Strony

czwartek, 7 listopada 2013

Prywatne wyzwanie Ejotka - Start!

Nie ma co zwlekać. Nie muszę czekać do Nowego Roku ani nawet do 1 grudnia (zresztą to będzie akurat dzień trzecich urodzin córci i to jej dzień), bo to mój pomysł :P

Dlatego to dziś właśnie zaczynam moje prywatne wyzwanie: "Czytelnicze marzenia Ejotka"




Zasady wyzwania (napisane tak, by inni mogli z nich skorzystać):
  1. Wyzwanie trwa od dziś do dnia bliżej nieokreślonego
  2. Pomysł wyzwania Ejotka można skopiować, baner również, pod jednym warunkiem - napisz, że to mój pomysł
  3. Wyzwanie polega na przeczytaniu książek, które stoją na półce mojej biblioteczki i wołają "Przeczytaj mnie" a ich właściciel wciąż nie ma czasu, mimo że ochotę ogromną, by właśnie po te wymarzone pozycje sięgnąć
  4. Po przeczytaniu książki pasującej do wyzwania umieszczam na blogu recenzję wraz z informacją, że została przeczytana w ramach tego właśnie wyzwania
  5. W dowolnie wybranym miejscu na swoim blogu (lub w zeszycie jeśli bloga ktoś nie posiada) umieszczę wstępną listę książek, które są moimi marzeniami czytelniczymi i po prostu odznaczę kiedy marzenie się spełni, czyli książkę przeczytam
  6. Tempo czytania i terminy narzucam sobie sama, ale chciałabym przeczytać przynajmniej jedną książkę miesięcznie


Moja lista książek oraz rozliczanie się z tym wyzwaniem, będzie się odbywało w specjalnie do tego celu stworzonej zakładce "Czytelnicze marzenia".

Jeśli ktoś ma ochotę może dołączyć, będzie mi bardzo miło spełniać wspólnie nasze marzenia czytelnicze :)

Powodzenia!

35 komentarzy:

  1. Ja dołączam bo bardzo mi się podoba wyzwanie. Sama powoli myślę o rezygnacji z kilku wyzwań w których jestem :/ A książki z półki mimo to czekają :( Info zamieszczę u siebie na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od chwili kiedy pomyślałam o recygnacji z wyzwań sporo nad tym się zastanawiałam. Nie podjęłam jeszcze ostatecznych decyzji, myślę że zmieni się to trochę od stycznia. Nawet jeśli nie zrezygnuję to będę do nich podchodzić bardziej pobłażliwie, czyli na zasadzie: coś przeczytanego będzie pasowało - ok, a nie to trudno. Nic na siłę.

      Powodzenia!

      Usuń
    2. Dokładnie tak samo myślę. Na początku jak tylko rozpoczęłam zabawę w wyzwaniach to czytałam tylko to co pasowało. Trochę mnie to zmęczyło i teraz już czytam tylko zobowiązania oraz to co wpadnie mi w oko z półki ;)

      Usuń
  2. Ja też dołączę fajny pomysł miałaś.

    OdpowiedzUsuń
  3. O, a ja takie wyzwanie realizuję od wielu miesięcy u siebie pod nazwą "Wyczekane". Nie zaznaczam jakoś specjalnie, ale etykieta zawsze jest. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak Ci idzie czytanie wyczekanych książek? :)

      Usuń
  4. Biorę udział w kilku wyzwaniach...Może tu też się przyłączę :) To do kiedy będzie trwało to Twoje marzenie? monweg.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wyzwanie bez terminu, to ma być czytanie wymarzonych książek, które stoją na półce a ja nie mam na nie czasu... Nie narzucam tu nic, żebym nie była do niczego zmuszona sztywnymi ramami czasowymi. W koncu to marzenia... Jeśli masz ochotę to stwórz własnę listę i czytaj - powodzenia!

      Usuń
    2. Zawsze się znajdą takie książki, które zalegają półkę :) Banerek już umieściłam na swoim blogu. Pozdrawiam - monweg

      Usuń
    3. pięknie się prezentuje :)
      Życzę zatem powodzenia! Bo zawsze znajdzie się coś co "powinno" już być przeczytane :)

      Usuń
    4. Pierwsza z książek, które zalegają (nie przeczytane) moje półki. http://monweg.blog.onet.pl/2013/11/15/ciemna-strona-miasta/

      Usuń
    5. Ale linków nie podsyłasz do mnie. Z tego wyzwania rozliczasz się na swoim blogu :) Fajnie, że wyzwanie działa :)

      Usuń
  5. Świetny pomysł Ewelinko :)
    Mam kilka książek na półce, które koniecznie chciałam przeczytać, ale oczywiście jak je zdobyłam to ciągle było coś innego w kolejce :(
    Do tych książek należą książki Jodi Picoult, Danielle Steel, seria "Historie prawdziwe", czy pojedyncze tytuły m.in "Irena", "Lilka", "Szkoła żon", trylogia Anny Ficner - Ogonowskiej i "Cukiernia" Małgorzaty Gutowskiej - Adamczyk.
    W wolnej chwili przejrzę dokładnie półki i wynotuję te "naj"- najbardziej oczekiwane i najbardziej chciane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Madzia :)
      Moje półki same krzyczały "zrób to" :) Myślę, że spokojnie możesz zajrzeć do mojej zakładki "Czytelnicze marzenia" - pewnie będzie sporo wspólnych książek :D
      Powodzenia Ci życzę w czytaniu tych wymarzonych :)

      Usuń
    2. Swoją "wstępną" listę tworzyłam ponad godzinę, oto ona:
      http://biblioteczkamagdalenardo.blogspot.com/p/czytelnicze-marzenia.html
      a to nawet nie jest 25 % moich nieprzeczytanych książek!

      Usuń
    3. Mamy 10 takich samych tytułów do przeczytania :)
      Ja z Twojej listy chciałabym przeczytać więcej... ale ich jeszcze nie mam :p

      Usuń
    4. Moją listę tworzyłam szybko, bo taka dość szybka lista, na pewno dojdzie do niej więcej książek, ale chciałabym przeczytać coś, by móc dopisywać, żeby za długa lista mnie nie zniechęciła... A książek na półce jeszcze ..... wiele...
      Sporo książek z Twojej listy bym przeczytała, ale też ich nie mam... Ale faktycznie koeljny to przykład na nasz podobny gust czytelniczy :)

      powodzenia zatem! :)

      Usuń
  6. Oj to wspaniały pomysł:) Sama mam wyrzuty sumienia, że tyle książek czeka:) A co najgorsze, że mam na nie półkę w łóżku i codziennie przed zasypianiem wołają do mnie:)
    Chyba skorzystam z twojego pomysłu, ale muszę po weekendzie zrobić rozeznanie w książkach:)
    Pozdrawiam i życzę powodzenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja chyba bym nie sypiała tylko czytała, gdyby książki mi przy łóżku stały :D
      Rozeznania to ja jeszcze nie zrobiłam... za duża robotaby to była - stworzyłam na razie listę wstępną a potem będzie uzupełniana.
      Powodzenia!

      Usuń
  7. Ja od dawna zbierałam się do takiej prywatnej akcji, w końcu kilka dni temu udało mi się "oficjalnie" rozpocząć na blogu pod hasłem "Odkurzanie przez czytanie": http://notes-czytelniczy.blogspot.com/2013/11/odkurzanie-przez-czytanie.html
    Jak widać pojawiają się u nas podobne potrzeby, gdy książki zbyt długo czekają na półkach. U mnie niektóre czekają... aż nie mogę uwierzyć, ile lat.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję pomysłu! Widzę, że sporo osób poczuło ostatnio taką potrzebę. Życzę zatem powodzenia! Zwłaszcza, że masz jeszcze biblioteczkę taty... Ja skupiam się na mojej
      Powodzenia!

      Usuń
  8. Ja raczej staram się czytać na bieżąco interesujące mnie pozycje, ale nad wyzwaniem pomyślę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na bieżąco nie ogarniam czasowo, za dużo obowiązków. Zazdroszczę :D
      Zawsze możesz zacząć, to wyzwanie bez terminów, podsumowań itd.

      Usuń
  9. Piękny baner;) Życzę powodzenia w realizacji tego wyzwania;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Biorę już udział w wyzwaniu "Z półki", które ma takie same zasady, więc już zostanę przy nim. Za to życzę powodzenia zarówno Tobie, jak i wszystkim innym uczestnikom. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też biorę udział w "Z półki", ale tamtejsze zasady mówią o książkach z roku poprzedniego i dalszych a mnie zależało też na książkach pojawiających się w roku bieżącym a spychanych na dalszy plan. Dzięki! :)

      Usuń
  11. Moja lista czytelniczych marzeń jest taka długa, że nie ma chyba końca :P wiecznie coś sobie dopisuję i chyba nigdy nie skończę tego robić :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wciąż dopisuję, tyle że nie w zeszycie a w LC. Ale trzeba te książki w końcu czytać... stąd to wyzwanie, bo tych książek mam sporo, kupionych, wygranych, recenzyjne idą jedynie w miarę na bieżąco

      Usuń
  12. Kciuki się przydadzą :)
    Ankieta pokazuje, że chcecie wyzwanie w 2014 - posłucham Waszego głosu - głosujcie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety, ale póki co nie podejmuje żadnych wyzwań, ale trzymam za Ciebie kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie dziękuję :)
      Rozumiem, zwłaszcza że to wyzwanie którym nie zmuszam nikogo do udziału, jest moje, a jeśli ktoś ma ochotę to po prostu może skorzystać

      Usuń
  14. To u mnie podobnie. Z tym, że ja na doktoracie muszę też pisać: książki i artykuły :D więc mam nieco gorzej, ponieważ dużo książek takich wiesz literackich idzie na dalszy plan, a na pierwszy wchodzą naukowe...

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.