Strony

sobota, 20 kwietnia 2013

Anna J. Szepielak "Dworek pod Lipami"



Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: czerwiec 2012
Liczba stron: 528








"Dworek pod Lipami" to druga już powieść Anny J. Szepielak,  absolwentki filologii polskiej na krakowskiej WSP. Debiutu powieściowego autorki, czyli "Zamówienia z Francji" nie miałam - jeszcze - okazji czytać. Od 2010 roku możemy podczytywać internetowy blog literacki, który prowadzi.

Bohaterką książki jest trzydziestopięcioletnia Gabrysia, pisarka z zamiłowania a pielęgniarka z wykształcenia. Kobieta rok wcześniej wyszła za mąż za Marka, wdowca z dwójką niemal dorosłych dzieci. Zamieszkali w jego domu, gdyż mężczyzna prowadzi stadninę i szkółkę jeździecką. Gabriela czuje się w tam nieswojo, gdyż na nic nie ma wpływu a na honorowym miejscu wciąż wisi portet zmarłej żony Marka - Zosi. Gosposia Lidia oraz Franciszka - matka Zosi - tak podejmują decyzje, że nawet Marek nie zawsze jest ich świadom. Gabrysia nie może skupić się na swojej pracy pisarki, kiedy wszyscy wokół traktują ją jak zbędnego mieszkańca domu. A do tego jeszcze przez przypadek podsłuchuje fragment rozmowy telefonicznej męża...
Gdy do problemów w domu dołączają również problemy z wydawnictwem, które nie chce przyjąć jej książki z tragicznym zakończeniem, bohaterka załamuje się.

Kiedy pojawia się okazja, by na tydzień opuścić nieprzychylne mury mężowskiego domu, Gabrysia szybko się pakuje i wyjeżdża bez wyjaśnienia. Jej przyjaciółka Maryla wyjeżdża bowiem wraz z rodziną nad morze i poszukuje kogoś, kto zaopiekuje się w tym czasie domem i nakarmi zwierzęta. Pobyt na wsi ma ukoić nerwy pisarki, przywrócić jej chęć do rozmowy z mężem oraz pobudzić wenę do pisania.

Czy nowe otoczenie będzie sprzyjało pisaniu? Co w domu przyjaciółki odkryje Gabrysia? Jak tydzień poza domem i bez męża wpłynie na kobietę? Na wszystkie pytania znajdziecie odpowiedź w książce.

Sięgając po "Dworek pod Lipami" liczyłam na piękną i sielską opowieść, którą zapowiada już sama cudowna okładka. Jest tak prosta a zarazem magnetyzująca wzrok potencjalnego czytelnika, że już dłużej nie mogłam się jej opierać. Nie zawiodłam się - powieść bardzo przypadła mi do gustu.

Książka ta, to ponad pięciuset stronicowa historia młodej kobiety, a raczej dwóch. Znajdziemy w niej emocje, humor i problemy innych, które odciągają naszą uwagę od naszych własnych. Są też rady, jak można sobie poradzić wtedy, gdy już nam się wydaje, że cały świat sprzysiągł się przeciw nam. Powieść, dzięki lekkiemu stylowi pisarskiemu, doskonałym dialogom oraz świetnie dobranym miejscom akcji, czyta się bardzo szybko. Uwaga, grozi utratą poczucia czasu! :) Dodam, że książka obfituje również w tajemnice,
które ma mąż przed żoną, żona przed mężem i to nie tylko Ci współcześni, czyli Gabrysia i Marek. Chwilami bowiem autorka przenosi nas do dziewiętnastowiecznego, podkrakowskiego dworku, w którym mieszka Celina - młoda mężatka - bohaterka nowej książki Gabrysi. To zadziwiające jak spalatają się losy, problemy i tajemnice tych dwóch kobiet. Serdecznie polecam.
 
Mój egzemplarz tej powieści jest bardzo szczególny - zawiera bowiem dedykację od samej autorki, którą miałam okazję poznać podczas krakowskich Targów Książki w 2012 roku. 

Wtedy też Pani Anna zauważyła wyjątkowość tego egzemplarza, którą dokumentuję zdjęciem - zwróćcie uwagę na tytuł "z cieniem". Czy ktoś jeszcze ma taki egzemplarz?




Książkę przeczytałam w ramach wyzwań: Polacy nie gęsi...., Book z nami (3,2cm), Pochłaniam strony bo kocham tomy, Pod hasłem, Od A do Z, Z półki, 52 książki


31 komentarzy:

  1. Jeszcze nie miałam przyjemności z Ta Panią się zapoznać, ale Tobie gratuluję dedykacji.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) i polecam Ci tę książkę gorąco

      Usuń
  2. Piękna książka, przeczytałam również wcześniejszą "Zamówienie z Francji" również bardzo mi się podobała. I lecę obejrzeć swój egzemplarz, ale pewnie nie jest taki wyjątkowy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Zamówienia..." tak jak napisałam nie znam, ale zgłosił się do mnie ktoś, kto chce mi pożyczyć :) "Dworek..." mnie zauroczył :)

      Usuń
  3. Gratuluje Ci takich znajomości ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) polecam odwiedzić Targi Książki lub inne spotkanie autorskie

      Usuń
  4. Książka z dedykacją od autora jest czymś niezwykle przyjemnym i cennym - wiem coś o tym. :) "Dworku pod Lipami" nie czytałam, ale na pewno zrobię to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki z dedykacjami są bardziej cenne pod względem emocjonalnym. Zachęcam do lektury :)

      Usuń
  5. Podoba mi się. Też bym tak czasem uciekła i zostawiła to wszystko. Ciekawe czy się udało?

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój egzemplarz nie jest tak wyjątkowy... no dobra zazdrość mnie zżera :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję dedykacji, a książka rzuciła mi się już parę razy w bibliotece w oczy, ale jakoś ja omijałam, teraz wiem że następonym razem na pewno po nią sięgnę.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) Mnie książka zafascynowała, czytałam przenosząc się w inny świat, szkoda że nie da się nie spać... Polecam Ci ją !

      Usuń
  8. Tylko pozazdrościć tak wyjątkowego egzemplarza :)
    Mam nadzieję, że kiedyś będę miała okazję przeczytać tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dziękuję :) takie miałam szczęście
      Pomóż okazji bo naprawdę warto !

      Usuń
  9. Ewelinko, książkę mam, ale jeszcze nie znalazłam na nią czasu :(
    Przeraża mnie jej grubość, a wiesz jak powoli czytam.
    Jednak ze względu na okładkę też musiałam ją mieć :)
    Swój egzemplarz też kupiłam na Targach Książki - tylko w Katowicach :)
    Ale jak zobaczyłam okładkę tej nowej książki, która dopiero ma się ukazać... no cudo! Jeszcze ładniejsza od "Dworku..."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zanim kupiłam "Dworek" już znałam kilka opinii, które mnie zachęciły a do tego faktycznie okładka :)
      Na kolejną książkę autorki też czekam! oj muszę ją mieć! :) ponieważ ta mnie zaczarowała, jak książki Kasi Michalak.
      Treść wciąga, więc strony uciekają, ale przy mojej ilości czasu do czytania i do tego przy chorym dziecku i tak zajęła mi ona tydzień.

      Usuń
  10. Czytałam,pochłaniałam ją strona za stroną i nie mogłam przestać :) Urocza, pięknie napisana - dopieszczona w każdym szczególe. Uwielbiam, kiedy książka oprócz dobrze napisanej historii - jest po prostu porządnie napisana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mogę napisać tylko tyle: całkowicie się zgadzam! :)

      Usuń
  11. Dworek pod lipami mam w formie e-booka, zatem nie ma szans na dedykację i tytuł też jest bez cienia. ;) Ale książkę przeczytałam błyskawicznie i musiałam mieć Zamówienie z Francji. Teraz z radością czekam na Młyn, a pani Szepielak jest jedną z moich ulubionych autorek! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie przy tej formie ciężko o dedykację czy tytuł z cieniem... ale myślę, że autograf da się wyprosić :)
      Ja jeszcze przed Zamówieniem, ale już po tej jednej książce wiem, że uwielbiam pisarstwo p. Anny :)

      Usuń
  12. Pani Ewelino
    Dziękuję za tak miłą recenzję i jeszcze raz pozdrawiam.
    Anna Szepielak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Anno, to ja dziękuję za wizytę w mych skromnych progach :) i za napisanie Dworku dziękuję :)
      pozdrawiam

      Usuń
  13. Przede wszystkim, absolutnie przepiękna okładka!
    Fabuła wygląda na ciekawą, a czytać książki o pisarzach uwielbiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. okładka boska, fabuła świetna, pisarka Gabrysia ma mega pomysły - przeczytaj, bo warto poznać super książkę fajnej polskiej autorki :)

      Usuń
  14. Choć nie czytałam to już wcześniej rzuciła mi się w oczy bo zapamiętałam tę uroczą okładkę :) chyba czas poznać poza nią również zawartą w niej historię :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakoś się zraziłam do tych "dworków, domków, siedlisk" Może niesłusznie, ale jakoś brak mi ochoty na tego typu literaturę. Nie przeszkadza mi to jednak zazdrościć Ci egzemplarza, nie dość, że z autografem, to i wydanie, że tak powiem, unikatowe :-)

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.