Strony

wtorek, 26 lipca 2016

Laven Rose v Anna Dąbrowska - przemiana - zapowiedź #3



Na początku było "Stalowe serce"...




W maju 2015 roku zadebiutowała tą książką młoda kobieta, żona i matka... przybierając jednocześnie pseudonim Laven Rose.



Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie, autorka okazała się sympatyczną osobą i dlatego przeprowadziłam z nią wywiad.


Teraz jednak wszystko się zmieniło... Nie ma już Laven Rose... Nastąpiła przemiana...


Przedstawiam Wam Annę Dąbrowską!


Oto autorka książki, którą miałam okazję czytać elektronicznie i w wersji totalnie "najpierwszej" już w lutym... To powieść z gatunku New Adult, która potrafi zaskoczyć, porazić emocjami i kusi swym tytułem "Nakarmię cię miłością" a okładka... idealnie pasuje do treści.


Nie mogę doczekać się na wersję papierową, całkowicie ostateczną, bowiem autorka wspominała o kilku niespodziankach... Na szczęście do premiery - planowanej na wrzesień - już blisko!

W związku z wydaniem książki pod swoim nazwiskiem a nie pod pseudonimem, należy uznać, że będzie to jakby drugi debiut autorki. Myślę, że każde pozytywne słowo czy myśl się przydadzą, prawda? :)


P.S. Aniu, wszystkiego najlepszego imieninowego!

11 komentarzy:

  1. Ja też czekam niecierpliwie na tę książkę!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam, czekam, czekam:) Ja bym też z chęcią przeczytała kontynuację Stalowego serca:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwierz na słowo, że byłabyś zadowolona :) czytałam :) Teraz trzeba trzymać kciuki, żeby za jakiś czas udało się wydać :)

      Usuń
  3. Przyłączam się do życzeń (-: To jest kontynuacja "Stalowego serca", czy coś odrębnego?

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymamy wszyscy mocno w kciuki żeby się udało Pani Aniu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oooo, jakie zaskoczenie! Bardzo dobra przemiana :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mam pytanie kiedy będzie druga część stalowego serca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na chwilę obecną niestety nie będzie. Wydawcy nie chcieli wydać tylko części drugiej. Ale autorka myśli by wydać je kiedyś u innego wydawcy, tylko póki co umowy z poprzednim na to nie pozwalają...

      Usuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.