Strony

piątek, 19 grudnia 2014

Ross W. Greene "Trudne emocje u dzieci"



Podtytuł: Jak wspólnie rozwiązywać problemy w domu i w szkole
Tłumaczenie: Michał Konewka
Wydawnictwo: Edgard
Data wydania: październik 2014
Liczba stron: 216
Seria: Samo sedno









Doktor Ross W. Greene ma bogate doświadczenie w dziedzinie psychologii i psychiatrii: przez dwadzieścia lat był profesorem na Wydziale Psychiatrii w Harvard Medical School a obecnie jest adiunktem na Wydziale Psychologii Virginia Tech. Na świecie jest wykorzystywanych bardzo wiele metod rozwiązywania problemów z trudnymi dziećmi, w tym autorska metoda dr Greene'a - poprzez współdziałanie. I to właśnie jej poświęcona jest niniejsza publikacja.

Książka, z którą miałam okazję się zapoznać, została opublikowana po raz pierwszy w 1998 roku. Przetłumaczono ją na wiele języków, zawarte w niej pomysły przetestowano w szkołach, schroniskach czy rodzinach. Wszystkie zebrane od tamtego czasu wskazówki autor brał sobie do serca i kolejne wersje ubogacał w potrzebne zmiany. Czym i dla kogo jest ta książka?
Jest to poradnik mający pomóc w opanowaniu wychowania trudnych dzieci, ma zatem służyć rodzicon i nauczycielom.

Co w nim znajdziemy? Na pewno nie suche fakty i wymądrzanie się autora, mające na celu udowodnienie nam, że to, iż nasze dzieci zachowują się niewłaściwie jest naszym błędem wychowawczym! NIE!
Od pierwszego rozdziału poznajemy pewną rodzinę: Debbie i Kevin mają dwoje dzieci jedenastoletnią Jennifer oraz siedmioletniego Riley'a. Cała rodzina jest wręcz zastraszona przez Jennifer. Dziewczynka jest wybuchowa i zdając sobie sprawę z fizycznej i werbalnej przemocy jaką ma nad rodziną, chętnie z niej korzysta. Matka i brat wyraźnie się jej boją, ojciec nie ma na nią wpływu, koleżanki nie chcą nawiązać kontaktu a całość wpływa negatywnie na relacje małżeńskie rodziców. Autor publikując kolejne scenki z życia tej rodziny dokładnie je analizuje, radzi co powinno zmienić się w komunikacji tej rodziny, po czym przedstawia ciąg dalszy ich historii.

Jaką radę ma Greene dla rodziny Jennifer - najważniejsze jest zrozumienie przyczyn zachowania nastolatki. Nie skutków a przyczyn. Następnie skupiamy się na tym, kiedy wybuchy złości mają miejsce. Doskonałą metodą, by zrozumieć postępowanie swojego dziecka jest też wypisanie wszystkich trudności jakie tylko przyjdą nam głowy a które go dotyczą. Jak się wtedy okaże nierozwiązane problemy tylko się kumulują, dziecko brnie w swoje racje a opiekunowie są coraz bardziej bezradni i poszukują win nie tak, gdzie powinni.
Autor nie skupia się jedynie na Jennifer. Są też inne dzieci-przykłady i ich problemy np. Frankie (problemy w szkole), Zach (czy aby na pewno autyzm?), Mitchell (problemy emocjonalne, próba samobójcza), Ana (nadwrażliwość).
Analizując konkretne przykłady dr Greene zadaje wiele pytań, na które udziela szczegółowych odpowiedzi. Ale nadal nie wiemy jak postępować... I tu autor spieszy z pomocą i wyróżnia aż trzy plany działania: A, B i C. Plan A jest działaniem jednostronnym, kiedy dziecko nie chce współpracować to dorosły narzuca swoją wolę. Plan B jest wspólnym rozwiązywaniem problemów a plan C tymczasowym odłożeniem nierozwiązanego problemu na bok. Najlepiej jest oczywiście postępować według planu B, ale jak pokazują przykłady z książki, czasami lepiej, choćby na jakiś czas i w określonych sytuacjach jest zastosować plany A lub C. Po szczegóły odsyłam Was już do lektury.

Książka z serii Samo Sedno trafia naprawdę w samo sedno rodzicielskich problemów z emocjami u pociech w różnym wieku. Znalazłam w niej nie tylko suche fakty i "genialne" porady, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, ale przede wszystkim wnikliwą analizę problemów oraz sytuacje w jakich mogą znaleźć się rodzice i nauczyciele. Są konkretne rodziny, na podstawie których poznajemy możliwe sposoby działania, pomoc w przeprowadzeniu rozmów i rozwiązania trudnych sytuacji. Myślę, że to lektura mogąca pomóc wielu osobom w innym postrzeganiu emocji swojego dziecka i radzeniu sobie z nimi.
Publikacja nie nudzi, nie nakazuje, ale faktycznie radzi i stara się pomóc. Jest świetną odpowiedzią na współczesne problemy wychowawcze. A ja naprawdę z zapartym tchem śledziłam losy Jennifer i jej rodziców, którzy walczyli o córkę (zwłaszcza matka) i lepsze z nią kontakty. Zachęcam do zapoznania się z tą pozycją wydawniczą.



Książka została przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki 
dziękuję bardzo Pani Iwonie z AiM Media 
oraz Wydawnictwu Edgard

1 komentarz:

  1. Niekiedy ciężko poradzić sobie z własnymi emocjami, a co dopiero tymi, które miotają dzieckiem... Na pewno to wartościowa pozycja.

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.