Strony

niedziela, 5 maja 2013

Joe Alex "Piekło jest we mnie"



Wydawnictwo: Elipsa
Data wydania: 2005
Liczba stron: 176
Seria: Joe Alex tom 7







Joe Alex to pisarz i detektyw, który w fascynujący sposób przeprowadza kolejne śledztwa z ramienia Scotland Yardu w serii książek wydanych przez Wydawnictwo Elipsa. Jest to również pseudonim literacki polskiego, bardzo znanego autora i tłumacza - Macieja Słomczyńskiego. Jego kryminały osiągnęły milionowe nakłady a ich popularność z biegiem lat wcale nie spada.

Młody pisarz, Joe Alex został zaproszony do Johannesburga przez Klub Południowoafrykańskich Miłośników Powieści Kryminalnej. Spędził w Afryce dwa tygodnie, podczas których wygłaszał odczyty, mówił o swoich książkach oraz planach, a przede wszystkim odebrał doroczną nagrodę od Klubu. Z radością jednak wszedł do hali odlotów lotniska Jan Smuts, by wrócić do Londynu.

Z typową dla siebie spostrzegawczością, mimo zmęczenia, studiował innych współoczekujących w hali lotniska i rejestrował szczegóły z ich wyglądu i zachowania. Jednak samolot pisarza, z powodu silnych burz na trasie przelotu, miał wystartować z godzinnym opóźnieniem, co wywołało niezadowolenie detektywa oraz jego rozważania dotyczące podróży statkiem. Sytuacja stała się zaś niezwykle sprzyjająca zawieraniu nowych znajomości, co uczynił Richard Knox, przedstawiciel handlowy jednej z kopalni diamentów. Mężczyzna nie usiadł wprawdzie przy tym samym stoliku co Joe, ale nawiązał rozmowę, która była pisarzowi bardzo nie na rękę. Marzył o odpoczynku po upalnym dniu oraz przyjęciu pożegnalnym a otaczała go atmosfera oczekiwania, poczekalnia lotniska oraz natarczywy grubas.

Na pokładzie samolotu, kiedy wreszcie pogoda pozwoliła na start, znalazło się w sumie osiem osób oraz czterech członków załogi. Były to bardzo zróżnicowane osoby: młoda dama w czerwonym stroju, bokser wraz ze swym trenerem, antropolog z czaszką w uścisku. W ostatniej chwili na pokład wszedł dziewiąty, spóźniony pasażer, który dwie godziny wcześniej opuścił zakład karny, a który wywołał w panu Knoxie trwogę. Niedługo po starcie pasażerowie zasnęli. Cztery godziny później okazuje się, że na pokładzie samolotu dokonano morderstwa. Wstępne oględziny zwłok przez Alexa definitywnie wykluczają samobójstwo.

O fakcie zostaje powiadomiony pierwszy pilot oraz drogą radiotelegrafu - lotnisko w Nairobi, gdzie miało odbyć się międzylądowanie. Joe Alex podejmuje, za zgodą kapitana, rozmowy ze wszystkimi podejrzanymi, bo w tym akurat przypadku nie ma przecież mowy, by morderca opuścił miejsce zbrodni. Czy samodzielne działania pisarza-detektywa dadzą pozytywny rezultat? Czy morderca zostanie wykryty w wyniku zadawanych pytań czy może przyzna się sam? Jaki był powód zbrodni? Kto był w oczach Alexa najbardziej podejrzany? Tego wszystkiego dowiecie się z lektury.

Książka jest początkowo dość nudna, nie ma specjalnej akcji, ale pojawiają się znaczące szczegóły, które potem, podczas wstępnego śledztwa detektywa, mają kolosalne znaczenie. Kiedy pojawia się ciało, akcja biegnie tak ekspresowo, że nie można przestać czytać, dynamika wydarzeń na to nie pozwala. Postacie od samego początku są przedstawione bardzo wyraziście a dedukcja Joe Alexa wprost zaskakuje dokładnością i pozwala czytelnikowi dotrzeć szybko do odkrycia prawdy. Zachęcam do przeczytania!



Książka przeczytana w ramach wyzwań: Z literą w tle, Trójka e-pik, W prezencie, Book z nami (1 cm), Z półki, Polacy nie gęsi..., 52 książki
Baza recenzji Syndykatu ZwB

13 komentarzy:

  1. Czytałam dwie książki tego autora i przyznaję, że się wynudziłam. Albo w tych czytanych przeze mnie tytułach akcja nie przyspieszyłam, albo jestem straszną marudą. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a które czytałaś?
      u mnie wcześniej były "Cichym ścigałam go lotem" i "Śmierć mówi w moim imieniu" i podobały mi się :) ale różne są gusta

      Usuń
  2. Słyszałam wiele o tej serii, być może kiedyś i ja się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skuś się, skuś :) jeśli lubisz kryminały rzecz jasna

      Usuń
  3. Autor ma na koncie świetne kryminały :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już słyszałam o tym autorze, ale jeszcze nie miałam przyjemności czytać jego książek, muszę to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, ze wsponialas, ze ksiazka na poczatku nudzi, jakos kiedys sie za nia wezme :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasem kryminał ma akcję od początku a czasem na początku smęty... tu właśnie tak jest. Ale i tak warto ją przeczytać :)

      Usuń
  6. Słyszałam o Joe Alex - oczywiście! Ale nic jego autorstwa nie czytałam. I wzbraniam się, bo czytałam raczej nieprzychylne opinie. Ale kiedyś na pewno coś przeczytam, w końcu trzeba samemu sobie zdanie wyrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z ostatnim zdaniem muszę się zgodzić! Trzeba wyrobić sobie własne zdanie, bo różne są gusty czytelnicze

      Usuń
  7. Podoba mi się tytuł :) Fabuła niby ciekawa, ale chyba za mało mnie ciągnie żeby sięgać po tę książkę - ale jak wpadnie mi w ręcę to pewnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.