też nie mam prawa jazdy, nie umiem pływać, mam lęk wysokości, nie miałam tipsów, uwielbiam barszcz z uszkami, nie zjem salcesonu a grzyby jem w każdej postaci:)Dostaję spazmów jak ktoś czegoś szuka w moich rzeczach.Podobnie z perfumami, mam kilka ulubionych i używam ich wedle humoru.Miałaś ambicję za młodu:) Sprzątaczka:) Chociaż u mnie sprzątaczki muszą mieć wykształcenie, praktykę i znać obcy język:D Kelly Family- pamiętam, że kilka osób z tego zespołu miało naprawdę nieziemski głos. Kokosowe rzeczy uwielbiam! Jak można nie uwielbiać Bounty?:P Kawa tylko rozpuszczalna ze śmietanką, herbaty bardzo rzadko. W sezonie śpię tylko trzy i pół godziny:(Nienawidzę prasowania i robię to tylko wtedy, gdy naprawdę muszę. Ja nie jestem gadułą, wręcz przeciwnie, co niezmiernie cieszy mojego męża:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wielu ciekawych rzeczy można się dowiedzieć :) Też lubię gorrące kąpiele, zwłaszcza zimą, bo latem to niekoniecznie i jestem naelektryzowana :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli tak - jeśli prezent dla Ciebie - to tylko złoto, jeśli otruć - najłatwiej grzybami. ;-)

    Miałaś z kim zostać jako ta 3 latka w domu??
    W 51 pkt nie miałaś na myśli Lampo z Psa, który jeździł koleją? Lassie, wróć! dobrze się kończy..

    OdpowiedzUsuń
  6. Ile interesujących rzeczy napisałaś :)

    Ja tak jak ty zawsze jestem przed czasem i brak mi słów gdy trzeba kogoś pocieszyć. Każdej książce pozwalam się pokazać na pierwszych 33 stronach. Myślałam że tylko ja tak mam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kawy, salcesonu i spóźnialstwa też nie lubię. Lęk wysokości i ja mam. ZE względu na tę samą chorobę i ja miewam problemy z otwarciem różnych butelek i odkręceniem nakrętek. I też prasuję, gdy muszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. WOW. Sporo się ciekawego o Tobie dowiedziałam!!! I mamy coś wspólnego tak bardzo bardzo! Ja też uwielbiam barszcz czerwony najlepiej z uszkami!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. A wydawało mi się, że całkiem sporo o Tobie wiem, a tu tyle owych ciekawostek (-; Podobnie jak Ty nie mam prawa jazdy i nie umiem pływać :-( Nigdy nie miałam tipsów, za to nieoczekiwanie spodobał mi się manicure hybrydowy (-: Natomiast herbatę ekspresową piję tylko w pracy, w domu koniecznie sypana earl grey (-:

    OdpowiedzUsuń
  10. 9 Jestem ciepłolubna
    10 Sypiam w piżamie a w zimie zasypiam w skarpetkach – to tak jak ja
    11. Zdarza mi się spać 2 godziny i iść do pracy… wiesz, że ja jestem sową. W nocy mogę zrobić wszystko, ale w dzień lubię odespać.
    12 Nigdy nie mieszkałam w akademiku
    13 Nienawidzę kawy i 1 kwietnia! – co do kawy to zupełne przeciwieństwo!!!
    18 Nienawidzę kiedy ktoś grzebie w moich rzeczach – ja nie lubię jak ktoś mi grzebie w dokumentach czy … bałaganie (bo potem nic nie mogę znaleźć). Nie przeszkadza mi grzebanie w „mojej kuchni”, kosmetykach, szafie. Bardzo cenię sobie tajemnicę korespondencji (a także prywatnych notesach, notatnikach, pamiętnikach).
    20 Oprócz czytania bardzo lubię gry – ja mam fioła na punkcie Plemion i Wiejskiego Życia, ale gry z kulkami też lubię, a także mahjong, gry logiczne np. z przekładaniem kwadracików czy gry na spostrzegawczość np. memory.
    21 Uwielbiam herbatki owocowe, najchętniej ekspresowe; unikam czarnych aromatyzowanych!
    22 Uwielbiam pomidory, ale zawsze w skórce, sól nie jest konieczna, choć wskazana. Uwielbiam też pomidorki koktajlowe, które mogłabym jeść na kilogramy.
    23 Kolekcjonuję kubki – też uwielbiam kubki, ale niestety nie mam ich gdzie trzymać :( Najchętniej kupowałabym kubki – pamiątki z różnych miejsc, miast, a także takie ze śmiesznymi hasłami, romantyczne, urocze czy zabawne. Niestety ledwo udaje mi się przechować te, które mam. Każdy mój kubek ma swoją historię, napój, który smakuje najlepiej właśnie z niego oraz przynoszą wspomnienia konkretnych zdarzeń.
    24 Nie oglądam ekranizacji książek – a ja lubię, zwykle książki są lepsze, ale np. ekranizacje książek Sparksa są świetnie zrobione.
    26 Grzyby – też uwielbiam w każdej postaci.
    27 Wiele lat temu miałam ochotę dać córce na imię Jagoda – sama chętnie tak bym dała córce na imię, ale Dawid nigdy by się na to nie zgodził.
    28 Nie posiadam prawa jazdy
    30 Jestem bardzo naelektryzowaną osobą; kiedy wieczorem zdejmuję bluzkę przez głowę to lecą iskry
    33 Nie lubię wody mineralnej – ja lubię, choć w sumie źródlaną, a nie mineralną
    34 Nie lubię się spóźniać… - ja zawsze się spóźniam, nawet jak celowo wstaję 2 godziny wcześniej!
    35 Nigdy nie miałam tipsów, żeli… - ja noszę je równo rok i teraz nie wyobrażam sobie żeby mogło być inaczej! Ale też nigdy nie potrafiłam utrzymać własnych długich paznokci.
    36 Nie lubię składać życzeń i pocieszać... – to zupełnie jak ja
    37 Mam lęk wysokości
    38 Dużych ilości wody boję się bardzo, dlatego nie potrafię pływać
    40 Moją wielką pasją jest korekta tekstów…– TO MNIE U CIEBIE PRZERAŻA!!!!
    43 Kąpię się we wrzątku… - to wcale nie jest dziwne! Też tak robiłam, ale od kiedy zaczęłam starać się o dziecko, to ze względu na poronienia musiałam to zmienić.
    49 Nie prasuję, jedynie ubrania które obowiązkowo tego wymagają
    50 Ile mam książek? Też nie mam pojęcia! Ta liczba ciągle się zmienia. Część książek mam w domu, część w pracy i część pożyczyłam – nie jestem w stanie dojść do konkretnej liczby.
    54 Zapachy – robiłabym podobnie… gdybym tylko tyle ich miała :) Ze względów finansowych kupuję perfumy zwykle z Avon, dawniej dostawałam resztki markowych perfum od cioci, więc mogłam w zależności od nastroju korzystać z różnych zapachów. Raz dostałam całą buteleczkę, było to 5th Avenue i… po 3 tygodniach spadły mi z pralki podczas wirowania i się rozbiły :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Kelly Family lubię do dziś. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaczęłam wypisywać, co nas łączy i dzieli, ale było tego wszystkiego tyle, że zrezygnowałam... bo jak można kąpać się we wrzątku? xD Dogadałabyś się z moim mężem! :P

    OdpowiedzUsuń
  13. 9, 10 i 11! No jakbyś była mną! :D
    Ciekawi mnie dlaczego nienawidzisz pierwszego kwietnia? :)
    Jakie fajne kubeczki! Milusie!
    Barszcz czerwony i uszka! Zaraz po spaniu to moja miłość! Ale najlepiej barszcz z torebki, a uszka ręcznie robione! Oczywiście tylko i wyłącznie przez moją mamę! :)
    Również nie lubię się spóźniać. Wolę przyjść nawet godzinę wcześniej jeśli mam jakieś wątpliwości co do autobusów czy korków.
    43 dziwne? Jak dla mnie to norma! I rozumiem Cię doskonale! :)
    Niesamowicie zazdroszczę Ci tych wycieczek i zwiedzonych miejsc, cudo!
    Ja to w ogóle nie prasuję, dlatego staram się kupować ubrania, którego tego nie wymagają. I gdy wieszam pranie to bardzo się przy tym staram, by wyglądały okej po zdjęciu! :)
    Piękną masz tą biblioteczkę! :)

    Świetne są odpowiedzi, dzięki którym mogliśmy się czegoś o Tobie dowiedzieć! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mamy sporo wspólnego (np. te same zapachy, brak dywanów i zasłon, uczulenie na metale i lakiery na biżuterii, jedzenie grzybów w każdej postaci, przychodzenie za wcześnie z obawy przed spóźnieniem). Z gorących kąpieli musiałam zrezygnować, ale uwielbiam.
    Na błędy w tekstach też zwracam uwagę. Zdarza się, że dopóki ich nie poprawię, nie wiem, co czytam ;)
    Kelly Family pamiętam jak przez mgłę - nie przepadałam za nimi (siostra słuchała non stop), bo chyba byłam na nich za stara.
    Prasuję codziennie, więc deska do prasowania i żelazko są na stałe rozłożone i nigdy niechowane :)

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.