Strony

wtorek, 16 kwietnia 2013

Burza mózgów - "Pod hasłem"

Dziś postanowiłam Was zaskoczyć :)
Nie będzie to recenzja, bo takowe inaczej zapowiadam w tytule. Ani konkurs, bo też już ogłoszony i tylko na Wasze zgłoszenia czeka :)

Na wielu blogach, gdzie trwają wyzwania spotkałam się z ankietami, w których głosujemy i poddajemy pomysły lub wybieramy kategorie. U mnie nie będzie ankiety. Ale Wasze komentarze dotyczące trudnych haseł w wyzwaniu "Pod hasłem" oraz spadająca ilość uczestników dały mi do myślenia.


Dlatego dziś robimy "burzę mózgów"... czyli ja, matka założycielka tego bloga, proszę Was, Drodzy jego Czytelnicy, o napisanie w komentarzach jakie Wy widzielibyście hasła w kolejnych miesiącach. Nie obiecuję, że wszystkie propozycje zostaną wykorzystane, ale wezmę Wasze sugestie pod uwagę i będę miała lepsze pojęcie o Waszym spojrzeniu na moje dotychczasowe pomysły.

Liczę, że mój apel spotka się z Waszym odzewem. Z góry Wam dziękuję! :)

27 komentarzy:

  1. miłość, pensjonat, hotel, jeszcze raz imię, morderstwo/zabójstwo...o rany to tak na cito, pomyślę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę i myślę... Powiem tak: lubię wyzwania, w których jest rozmaitość interpretacji. I tak np. u Sardegny pojawiło się hasło "kobiety". Książki, jakie zostały przeczytane w ramach wyzwania, są przeróżne - bo i klasyczne romanse, i współczesne obyczajówki, i publicystyka, i reportaż, u mnie np. były to "Polskie morderczynie". Wiesz, co mam na myśli? A np. takie hasło jak "słodkości" - dobre hasło, oczywiście! :) - ale ono nie dawało takiej swobody. Ja, nie czytając obyczajówek, romansów czy sag musiałam sobie to hasło odpuścić. Oczywiście wiem, że hipokrytka ze mnie teraz wychodzi, bo "wyzwanie", jak sama nazwa wskazuje, powinno być wyzwaniem, czymś, co zmusza mnie do sięgania po inne powieści, niż te, które normalnie czytam. Ale co do "hasła", to dobrze by było jednak, aby każdy mógł coś dopasować, nie zmieniając tak kolosalnie gatunku, by był bardziej uniwersalny. Mówię tu o sobie tylko, i nie oczekuję, że tylko dla mnie zmienisz swoje własne autorskie wyzwanie, ale w burzy mózgów oto i moje zdanie :)
    Obecne hasło jest dobre. Pozwala właśnie na różnorodną interpretację, podoba mi się i postaram się spełnić to wyzwanie w tym miesiącu, ale jak się nie uda - to będzie tylko i wyłącznie moja wina. Podobnie było z "listem" - też zapewniało mnogość tytułów z każdego gatunku. Czyli moja rada jest taka - bardziej ogół, niż szczegół, bardziej uniwersalnie, a przy tym ambitnie. Tyle ode mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie doskonale to ujęłaś, może zamiast danego słowa w tytule niech będzie ono tematem przewodnim książki lub coś podobnego.

      Usuń
    2. anetapzn - z tego co zauważyłam to w tej kwestii jest dowolność (nie wiem czy przy wszystkich hasłach) - hasło może być częścią tytułu lub występować w treści książki :-)

      Usuń
    3. I akurat ze słodkościami była niemal pełna dowolność interpretacji, słodkości stricte czyli czekolada, słodkie słówka, były kryminały ale i "Pamiętniki wampirów", "Świat Zofii" i "Niebiańska plaża". Czyli baardzo różna tematyka, nie tylko romanse, sagi i obyczajówki.

      Usuń
    4. Masz rację, Aine. Po prostu ja nie trafiłam na takie książki, może za słabo się starałam. A czy "Niebiańska plaża" nie była zekranizowana? Z Leo Di Caprio? Bo z tej trójki którą podałaś tylko tę bym przeczytała, "Pamiętniki wampirów" mnie nie ciekawią, a "Świat Zofii" czytałam.

      Usuń
    5. Ja tylko podałam parę tytułów, które się pojawiły. Może za bardzo nastawiłaś się czekoladowo? ;) Czasem tak jest, że nie trafisz na odpowiednią książkę, ale przecież to tylko zabawa. Niebiańska plaża to ten film o którym piszesz, też go oglądałam, książki nie czytałam. Mam nadzieję, że znajdziesz jakiś dom, czy też zamek w tym miesiącu. :))

      Usuń
  3. Tak na szybko - w tytule:
    liczba, kolor, zwierzę, owoc, coś w stylu pamiętnik, zeszyt, notatki.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno nad czymś pomyślę i dam znać :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Małe dziecko. przyjaźń, rywalizacja , Bóg, kino, wehikuł czasu ( w sensie książka , której akcja dzieje się w czasach kiedy nie mogliśmy żyć). Muzyka, podróże, magia, filozofia, religia, istoty nadprzyrodzone typu ( wampir wilkołak itp), morze, fale, wakacje słońce , lato . drzewo lub miasto w tytule, choroba ( genetyczna, nagła typu cukrzyca białaczka itd), nastolatki, zawód w tytule, biografie, dzienniki wspomnienia , leksykon książka typu 1001 filmów, albo np jakiś leksykon), poradnik ( choć to dość ryzykowna kategoria mało kto je lubi), adopcja, władca w tytule, klasyka kryminału, lub ogólnie literatury, ptak , zwierzę , taniec, bajka, lektura szkolna. To moje propozycje .

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolor, kwiat, pora roku/miesiąc, morderstwo/zabójstwo, sekret/tajemnica/zagadka, matka/ojciec/córka/syn... (jakikolwiek członek rodziny w tytule), przepis kulinarny w treści.
    W domu jeszcze pomyślę...

    OdpowiedzUsuń
  7. w tytule:
    kolor, miesiąc, miejscowość, zawód, imię kobiecie/męskie :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Hmmm...ja z chęcią zobaczyłabym słowa: pasja,ironia,żart,przygoda,krew,bliskość,kłótnia,studnia,niebo,krawat,lakier,niania,facet,ciemność,skrót,wina,wzgórze.bor,chaszcze... to na razie tyle, mam nadzieję, że coś przypadnie do gustu;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie się bardzo podoba niespodzianka, ten dreszcz emocji- co też Ejotek wymyśli. :) W pierwszej chwili bywa, że nie mam pomysłu - ale wtedy zwykle okazuje się, że książki same się znajdują.

    OdpowiedzUsuń
  11. W tytule: nazwa pory roku albo cyfra/liczba (także słownie), czasownik (także w bezokoliczniku).

    OdpowiedzUsuń
  12. A mnie się coś królewskiego lub książęcego zamarzyło ;-) - "król, królowa, książę, księżniczka", albo jeszcze szerzej - "król, królowa, panna, wdowa" :-))

    OdpowiedzUsuń
  13. Pomyślę nad hasłami w wolniejszej chwili i jakby coś , napiszę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. wow! bardzo Wam dziękuję za pomysły, dyskusje i chęci dalszych przemyśleń :) czekam oczywiście na kolejne
    Muszę Wam powiedzieć, że sporo z pomysłów, które tu padły mam w notesie zapisane jako "na przyszłość", także nie jest tak źle widzę :) damy radę!

    OdpowiedzUsuń
  15. hmm... z chęcią zobaczyłabym jakiś termin medyczny (np dawca, klinika); postacie magiczne typu smoki, elfy, wampiry; czasy, w których nie będziemy żyli (przyszłość/przeszłość); zjawiska atmosferyczne albo pogodowe albo związane żywiołem(np śnieg, deszcz, upał); nazwy ludzi (np sąsiad, córka, facet); tytuł z zaprzeczeniem (np 'nie moja córka'); słowa związane ze zbrodnią/złem (np ofiary, teatr zła); liczby i cyfry w tytule :)
    Ale i tak najbardziej lubię zaglądać pierwszego dnia miesiąca z niepokojem co to będzie za hasło, a potem biec do biblioteki i szukać książek :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ejotku ja też choć podałam kilka haseł to zgadzam się z dziewczynami - najlepszy moment to ten gdy pojawia się Twoje nowe hasło. Zanim się pojawi to kilkadziesiąt razy odświeżam blogrola w poszukiwaniu nowego wpisu.
    A gdy już jest to ta adrenalina towarzysząca szukaniu odpowiedniej książki - bezcenne!

    OdpowiedzUsuń
  17. Czyli mimo wszystko widzę, że lubicie to oczekiwanie :) i niespodziankę... zatem bardzo się cieszę, że tak macie! Ja też mam tak samo w stosunku do m.in. wyzwania Sardegny (Trójka e-pik) czy Z literą w tle jenah... też czekam z niecierpliwością.
    Co do haseł - jako, że istnieje ich ograniczona ilość (chyba, bynajmniej w odniesieniu do literatury) zapewne pojawią się też te, które tu zostały zaproponowane, ale będę się starać Was zaskakiwać. Raz jeszcze dziękuję za wspólną burzę mózgów i dyskusję :)

    OdpowiedzUsuń
  18. I ja się podpisze pod słowami o oczekiwaniu i niespodziance. To jest bardzo miłe. Uwielbiam. Wchodzę koło 9 godziny na bloga i patrzę co tym razem wymyśliłaś.. :) I niech tak pozostanie.. A z moich propozycji to może.. hm.. pies :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja również dołączam do fanów bycia zaskakiwanym :D To jest najlepszy moment, dlatego też nie podam żadnych haseł, bo uważam, że te które proponujesz są świetne i można je dopasować niemalże do każdego gatunku i preferencji czytelników. Poza tym wyzwanie, to wyzwanie i jeśli nieraz skłania do sięgnięcia po tytuły, które normalnie marginalizujemy albo z góry odrzucamy, to moim zdaniem jest to duży plus :) Tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.