Strony

sobota, 30 listopada 2013

Pamiętacie stos kopertowy? Stosikowo

Kopertowy stosik, który pokazałam Wam 12 listopada wzbudził ogólną ciekawość. Co mnie zresztą nie dziwi :) Dziś zaspokoję Waszą chęć obejrzenia zawartości - proszę bardzo:





Od dołu:
  1. "Milcz nawet po śmierci" - prezent od Syndykatu ZwB, wyróżnienie w sierpniowej odsłonie wakacyjnego konkursu (mam już taką książkę w białej, recenzyjnej okładce, zatem mogę ten egzemplarz zaoferować do wymiany)
  2. "Po drugiej stronie" - egzemplarz recenzyjny od Wydawnictwa M - recenzja
  3. "Poza zasięgiem" - od Syndykatu jako wyróżnienie w podsumowaniu całego konkursu wakacyjnego - dziękuję za obie książki :)
  4. "Droga do marzeń" - do recenzji od samej autorki! Dziękuję p. Krystyno :)
  5. "Na szczęście mleko..." - do recenzji od Galerii Książki oraz Book senso - dziękuję :) Zapraszam do konkursu (szczegóły poniżej)
  6. "Historia książki Margaret Mitchell Przeminęło z wiatrem" - do recenzji od Wydawnictwa Aleja Róż - bardzo dziękuję :)
  7. i 8. to jak widać dwie książki L. Winget'a - do recenzji od Wydawnictwa Druga strona oraz Book senso - dziękuję :)


Tradycyjnie pytam jakie są Wasze czytelnicze typy? Co chcielibyście mieć i przeczytać a czego na pewno nie przeczytalibyście? Mogę obiecać, że opinie o książkach recenzyjnych będą w pierwszej kolejności.

* * *

Przypominam też o możliwości wygrania aż czterech książek w moich konkursach!

Świąteczny konkurs - weź udział

Rocznicowy konkurs - zapraszam

piątek, 29 listopada 2013

Idealne książeczki edukacyjne dla dwu- i trzylatków

Zbliża się grudzień, czas Mikołaja i Dziadka Mroza, czyli idąc kategoriami dzieci - czas prezentów. Przedstawię dziś dwie książeczki, w których w ostatnich dniach zaczytujemy się z córcią (stąd myślę, że 2,5-3 latka to wiek idealny do rozpoczęcia przygody) a które mogą być swietnymi pomysłami na prezenty.

Obie książeczki mają grube kartonowe kartki, dzięki czemu ich żywotność w rękach maluchów zostaje przedłużona. Wzrok każdego dziecka przyciągają piękne, kolorowe i oryginalne ilustracje a duży druk doskonale pozwala na zapoznanie się z tekstem.


Tekst: Agnieszka Nożyńska-Demianiuk
Ilustracje: Marcin Południak
Data wydania: 2013
Wiek dziecka: 2+



Jedna strona cyferkowej książeczki odpowiada jednej cyfrze, która jest dużych rozmiarów i dzięki wierszykowi poznajemy jej przygody, odczucia, zwyczaje i przewinienia. W wierszykach kilkakrotnie wspomniana jest cyfra-bohaterka, co jest wyszczgólnione innym kolorem niż pozostały tekst.
Cyferki podobają się maluchom, gdyż posiadają oczy, buzie, ręce a czasem i nogi. Jednak bystre dziecko od razu zauważy brak nosa czy uszu i zapyta o powód tego ubytku. Trzylatek chętnie pokazuje i nazywa różne elementy obrazków, a także liczy to, o czym mowa jest w wierszykach. Stąd uważam, że książeczka bardzie przyda się dwulatkom, które dzięki niej będą ćwiczyć liczenie do dziesięciu.




Tekst: Agnieszka Nożyńska-Demianiuk
Ilustracje: Małgorzata Arska
Data wydania: 2013
Wiek dziecka: 3+



W krainie literek, aż oczy błyszczą od nadmiaru kolorów. Każda strona to moc barw, ponieważ nie tylko litery są w różnych kolorach ale i ich otoczenie. W odróżnieniu od Cyferkowa, tutaj literki nie mają dla siebie całej strony, jednak o każdej został ułożony czterowersowy wierszyk. Tekst jest czarny jednak wszystkie słowa rozpoczynające się na literkę-bohaterkę zostały wyróżnione innym kolorem. Do tego każda z liter przeżywa jakąś przygodę, ma konkretne zajęcie, hobby czy swój sposób na poznawanie świata.
Alfabeciaki to doskonały sposób na spędzenie z dzieckiem czasu, co z kolei zaowocuje wiedzą z zakresu alfabetu. Książeczka kieruje również uwagę dziecka na to, że każde słowo z naszego otoczenia rozpoczyna się na każdą z liter alfabetu.




Książeczki przeczytane w ramach wyzwań: Odnajdź w sobie dziecko, Book z nami (2,5 cm łącznie)

środa, 27 listopada 2013

Natasha Walker "Tajemnice Emmy: powroty"



Tytuł oryginału: The Secret Lives of Emma: Unmasked
Tłumaczenie: Ksenia Sadowska
Wydawnictwo: Muza/Akurat
Data wydania: 11 września 2013
Liczba stron: 254
Seria: Tajemnice Emmy tom 3









Normalnie jestem zwolenniczką czytania książek seryjnych w ich właściwej kolejności. Jednak podobno tylko krowa zdania nie zmienia, więc i ja w tym przypadku skusiłam się na przeczytanie trzeciego tomu, pomijając dwa poprzednie. Jak się okazuje książkę "Tajemnice Emmy: powroty" można przeczytać zupełnie oddzielnie, ponieważ zdarzenia z przeszłości bohaterki nie są tutaj na tyle kluczowe, by fabuła nie stanowiła sama o sobie.

Powieść rozpoczyna się w momencie, kiedy główna bohaterka staje na życiowym rozdrożu. Wychodzi bowiem na jaw, iż mąż Emmy - David - którego zresztą mocno kocha, zdradza żonę z jej najlepszą przyjaciółką Sally. Ich romans nie jest krótkotrwały a na dodatek David całkowicie zatraca się w seksualnych przeżyciach z kochanką. Ale przecież wyuzdana i uwielbiająca wszelkie erotyczne gierki Emma też mężowi wierna nie jest. Nie potrafi żyć bez nowych doznań i eksperymentów, ponieważ jej niepohamowana żądza nie daje o sobie zapomnieć. Dopiero wieść o romansie Davida sprawia, że kobiecie świat wali się na głowę. Jedynym racjonalnym, według niej, rozwiązaniem jest ucieczka z domu, z miasta, z kraju, aż do Włoch. Początkowo jej towarzyszem jest Paul, jej australijski kochanek, jednak kiedy zostaje sama, w bardzo zwyczajny - jak na erotyk - sposób poznaje Marco. I tak naprawdę to od ich znajomości rozpoczyna się najintensywniejsza część erotyczna tej książki.

Żadna recenzja nie odda słowami tego, do czego zdolni byli Ci dwoje. Pikanterii ich seksualnym wyczynom dodaje fakt, że Marco wszystko co widział, co czuł, czego dotykał uwieczniał w formie obrazów i szkiców. Jego malarska pasja doprowadzała Emmę do szaleństwa. Dlaczego? Czy w mężczyźnie wygrała pasja do malowania czy do sprawiania przyjemności Emmie? Do jakich komplikacji przyczyniło się pojawienie Davida? Czy kobieta wróci z nim do Sydney czy jednak wybierze życie z Marco? O tym dowiecie się już z książki.

Podsumowując jedynie trzeci tom serii opisujący erotyczne życie dojrzałej emocjonalnie a zwłaszcza seksualnie Emmy, muszę stwierdzić, iż jest to lektura zdecydowanie dla osób pełnoletnich. Jedyną rzeczą jaka mi przeszkadzała podczas czytania to ogromna ilość wulgaryzmów. Rozumiem, że podczas erotycznych chwil uniesienia człowiek potrafi się zapomnieć i powiedzieć o wiele więcej, niż w normalnym, spokojnym czasie życiowym. Jednak to moje zdanie, że autorka przesadziła troszkę z tym dodaniem pikanterii poprzez słownictwo. Poza tym książkę czyta się bardzo szybko i - nie mogę nie napisać - dość przyjemnie. Jest fabuła, są dialogi, pojawia się również sporo bohaterów oraz problemy życia codziennego. Ale oczywiście zgodnie z gatunkiem literackim, najwięcej odnajdziemy tutaj erotyki. Jest seks małżeński, są zdrady, jest seks na lądzie, na wodzie; aż wreszcie autorka wprowadza nas w świat, gdzie partnerów można mieć wielu... Jak zakończy się ta dość mocna erotycznie historia? Jaki wyniknie z niej morał? Zachęcam do poznania kobiety o bardzo rozwiniętej wyobraźni w dziedzinie seksu, pod warunkiem, że takie motywy nie są dla Was tematem tabu.


Jeśli szukacie lektury, w której ma znaleźć się erotyka, fantazja, wyuzdanie oraz perwersja, jest to idealna lektura dla Was. Ja po tej książce nabrałam ochoty na porównanie twórczości Natashy Walker z naszą polską Serią z Tulipanem.



Książkę przeczytałam w ramach wyzwań: Book z nami (1,6 cm), W prezencie, 52 książki



Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki
dziękuję bardzo Wydawnictwu MUZA / Akurat
 

poniedziałek, 25 listopada 2013

Magdalena Zarębska "Jak Maciek Szpyrka z dziadkiem po Nikiszowcu wędrowali"



Autor:













Nie mam na Śląsku rodziny ani stamtąd nie pochodzę. Zapytacie więc dlaczego skusiła mnie książka, w której motywem przewodnim jest Nikiszowiec, czyli osiedle w Katowicach? Motywy mojego wyboru i zainteresowania publikacją są dwa. Pierwszy to fakt, iż kilka lat temu miałam okazję być tym niezwykłym miejscu, pośród bloków z czerwonej cegły. Okazją było ówczesne hobby jakie mieliśmy z mężem - zabawa w opencaching oraz geocaching. Z tego powodu bywaliśmy na Śląsku często i pewnego dnia współrzędne geograficzne zaprowadziły nas do Nikiszowca. Ogromne wrażenie zrobiła na nas ta zabudowa, jakże podobna z lotu ptaka do naszej krakowskiej Nowej Huty. Drugim powodem była publikacja recenzji przez jedną ze śląskich blogerek (magdalenardo), która skusiła mnie do sięgnięcia po książkę ze względu na jej dwujęzyczność.
Na początku książki znajduje się podpowiedź tłumacza jak czytać, umieszczony w dolnej części każdej strony, tekst właściwy, jednak napisany w gwarze śląskiej, a dokładniej katowicko-mysłowickiej. 

Była jesień. Przed jeden z domów na Nikiszowcu zajechał samochód prowadzony przez kobietę. Na chodnik wysiadł kilkuletni chłopiec - Maciek. Miał zostać u babci Trudy i dziadka Alojzego, dzięki czemu czytelnik może poznać dość wnikliwie życie i zwyczaje śląskiej rodziny. Na początek dowiadujemy się, że do mieszkania na pierwszym piętrze prowadzą drewniane schody a w kuchni stoi piec na węgiel. Dziadek Alojzy, który po śniadaniu poszedł się położyć, tylko czekał aż pojawi się wnuczek, by móc z nim spiskować przeciwko babci. A chodziło tylko o sprytne wyjście z domu w galowym mundurze górnika i czapce z piórami, by zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.

Swoją wędrówkę do fotografa rozpoczynają od wizyty w gołębniku, który był pretekstem do wyjścia spod czujnego wzroku babci. Potem był kościół i rozmowa z proboszczem, spotkanie ze sztygarem Podgórką, zakup świeżego chleba w piekarni, aż wreszcie opowieść o kopalni, pracy górników i Skarbniku. Ponieważ jak się okazało, fotografa nie było i znalazł się czas na ciekawą lekcję podczas spaceru po Nikiszowcu. Jak ten czas spędzony z dziadkiem podobał się Maćkowi oraz czy w rezultacie udało się zrobić pamiątkowe zdjęcie, musicie już przeczytać sami. Zachęcam do poznania tej ciekawej i bardzo oryginalnej książki.

niedziela, 24 listopada 2013

Zapowiedź: "Tajemnice Emmy: powroty" Natasha Walker



Lubisz czytać erotyki? Ja już lata świetlne żadnego nie przeczytałam...
Jeśli masz przynajmniej tyle lat, by móc czytać tego typu literaturę, to zapraszam za kilka dni na jeden z postów na blogu. Będzie to recenzja książki, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Akurat. Swoją premierę miała we wrześniu 2013 roku.
Dziś nie zdradzę więcej na temat książki - musicie zaczekać na recenzję. Teraz jednak pozwolę sobie zaintrygować Was opisem:


Emma Benson nigdy nie była dobrym materiałem na przykładną gospodynię domową. Ale nigdy nie podejrzewała też, że sprawy przybiorą aż tak niespodziewany obrót… Pokusy czyhają jednak na nią na każdym kroku, szczególnie teraz, gdy znalazła się na rozstaju dróg. Czy możliwe jest szczęśliwe życie u boku Davida, mężczyzny, który nigdy nie zrozumie jej nienasyconej żądzy i wybujałej wyobraźni? I czy wybaczyłby jej, gdyby zdradziła mu całą prawdę? W momencie, gdy jej małżeństwo znajduje się na skraju przepaści, pozostają dwa wyjścia – walczyć lub uciekać. Wybierając to drugie – przynajmniej na razie – zamienia Sydney na gorące, skąpane słońcem włoskie wybrzeże. I wtedy na horyzoncie pojawia się przystojny, namiętny nieznajomy o południowej urodzie, a Emma musi dokonać wyboru. I to szybko.

Kto poczuł się zaintrygowany i zainteresowany?

piątek, 22 listopada 2013

Kolejna malutka blogowa rocznica

Dzisiaj mój blog obchodzi rocznicę - to już 1,5 roczku! To nieprawdopodobne jak czas szybko płynie... Dopiero myślałam nad "za" i "przeciw" czy bloga założyć, potem były trudne początki z nauką bloggera a teraz blog posiada już ponad 130 obserwatorów (dziękuję, że ze mną jesteście), ponad 47 tysięcy wyświetleń, mam podjętych kilka współprac recenzenckich stałych oraz okolicznościowych - dziękuję! :)

Z tej okazji ogłaszam konkurs. Odpowiedz na pytanie i wygraj książkę - szczegóły poniżej.

Baner:



ZASADY:
  1. Organizatorką konkursu jestem ja, Ejotek oraz Wydawnictwo "Galeria Książki", które przekazało mi książkę na potrzeby konkursu - dziękuję :)
  2. Nagrodą w konkursie jest nowy egzemplarz książki "Na szczęście mleko" Neila Gaimana
  3. Konkurs rozpoczyna się 22.11.2013 r. a kończy 13.12.2013 r. o godz. 23:59
  4. Wyniki ogłoszę w ciągu 3 dni.
  5. Jeśli zwycięzca w ciągu 2 dni od dnia publikacji posta z ogłoszeniem wyników nie poda adresu do wysyłki nagrody, wybiorę kolejną osobę.
  6. W konkursie mogą wziąć udział tylko osoby zamieszkałe na terenie Polski.
  7. Co zrobić by wygrać książkę? 
  • wpisz w komentarzu "zgłaszam się"
  • jeśli zechcesz obserwować bloga - będzie mi miło, ale nie jest to wymagane
  • umieść na swoim blogu podlinkowany do tej notki baner
  • Odpowiedz w komentarzu (krótko, kilka zdań) na pytanie: kogo chciałabyś/-łbyś spotkać wychodząc do sklepu po mleko i dlaczego? 
Liczę na Waszą kreatywność w odpowiedziach :)

Powodzenia!


* * * * * *

Dodatkową książkową nagrodę-niespodziankę prześlę do osoby, która wyśle na mojego maila (w zakładce Współpraca) zrzut ekranu z mojego bloga z licznikiem wyświetleń wskazującym 55 555 :)

środa, 20 listopada 2013

Michael H. Brown "Po drugiej stronie"



Tytuł oryginału: The other side
Tłumaczenie: Julia Arciszewska
Wydawnictwo: M
Data wydania: 23 października 2013 
Liczba stron: 256











Jedni usilnie trzymają się teorii powstania człowieka stworzonej przez Darwina, inni wierzą w istnienie Boga, stworzenie świata i człowieka a potem... No właśnie i co później? Każdy żyje określoną ilość lat, umiera a przez znaczną część życia zastanawia się co czeka go po śmierci. Czy teoria o Niebie, Czyśćcu i Piekle jest prawdziwa? Co wydarzy się kiedy umrzemy? Jak wygląda "przejście na drugą stronę"? Książka Michaela Browna jest próbą odpowiedzi na powyższe pytania.

Autor korzystając z wielu źródeł chciał ukazać czytelnikom zjawisko śmierci klinicznej. Na podstawie książek, maili, wywiadów, rozmów oraz Internetu stworzył książkę, która jest dowodem na życie po śmierci. Ludzie różnych wyznań, różnych poziomów intelektualnych, w różnym wieku i odmiennej płci przedstawili swoje świadectwo, opowiedzieli swoje historie dotyczące "przejścia na drugą stronę". W wielu wypowiedziach powtarza się motyw tunelu, podążanie nim ku światłu. Czasami przejście jest krótkie co oznacza, że nasze uczynki na Ziemi jednoznacznie kwalifikują nas do Nieba czy Piekła. Jeśli jednak nasza podróż trwa długo a przemierzając tunel przeżywamy nasze życie na nowo, widzimy własne uczynki, analizujemy oraz kategoryzujemy je, oznacza to, że czegoś brakuje nam do stanu, który może nas przenieść do krainy wiecznej miłości.

Bohaterowie książki opowiadają o tym, że w chwili oddzielenia się duszy od ciała, osoba zmarła odczuwa radość, przestaje myśleć o doczesności, tragediach, złu. W niektórych świadectwach pojawia się informacja o tym, że przejściom towarzyszą ryki, dzwonki czy świsty, czasem jednak zalega zupełna cisza.
Osoby, które przeżyły śmierć kliniczną i podzieliły się swoimi przeżyciami to ludzie odważni i chcący przekazać innym jak należy żyć. Po przeżyciu śmierci klinicznej sporo osób chce dokończyć swoją misję na Ziemi, chce żyć lepiej. Czasem słyszą głos (anioła, Chrystusa czy swoich bliskich), który mówi im, że jeszcze nie czas na nich, że jeszcze muszą wrócić na Ziemię i dokończyć coś ważnego.
A kim są Ci, którzy zdradzają nam jakże ważne chwile ze swojego życia? Najczęściej są to ofiary wypadków drogowych, osoby chore, topielcy. Poznajemy też relację kogoś, kto twierdzi, że pamięta swoje otarcie się o śmierć w łonie matki czy opowieść o spotkaniu bliskiej osoby w tunelu. Co zawierają ich wspomnienia? Jak wyglądało ich przejście? Czy wrócili dzięki własnej chęci życia czy może ktoś inny na to wpłynął?

Tunele służące do podróży oraz miejsce w pobliżu Nieba, rozmówcy Brown'a określają jako pełne spokoju, serdeczności, jasności, przyjaźni, a także miłości czy błogości, bez sporów, trosk i tajemnic.
Brown pisze, że aby doświadczyć tych uczuć, które ogarną nas podczas przekraczania granicy życia i śmierci, by stanąć u wrót Nieba, należy się przygotować i oczyścić, ponieważ nigdy nie wiemy, kiedy ten moment nastanie. Powinniśmy podążać i żyć według nauki kościoła oraz Pisma Świętego. Trzeba autentycznie uznać istnienie Boga, nie przywiązywać się do przedmiotów doczesnych, a także pamiętać o tym, co czeka na nas w Czyśćcu czy Piekle. Niech to pomoże nam żyć dobrze.

Komu polecam książkę? Wszystkim, którzy choć przez chwilę zastanawiali się, co będzie kiedy umrzemy? Co nas czeka później? Gdzie trafimy? Czy będzie bolało? Świadectwa bohaterów książki dają nam dość szeroki obraz tego, jak "przejście na drugą stronę" może wyglądać.


Książka przeczytana w ramach wyzwań: Trójka e-pik, Book z nami (1,8 cm), 52 książki


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki 
dziękuję bardzo Pani Dorocie 

poniedziałek, 18 listopada 2013

Świąteczny konkurs literacko-muzyczny - 3 nagrody!

Wielkimi krokami zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Z tej okazji wraz z firmą Fitomed oraz Księgarnią DoPoduszki.pl postanowiłam zorganizować konkurs. Konkurs zostanie zakończony jeszcze przed Mikołajkami, by sponsor zdążył przesłać zwycięzcom nagrody przed Świętami :) Macie ochotę wziąć udział w niecodziennym konkursie literacko-muzycznym?

Zamierzam wyłonić 3 zwycięzców. Nagroda dla nich to wybrana książka Piotra Kołodziejczaka: "W kajdankach namiętności" lub "Nie rób mi tego".


ZASADY:
  1. Organizatorką konkursu jestem ja (Ejotek) oraz firma Fitomed i Księgarnia DoPoduszki.pl
  2. Konkurs rozpoczyna się 18.11.2013 r. a kończy 04.12.2013 r. o godz. 23:59
  3. Wyniki ogłoszę w ciągu 2 dni.
  4. W konkursie mogą wziąć udział tylko osoby zamieszkałe na terenie Polski.
  5. Co zrobić by wygrać książkę? 
  • obejrzyj materiał filmowy - teledysk do piosenki "Nie pozwól" wokalistki Uliashy
  • odpowiedz na pytanie konkursowe a odpowiedź prześlij na mojego maila!!! (nie umieszczamy odpowiedzi w komentarzach). Napisz też którą książkę chcesz otrzymać
  • mój mail: ejotek1980@gmail.com
  • jeśli zechcesz obserwować bloga - będzie mi miło, ale nie jest to wymagane
  • umieść na swoim blogu podlinkowany do tej notki baner (nie wymagane)
  •  Pytanie konkursowe: Widok jakiego miasta ukazuje się około 1 min. 40sek. w teledysku "Nie pozwól"?

BANER:


MATERIAŁ FILMOWY:



Powodzenia!

czwartek, 14 listopada 2013

Tanis Rideout "Ponad wszystko"





Tytuł oryginału: Above All Things
Tłumaczenie: Jarosław Włodarczyk
Wydawnictwo: Bukowy Las
Data wydania: 11 października 2013
Liczba stron: 400











Nigdy nie interesowałam się zbytnio tematyką zdobywania szczytów górskich. Wiedziałam o istnieniu Korony Ziemi, słyszałam o wyprawach, lawinach, tragediach oraz udanych próbach. Ale nie pogłębiałam swojej wiedzy do tego stopnia, by dowiedzieć się kto i kiedy podejmował próby zdobycia szczytów oraz jak to wygląda z technicznego punktu widzenia. Książka Tanis Rideout, wielokrotnie nagradzanej poetki i pisarki, urodzonej w
Tanis Rideout - źródło
Belgii a zamieszkałej w Toronto, to powieść która pozwoliła mi poznać ten temat z zupełnie nowej perspektywy. Człowiek uczy się podobno całe życie, ja dzięki tej lekturze nauczyłam się dużo o wspinaczce.

Głównym bohaterem powieści, której akcja toczy się w latach trzydziestych dwudziestego wieku, jest angielski wspinacz George Mallory. Jego sława sięga najdalszych krańców świata i każdy kto interesuje się wspinaczką stawia go sobie za wzór. Jego upór i miłość do wspinaczki przewyższają nawet ogromną miłość do pięknej żony Ruth oraz trójki dzieci: Clare, Berry oraz John'a. Mężczyzna niedługo po ślubie a nawet w oczekiwaniu na narodziny kolejnych dzieci nie potrafił zrezygnować, z jakże przecież niebezpiecznej pasji, jaką jest wspinaczka wysokogórska.

Autorka skupia się w książce na roku 1924, kiedy to planowana jest trzecia próba zdobycia najwyższego szczytu Ziemi - Mount Everestu. Mimo wcześniejszych nieudanych wypraw, ofiar w ludziach oraz dużych kosztów,
Mount Everest - źródło
Anglicy chcą zdobyć szczyt, a także związane z tym honory. George Mallory obiecywał już nie tylko sobie, ale i żonie, że wyprawa z 1922 roku była ostatnią. Jednak jego wola słabnie z każdym dniem jaki ma na podjęcie decyzji, czy weźmie udział w wyprawie. W tajemnicy przed żoną zgadza się ponownie wyruszyć do stóp góry, która już wcześniej go pokonała.

Kolejne rozdziały książki to doskonałe studium zachowań ludzi w trudnych sytuacjach, nie zawsze zależnych od nich samych. W jednej chwili jesteśmy w Anglii, w domu Państwa Mallory, by już w następnym rozdziale przenieść się w zasypane śniegiem Himalaje. Będąc w Cambridge poznajemy codzienne życie matki, która samotnie wychowuje trójkę swoich dzieci. Każdego dnia tłumaczy im gdzie jest ich tata, piszą wspólnie listy do niego, rozmawiają, by jakoś ukoić tęsknotę. Ruth opowiada czytelnikowi historię swojej miłości do George'a, o tym jak się poznali, jak wyglądał ich ślub, podróż poślubna, a także jak swoje piętno na ich życiu wycisnęła wojna. Chwile spędzane w domu pod nieobecność męża sprawiają, że kobieta, która początkowo była dumna z męża, cieszyła się jego pierwszym powołaniem go grupy idącej na Mount Everest (1921 rok), teraz nie potrafi pogodzić się faktem, że rodzina nie wystarcza George'owi do zapewnienia pełni szczęścia.
Klasztor Rongbuk - źródło
Ruth z każdym dniem, który powinien przybliżać jej męża do celu, martwi się coraz bardziej brakiem wiadomości od niego. Chciałaby już wiedzieć, że szczyt został zdobyty a on, cały i zdrowy wraca do domu, do niej i dzieci. Jednak nie tak łatwo było przekazać wiadomości z Himalajów w tamtych czasach. Dlatego też najprostsze czynności wykonywane przez Ruth stają się tylko i wyłącznie mechaniczne. Żyć przecież trzeba.

Z książki dowiedziałam się wnikliwie jak wygląda zdobywanie szczytu. Do tej pory byłam przekonana (a nie było to w żaden sposób potwierdzone), że cała wyprawa po prostu zmierza do góry, ku szczytowi. Nic bardziej mylnego. Autorka szczegółowo opowiedziała o podróży do Azji, potem poprzez lodowiec aż do stóp Mount Everestu. Jednak do chwili, gdy ktokolwiek będzie mógł podjąć się zdobywania szczytu jeszcze daleka droga. Trzeba stworzyć sześć obozów, położonych na różnych wysokościach, w których muszą znajdować się zapasy żywności oraz sprzęt. Uczestnicy wyprawy mają ściśle określone zadania, a dowodzący wyprawą decyduje kto, kiedy i do którego obozu ma się udać. Poznajemy walkę tych ludzi z przyrodą, z górą, ze śniegiem, zimnem i zbliżającym się monsunem, który odbierze im szansę dalszych prób zdobycia szczytu. Ile trzeba mieć siły, samozaparcia, nadziei oraz chęci do spełnienia swojego marzenia o zdobyciu góry, by przetrwać tak trudne warunki. W żaden sposób nie mogę zrozumieć faktu, że czasem za wszelką cenę ktoś próbuje ten szczyt zdobyć, nie bacząc na czekającą rodzinę, na śmierć współtowarzyszy, byle odnieść sukces.

źródło
 O tym jak przebiegała wyprawa nie da się opowiedzieć w krótkich słowach recenzji. Nie odda to niesamowitego klimatu książki. Opisów góry, przyrody, zmagań członków wyprawy, trudności jakie musieli pokonywać każdego dnia.
Czy udało im się zdobyć Mount Everest nie zdradzę. Dam jednak wszystkim czytającym recenzję radę - nie czytajcie informacji w Internecie na temat zdobywania Himalajów, przed przeczytaniem książki - zepsujecie sobie przyjemność przeżywania wydarzeń.


Książka Wydawnictwa Bukowy Las jest świetną lekturą dla osób lubiących poznać przyrodę niedostępną nam na co dzień oraz dla tych, którzy uwielbiają czytać coś innego niż kryminały, romanse czy fantastykę. Gorąco polecam "Ponad wszystko", bo to piękny przykład życia dwojga kochających się ludzi, dla których priorytetami są jednak zgoła inne ideały dzielących ich w codziennym życiu.




Książkę przeczytałam w ramach wyzwań: Book z nami (2,8 cm), Trójka e-pik (lipiec), Pod hasłem, 52 książki


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki 
dziękuję bardzo 
Pani Marcie z Wydawnictwa Bukowy Las

środa, 13 listopada 2013

Richard Paul Evans "Stokrotki w śniegu"



Tytuł oryginału: The Christmas List
Tłumaczenie: Ewa Bolińska-Gostkowska
Wydawnictwo: Znak literanova
Data wydania: 2012
Liczba stron: 288











Wielokrotnie w życiu spotykamy się z sytuacjami - w życiu czy literaturze - kiedy ktoś zmienia swoje zachowanie, podejście do innych osób i postrzega świat inaczej. Niekiedy są to przemiany na lepsze, innym razem na gorsze. Ale czy zastanawialiście się co powoduje taką zmianę? Co musi się wydarzyć, by ktoś zrozumiał, że do tej pory nie żył w zgodzie z własnym sumieniem a kierował się wyłącznie zyskiem? Pierwszą myślą jest zapewne odpowiedź "choroba, nieuleczalna choroba". Jednak w przypadku głównego bohatera powieści Evansa powód był inny.

"Stokrotki w śniegu" to znana wielu czytelnikom książka. Dla mnie to pierwsza przeczytana książka Richarda Paula Evansa. Przez długi czas nie potrafiłam znaleźć na nią czasu i muszę przyznać, że czas przed Świętami Bożego Narodzenia, to najlepszy moment na tą lekturę. Sam autor porównuje książkę do "Opowieści Wigilijnej" Dickensa, gdyż podobnie jak tam, bohater pod wpływem silnych emocji zmienia swoje postępowanie.

James Kier to agresywny i bezlitosny Prezes Kier Company, jednej z największych agencji nieruchomości w Stanach Zjednoczonych. Rok wcześniej opuścił żonę i syna, by związać się z młodszą kobietą. James Kier II znienawidził ojca i nie chce utrzymywać z nim kontaktu, nie informuje go nawet o planowanych ślubie. Sara Kier bardzo przeżywa rozwód, ponieważ jest ciężko chora. Jednak na naszym bohaterze, rekinie biznesu, nie robi to żadnego wrażenia.

Chcąc spędzić trochę czasu ze swoją towarzyszką Traci, z dala od problemów świata biznesu, James udaje się do Śnieżnego Domku w Park City. Jednak kobieta nie dociera na spotkanie a Kier o poranku odkrywa w gazecie coś, co zmieni jego życie, diametralnie. Niecodziennie się przecież zdarza, że ktoś znajduje w prasie swój własny nekrolog. W wyniku pomyłki dziennikarskiej wszyscy myślą, że to deweloper poniósł śmierć i w Internecie rozpoczyna się prawdziwa nagonka na egoistycznego i pozbawionego jakichkolwiek ludzkich uczuć człowieka. I wtedy coś w nim pęka... James nie potrafił dostrzec w sobie wad i żądzy pieniądza. Nie zdawał sobie sprawy ile osób skrzywdził swoim postępowaniem, odbierając domy, oszczędności i nadzieję. Dopiero nekrolog oraz fakt, że przed internetową nagonką broniła go osoba, którą skrzywdził najbardziej sprawiły, że w bohaterze dokonała się przemiana. Postanowił spróbować naprawić wyrządzone krzywdy. Czy mu się to uda? Jak jego starania zostaną przyjęte u pokrzywdzonych? Czy mu wybaczą? Jaką rolę w przemianie Jamesa odegra Linda, jego asystentka a jaką żona Sara? A przede wszystkim czy to szczera chęć naprawienia szkód i poprawy? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie już w książce.

"Stokrotki w śniegu" to piękna i wzruszająca powieść, która jest bardzo życiowa. Autor w prostych słowach przekazuje czytelnikowi ważne prawdy o tym, jak powinniśmy żyć, by osiągnąć szczęście. Stara się pokazać skutki pracoholizmu, egoizmu, bezduszności oraz wywyższania wartości pieniądza. Krótkie rozdziały i emocje towarzyszące wydarzeniom sprawiają, że książkę czyta się jednym tchem. Jest to opowieść ciepła, która zawiera nie tylko problemy człowieka, który otrzymał drugą szansę, ale też miłość, przyjaźń, nadzieję oraz przedsmak świątecznego klimatu. Serdecznie polecam tą lekturę! Ja na pewno sięgnę po inne książki tego autora.




Książka przeczytana w ramach wyzwań: Z literą w tle, Book z nami (1,6 cm), Czytelnicze marzenia Ejotka 2013, Pod hasłem, Z półki, 52 książki

wtorek, 12 listopada 2013

Co za dzień...!

Zwykle nie publikuję takich postów, ale to co zdarzyło się dziś powinno zostać odnotowane. Do tej pory dostawałam już przesyłki hurtowo, ale nie aż tak! Najpierw "zaatakował" mnie listonosz w pracy wręczając koperty, z książkami oczywiście a potem jeszcze w domu dostałam kolejną partię. No szok! :)

Taki kopertowy stosik to marzenie.... Zobaczcie:


Większość stanowią książki recenzyjne, ale poznacie je przy okazji stosikowa. Do końca roku mam już zapewnioną literaturę! Nie wiem w co oczy włożyć... :D
Zawartość jednej koperty to książka na konkurs, który już niebawem - zatem wypatrujcie :)


* * *
Jeśli ktoś nie zapoznał się jeszcze z moją wczorajszą recenzją "Drogi do domu" Przemysława Żuchowskiego to zapraszam TUTAJ.


* * *
W pasku po lewej stronie znajduje się ankieta dotycząca wyzwania "Pod hasłem". Zachęcam do głosowania. To Wy zdecydujecie o jego losach!


* * *

Serdecznie witam nowych obserwatorów bloga :) A Wam wszystkim dziękuję, że jesteście i zaglądacie. Mam mały przestój recenzyjny, mało ich w tym miesiącu... Z powodów życiowych a i czytana obecnie książka do najcieńszych nie należy.

poniedziałek, 11 listopada 2013

Przemysław Żuchowski "Droga do domu"




Autor: Przemysław Żuchowski
Wydawnictwo: Poligrafia AD REM
Data wydania: 2012
Liczba stron: 310











Przemysław Żuchowski to kolejny polski autor, o którym słyszało zapewne niewielu. Powód jest prozaiczny - nie jest to typowy pisarz. Z wykształcenia pielęgniarz, pracuje w ratownictwie medycznym a czas wolny poświęca na wędrówki po górach i jaskiniach. Szczególną miłością darzy Karkonosze i Góry Izerskie, w których to poszukuje znaków walońskich oraz nieodkrytych tajemnic. Z tych właśnie pasji narodziła się ta książka.

"Droga do domu" podzielona jest na trzy części: Osada, Strażnik oraz Polowanie. Czytelnik poznaje w nich życie ludzi zamieszkałych tereny obecnej Szklarskiej Poręby w 1675 roku, a także ich problemy, które z pozoru mogą wydawać się błahe, jednak rozwiązanie niejednokrotnie wymaga nie lada sprytu i mądrości. Głównym bohaterem książki jest Walon, który postrzegany jest jako odludek, gdyż mieszka w sporym oddaleniu od innych chat a jego zajęcie i źródło utrzymania to zbieranie kamieni szlachetnych oraz ziół. Walon jest potomkiem poszukiwaczy złota, którego wychował Marcel - Strażnik Waloński. Jest on człowiekiem o dobrym sercu, który chce każdemu pomóc i nie potrafi zrozumieć dlaczego ludzie z osady są tak wrogo nastawieni do okolicznych wilków.

Autor pokazał czytelnikowi relacje człowiek-wilk i to z punktu widzenia obu stron. Dość niezwykłe są spisane uczucia, emocje i myśli, które pojawiają się w umysłach wilków, zwłaszcza tych wysuniętych na pierwszy plan: Army i Proka. To wilcze małżeństwo w wyniku nagonki ludzi, straciło swoje młode i postanowiło się zemścić. Jednak atak na osadę zaplanowała także wataha Czarnego. Co wyniknie ze spotkania ludzi z wilkami? Czy dojdzie do walki pomiędzy watahami?

Dodatkowych emocji dostarcza czytelnikowi młody chłopiec - Gucek, który zafascynowany górami i opowieściami Walona, postanawia sam wyruszyć na wyprawę. Nie zdaje sobie sprawy jakie konsekwencje niesie za sobą taka decyzja. Czy zagubionego chłopca uda się odnaleźć? Kto pomoże Walonowi w poszukiwaniach? Czy mężczyzna okaże się być prawdziwym Strażnikiem walońskiego skarbu i przyjacielem wilków? Czym taka przyjaźń się objawia? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie oczywiście w książce.

Mnie ta opowieść nie powaliła na kolana. Owszem autor miał ciekawy pomysł na opisanie życia ludzi w tamtym okresie, ich relacje z dzikimi zwierzętami oraz radzenie sobie w różnych trudnych sytuacjach. Jednak chwilami bardziej przeżywałam problemy wilków niż ludzi. Żałowałam, kiedy zostawały ranne czy traciły małe. Książka nie zaskoczyła mnie czymś ciekawym, nawet znalezisko Walona czy poszukiwania Gucka nie wywołały burzy emocji. Nie każda lektura jest dla każdego czytelnika. Ta widać nie ma w sobie takiej historii, która sprawiłaby, że jeszcze długo będę o niej myśleć. Mimo swej magii, tajemnic i czaru Ducha Gór nie będę wielką fanką tej lektury. Ot, opowiadanie na tu i teraz. Jednak jeśli kogoś zainteresowały przeżycia Walona oraz Proka i Army to zachęcam do przeczytania "Drogi do domu", bowiem w grudniu na rynku wydawniczym pojawi się kontynuacja opowieści.



Książkę przeczytałam w ramach wyzwań: Wyzwanie miejskie, Z literą w tle, Book z nami (1,5 cm), Polacy nie gęsi II, Debiuty pisarskie, Pod hasłem, 52 książki


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki 
dziękuję bardzo 
Pani Magdalenie z Wydawnictwa "AD REM"


niedziela, 10 listopada 2013

Wygrana, ale tym razem nie książki :)


Jeśli zadam pytanie "kto lubi wygrywać?" zapewne wiele osób odpowie "ja" :) I to będzie zrozumiałe. Dziś właśnie chciałam Wam pokazać jedną z moich wygranych. Paczka dotarła do mnie w piątek, tak na miły dłuższy weekend.
O głównej zawartości tej paczki marzyłam już od dawna, oglądając ją na innych blogach, wymianki czy wygrane a ja myślałam "też takie cudo chcę"!
I stało się :)

Zakładki od natanny, bo o nich mowa, bardzo mnie cieszą. A otrzymałam je w wyniku udziału w konkursie organizowanym na blogu Ani. Bardzo Ci dziękuję, że uwględniłaś moją prośbę i mogłam otrzymać coś innego niż nagroda obiecana w konkursie :)

A oto zawartość koperty, która sprawiła, że ogromny rogal pojawił się na mojej twarzy - natanno dzięki za dwie zakładki,pyszną herbatkę i słodkości, a także za kartkę z Twojego miasta :)


To właśnie jest dowód, że dla książkofila, mola, blogera itp. wygrana nie tylko książkowa może być powodem do radości! :)

sobota, 9 listopada 2013

Zapowiedź: "Ponad wszystko" Tanis Rideout

Zastanawialiście się kiedykolwiek jak dokładnie wygląda zdobywanie szczytów? Bo przecież to nie tylko ta jedna chwila, o której dowiadujemy się z mediów, kiedy to słyszymy kto i o której godzinie zdobył szczyt góry... Taka wyprawa to ogrom pracy, przygotowań a potem wielka odpowiedzialność za siebie i innych. Ile trudności trzeba pokonać w drodze do upragnionego celu? Co przeżywają bliscy członków wyprawy?

O tym możemy przeczytać w książce Tanis Rideout "Ponad wszystko", która ukazała się 11 października 2013 roku nakładem wydawnictwa Bukowy Las.
Już wkrótce przeczytacie moją recenzję tej powieści.

A oto opis książki: 

<< Rok 1924, światowej sławy wspinacz George Mallory podejmuje trzecią próbę zdobycia Mount Everestu.

Jest bohaterem swoich czasów, nieustraszonym poszukiwaczem przygód obdarzonym niezwykłą sprawnością fizyczną, ogromną pasją i ambicją. Cała Anglia czeka na jego sukces, gdy tymczasem jego żona Ruth musi zmagać się z brzemieniem rozłąki.
W tej pięknie napisanej powieści obraz legendarnej ostatniej wyprawy George’a Mallory’ego przeplata się ze wzruszającym opisem dnia z życia Ruth Mallory, czekającej w ich domu rodzinnym na wiadomość od męża. Opis ogromnego ryzyka himalajskiej wyprawy, ekstremalnie trudnych warunków i zmagań z ludzkimi słabościami kontrastuje tu z portretem trudnego małżeństwa, pełnego wielkiej miłości, ale naznaczonego rozłąką. Czerpiąc z bogatego materiału faktograficznego Tanis Rideout stworzyła wspaniałą, ponadczasową opowieść o obsesyjnym pragnieniu i rozdarciu wewnętrznym oraz o tym, jak wiele człowiek potrafi poświęcić w imię honoru, sławy i miłości. >>


Kto miałby ochotę na taką lekturę?  Ręka do góry!

czwartek, 7 listopada 2013

Prywatne wyzwanie Ejotka - Start!

Nie ma co zwlekać. Nie muszę czekać do Nowego Roku ani nawet do 1 grudnia (zresztą to będzie akurat dzień trzecich urodzin córci i to jej dzień), bo to mój pomysł :P

Dlatego to dziś właśnie zaczynam moje prywatne wyzwanie: "Czytelnicze marzenia Ejotka"




Zasady wyzwania (napisane tak, by inni mogli z nich skorzystać):
  1. Wyzwanie trwa od dziś do dnia bliżej nieokreślonego
  2. Pomysł wyzwania Ejotka można skopiować, baner również, pod jednym warunkiem - napisz, że to mój pomysł
  3. Wyzwanie polega na przeczytaniu książek, które stoją na półce mojej biblioteczki i wołają "Przeczytaj mnie" a ich właściciel wciąż nie ma czasu, mimo że ochotę ogromną, by właśnie po te wymarzone pozycje sięgnąć
  4. Po przeczytaniu książki pasującej do wyzwania umieszczam na blogu recenzję wraz z informacją, że została przeczytana w ramach tego właśnie wyzwania
  5. W dowolnie wybranym miejscu na swoim blogu (lub w zeszycie jeśli bloga ktoś nie posiada) umieszczę wstępną listę książek, które są moimi marzeniami czytelniczymi i po prostu odznaczę kiedy marzenie się spełni, czyli książkę przeczytam
  6. Tempo czytania i terminy narzucam sobie sama, ale chciałabym przeczytać przynajmniej jedną książkę miesięcznie


Moja lista książek oraz rozliczanie się z tym wyzwaniem, będzie się odbywało w specjalnie do tego celu stworzonej zakładce "Czytelnicze marzenia".

Jeśli ktoś ma ochotę może dołączyć, będzie mi bardzo miło spełniać wspólnie nasze marzenia czytelnicze :)

Powodzenia!

wtorek, 5 listopada 2013

Sarah Jio "Marcowe fiołki" - recenzja gościnna




Tytuł oryginału: The Violets of March
Tłumaczenie: Julia Gryszczuk-Wicijowska
Wydawnictwo: Znak liternova
Data wydania: 22 lutego 2012
Liczba stron: 304











To będzie opowieść o pewnej książce, którą zaczynasz czytać. Czytasz, kleją Ci się oczy i odkładasz na półkę. Zamykasz oczy i próbujesz zasnąć..."Ale co będzie dalej?" kręci Ci się po głowie. Nie możesz usnąć. Więc co robisz ? Zapalasz małą lampkę, przykrywasz się kołdrą i czytasz... czytasz aż skończysz. Kto jest sprawcą tego nocnego "zamieszania"? Otóż Sarah Jio i "Marcowe fiołki". Dziś z ręką na sercu przyznaję - Sarah Jio trafia w moje serce, trafia w moja duszę i mój "literacki gust". 

O czym jest ta cudowna książka? W kilku słowach mogłabym napisać, że jest ona o straconych nadziejach oraz o poszukiwaniu siebie. Jest także o straconej miłości i o miłości tej piękniejszej - miłości zyskanej. Brzmi ciekawie? No to uchylę jeszcze rąbka tajemnicy. Można powiedzieć, że Emily - główna bohaterka książki to szczęściara - ma dom, męża, wspólne plany na przyszłość. Jest także znaną pisarką i choć tak naprawdę zabłysnęła tylko jednym dziełem - doczekała się ekranizacji swej powieści i... wypaliła się. Wypaliła się twórczo i choć sama przed sobą tego nie przyznaje - w pewien sposób jest wypalona również emocjonalnie. Funkcjonuje jak większość ludzi - czeka na powrót męża z pracy, spędzają wspólnie czas, nie zastanawiając się, czy tak naprawdę właśnie tego oczekuje od życia. Pewnego dnia mąż oznajmia jej, że odchodzi. Tak nagle. Poznał inną, zakochał się i chce rozwodu. Bohaterka jest wstrząśnięta i załamana. Z dniem, kiedy ukochany mąż zabiera z ich wspólnego mieszkania ostatni karton - Emily zaczyna zastanawiać się, kiedy tak naprawdę była ostatni raz prawdziwie szczęśliwa. I nagle uświadamia się, że prawdziwe, nieskażone niczym szczęście pamięta z dawnych lat, kiedy to spędzała beztroskie wakacje na wyspie u uwielbianej przez nią ciotki Bee. Nie myśląc zbyt wiele - pakuje walizki i wyrusza w podróż na wyspę, która uleczy jej duszę, ukoi złamane serce i być może - tchnie powiew świeżości w jej zardzewiałą twórczość. 

Jednak wymarzony spokój nie trwa długo - w zapomnianym, różowym pokoju, który blisko 30 lat zamknięty był pod kluczem, Emily odkrywa stary pamiętnik, który skrywa więcej niż jedną tajemnicę. Kobieta z dnia na dzień jest coraz bliższa poznania prawdy, którą tak skrupulatnie ukrywano przed jej rodziną przez wiele, długich lat. Historia opisana w pamiętniku to bowiem coś więcej niż tylko losy wielkiej i tragicznej miłości tajemniczej Esther i Elliota. To także niewyjaśnione zaginięcie/ śmierć pewnej kobiety, historia nieudanego i nieszczęśliwego małżeństwa, niespełnionej miłości, a także przyjaźni - tej prawdziwej, choć czasem przynoszącej ból. Przy okazji, żeby nie było zbyt nudno - Emily natrafia w sklepie na Grega - swoją pierwszą, wielką miłość. Ożywają wspomnienia, a niespodziewany pocałunek przywołuje wspaniałe, szalone młodzieńcze uczucia. Czy to miłość, czy jednak "tylko" czar wspomnień? Kim jest Jack, tajemniczy i młody artysta, który od pierwszego dnia wywarł na niej olbrzymie wrażenie, a od którego ciocia każe jej się trzymać z daleka ? Jack bowiem jest zupełnie inny, niż znani dotąd Emily mężczyźni - tajemniczy, trochę powściągliwy, do tego wspaniały kucharz i romantyk. Czy jego losy splatają się z losami bohaterów z tajemniczego pamiętnika? O tym dowiecie się tylko, jak przeczytacie tę książkę, a wierzcie mi - naprawdę warto.

Książka skrywa w sobie wiele zagadek. Kawałek po kawałku odkrywamy skrawki wielu tajemnic, które na sam koniec wyjaśniają nam wszystko. Do ostatniej strony byłam oczarowana historią wszystkich bohaterów i choć nie przepadam za książkami, które cofają się w czasie - wszystkie historie poruszyły moje serce. Niesamowita książka. Najchętniej zaczęłabym czytać ją od nowa, choć dopiero dziś w nocy ją skończyłam. Napisana pięknym językiem, bezbłędnie i niezwykle klimatycznie. Prawdę mówiąc Sarah Jio pisze swoje książki tak, że od razu wczuwam się w losy bohaterów i razem z nimi przeżywam wszystkie emocje. Niesamowicie opisany klimat wyspy - czytając książkę byłam gotowa jechać tam na wakacje choćby dziś. I te marcowe fiołki... 

Książka o tym, jak można zgubić i odnaleźć siebie. O miłości, która (choć nie dosłownie ) zabija i o miłości, która daje nadzieję. O przyjaźni - tej na zawsze, do ostatniego tchu i o sekretach, które skrywane gdzieś głęboko - odkryte przynoszą ukojenie. Książka przeczytania w ramach wyzwania - nie zasnę, póki nie przeczytam tego do końca :P 

Aneta Kęska


Książka przeczytana w ramach wyzwania "Pod hasłem"

niedziela, 3 listopada 2013

Październikowe zdobycze książkowe - pozatargowe - stosik

Moje zdobycze z Targów Książki można było wyłowić z postów tematycznych. W pozostałym czasie miesiąca października nie kupiłam żadnej książki. Jestem z siebie dumna :)
Jednak stosik i tak powstał i prezentuje się tak:



Od dołu - w kolejności przybywania:
  1. "Ciotki" - do recenzji od Wydawnictwa M - recenzja
  2. "W pół drogi do nieba" jw.
  3. "Tajemnice Emmy: powroty" - do recenzji od Wydawnictwa MUZA / Akurat
  4. "Carnivia. Bluźnierstwo" - jw. - recenzja
  5. "Ponad wszystko" - do recenzji od Wydawnictwa Bukowy Las
  6. "Miłość wyczytana z nut" - Autorka Monika A. Oleksa przesłała mi książkę na okoliczność licznie występujących w niej ukochanych przeze mnie błędów :)
  7. "Miłość w kasztanie zaklęta" - jw. jeśli chodzi o źródło :) Jednak jest to wygrana w blogowym konkursie
  8. - 11. - książki pożyczone od teściowej, zawsze podczas wizyty u niej robię analizę półek i zwykle znajduję coś ciekawego - dziękuję :)

Ogromnie dziękuję wydawnictwom za okazane zaufanie :)

A teraz tradycyjne pytania -  Co Was zainteresowało? O czym chcielibyście przeczytać? Które książki chcielibyście mieć?

piątek, 1 listopada 2013

Podsumowanie października i hasło na listopad - Pod hasłem - zaktualizowane!


Witajcie!
W związku z dzisiejszym dniem zadumy wstęp będzie krótki. Bardzo dziękuję wszystkim za udział w odsłonie październikowej mojego wyzwania.
"Pod hasłem" będzie trwało zgodnie z zamierzeniem do końca roku, a jeśli wyrazicie taką chęć to i w 2014.



Podsumowując miesiąc, w którym to hasło sprawiło początkowo trudności ze zrozumieniem go, jednak w praktyce było łatwe, stwierdzam że:

Wyzwanie ukończyło 30 osób. Przeczytaliśmy w sumie 99 książek!
Piękny wynik :)



Statystycznie:
  • lit. polska - 37, lit. zagraniczna - 62
  • a liderką miesiąca została ponownie Książkowe zauroczenie - 16 książek. Drugie miejsce, z liczbą 11 lektur wywalczyła Lina - gratuluję dziewczyny!

Jeśli chcecie poznać listę książek jakie udało nam się wspólnie przeczytać zachęcam do przejrzenia listy:

Joana
1. "Między ustami A brzegiem pucharu" Maria Rodziewiczówna
2. "W szpilkach od Manolo" Agnieszka Lingas-Łoniewska

Lina
1. Ballada o ciotce Matyldzie Magdalena Witkiewicz
2. Kwiaty na poddaszu Virginia Cleo Andrews
3. Płatki na wietrze Virginia Cleo Andrews
4. Dama w opałach Karen Doornebos
5. Śmierć ma zapach szkarłatu Andrzej Zimniak
6. Wampir z MO Andrzej Pilipiuk
7. Sezon na cuda Magdalena Kordel
8. W cudzym domu Hanna Cygler
9. Krew na placu Lalek Krzysztof Kotowski
10. To oślepiające, nieobecne światło Tahar Ben Jelloun
11. A jeśli ciernie Virginia Cleo Andrews

Melania K.
1. W pierścieniu ognia Suzanne Collins
2. Łopatą do serca Marta Obuch
3. Misiek i świąteczne obżarstwo Anna Gras
4. Ciemne postacie w historii Kościoła. Mity, kłamstwa, legendy Michael Hesemann
5. Noc i ciemność Agata Christie
6. Bajki dla Marysi i Alicji Tomasz Sakiewicz

Mała Mi
1. Mrówki w płonącym ognisku Teresa Oleś-Owczarkowa
2. Odessa i tajemnica Skrybopolis Peter Van Olmen
3. Umrzeć w deszczu Aleksander Sowa

Ana
1. Tajemnicza historia w Styles Agata Christie

Katarzyna K.
1. Jeszcze jeden dzień w raju Aleksander Sowa
2. Charlotte Bronte i jej siostry śpiące Eryk Ostrowski
3. Chłopak z Francji Hilary Freeman

ania notuje
1. Gejsza z Gion Mineko Iwasaki
2. Moje życie i dzieło Henry Ford

Aine
1. Księżniczka z lodu Camilla Läckberg
2. Pelagia i biały buldog Borys Akunin
3. Zamieć śnieżna i woń migdałów Camilla Läckberg
4. W niebie na agrafce Iwona Grodzka-Górnik

Damian
1. W pierścieniu ognia Suzanne Collins
2. Zaginiona. W poszukiwaniu przeszłości Sophie McKenzie

Klaudyna Maciąg / Futbolowa
1. AC/DC. Wczesne lata z Bonem Scottem Neil Daniels
2. Na wysokim niebie Danuta Awolusi
3. Gra w kłamstwa Sara Shepard
4. Umysł w ogniu Susannah Cahalan
5. "W rytmie przyjemności: miłość, śmierć & Duran, Duran" John Taylor

Miłośniczka Książek
1. Gryźgo idzie w świat Piotr Rowicki

Wiki
1. Detektyw Monk w rozterce Lee Goldberg
2. Trzech panów w łódce (nie licząc psa) Jerome K. Jerome
3. Wywiad z wampirem Anne Rice

Jenah Stempor
1. Wyspa z mgły i kamienia Magdalena Kawka

Sylwuch
1. P. Rosiak i kupa śmiechu Barbara Catchpole
2. P. Rosiak i zabójczy bąk Barbara Catchpole
3. Przyjaciółka z młodości Alice Munro

Krystyna Krasnoludek
1. Piękni i przeklęci F. S Fitzgerald
2. Dom na krawędzi Maria Nurowska

magdalenardo
1. Dziadek na huśtawce Renata Piątkowska

Gosia B.
1. Ocalone z Titanica Kate Alcott

zorija
1. “Dziewczyna ze śniegiem we włosach” Ninni Schulman
2. "Kijem i mieczem" Kevin Hearne

Agnieszka dzieckowojny
1. O bibliotece Umberto Eco
2. Dziewczyna w błękitnej sukience Gaynord Arnold

Amelia Grey
1. Las Zębów i Rąk Carrie Ryan
2. Simon i dęby Marianne Fredriksson

Jenny
1. "Oddziały specjalne w walce z porywaczami" Mark Ox

kwiatusia
1. "Studium w szkarłacie" Arthur Conan Doyle
2. „Miłość w kasztanie zaklęta” Monika A. Oleksa
3. „Obiecaj mi” Harlan Coben 

Książkowe zauroczenie
1. Kobieta z wydm Kōbō Abe
2. Agnes w Wenecji Beata Pawlikowska
3. Dziewczyna z muszlą Tracy Chevalier
4. Kapitan. Na służbie Stephan Talty, Richard Phillips
5. Noe. Za niegodziwość ludzi Niko Henrichon, Darren Aronofsky, Ari Handel
6. Niedziela na wsi Agatha Christie
7. Beatlesi. Za kulisami sukcesu Chris Ingham
8. Z mroku David Weber
9. Amore, Amore! Miłość po włosku Maria Carmen Morese
10. Pamiętnik z przyszłości Cecelia Ahern
11. F@ceci z sieci Katarzyna Gubała
12. 9.58 – Autobiografia najszybszego człowieka na świecie Usain Bolt
13. Facet na telefon 2. Grzesznik  A.J. Gabryel
14. Mourinho vs. Guardiola Juan Carlom Cubeiro, Leonor Gallardo
15. Mrówka w wielkim mieście David Safier
16. Doktor Proktor i wielki napad na bank Jo Nesbo

Sophie di Angelo
1. Gra w Kłamstwa Sara Shepard

natanna
1. Byli i będą Maria Rodziewiczówna

anek7
1. W stronę Pysznej Stanisław Zieliński
2. Z widokiem na Italię Peter Moore
3. Droga do Różan Bogna Ziembicka
4. Wiosna w Różanach Bogna Ziembicka
5. Poker z rekinem Daria Doncowa
6. Przepis na szczęście Katarzyna Michalak

Kasia Roszczenko
1. Droga do Różan B. Ziembicka
2. Zgoda na szczęście A. Ficner-Ogonowska
3. Ślady małych stóp na piasku A. Julliand
4. Bajki dla Marysi i Alicji  T. Sakiewicz
5. W imię miłości K. Michalak
6. Powrót do Poziomki K. Michalak

tikichomiktaki
1. Dziewczęta z Szanghaju Lisa See

Aneta K.
1. "W imię miłości" Katarzyna Michalak
2. "Ogień i woda" Jessica Hart
3. "Kilka sekund od śmierci" Harlan Coben
4. "Na zawsze razem" Nikki Logan


Na moje lektury pasujące do wyzwania złożyły się:
1. Milcz nawet po śmierci Craig James
2.


........

Wszystkim, którzy czytali wraz ze mną w październiku dziękuję. Czekam oczywiście na linki do książek, które nie doczekały się jeszcze opinii. Gdyby były jakieś braki lub błędy proszę o komentarz w tej sprawie :D


Proszę o wpisywanie w komentarzu, oprócz linka, tytułu i autora książki (w tej kolejności) - znacznie ułatwi mi to tworzenie podsumowania. Dziękuję :)

Zapraszam serdecznie nowe osoby do przyłączenia się do nas. Udział w każdym miesiącu nie jest obowiązkowy. Proszę też o podmianę linku pod banerem na aktualny - kierujący do tego posta.

ZASADY WYZWANIA:
  • start wyzwania: 1 stycznia 2013r.; termin zakończenia: 31 grudnia 2013r.
  • w wyzwaniu może wziąć udział każda osoba, niekoniecznie posiadająca bloga
  • do wyzwania można przystąpić w dowolnym momencie
  • wyzwanie z każdym nowym HASŁEM trwa miesiąc kalendarzowy
  • wyzwanie polega na przeczytaniu przynajmniej JEDNEJ, dowolnej książki miesięcznie, która będzie zgodna z podanym przeze mnie HASŁEM
  • na swoim blogu zamieszczamy recenzję przeczytanej książki, lub chociaż krótką notatkę, a pod tym postem podajemy link do niej. Na dole recenzji proszę o umieszczenie informacji, że książka została przeczytana w ramach tego wyzwania. Można też zamieścić baner.
  • Osoby, które nie posiadają bloga, zostawiają w komentarzu informację co przeczytały lub przesłać do mnie recenzję to opublikuję na moim blogu wraz z podpisem autora (nie jest to konieczne, tylko gdyby ktoś miał ochotę)
  • Za miesiąc zamieszczę podsumowanie z Waszymi osiągnięciami czytelniczymi oraz podam nowe HASŁO.

Hasło na listopad:

Zielono mi




Wyjaśnienie: 
Listopadowe hasło ma nas przybliżyć myślami do wiosny...  W tytule książki MUSI znaleźć się coś zielonego, co się wiąże z hasłem np. drzewa, trawa, kwiaty, czy choćby plantacja ziemniaków... Liczą się konkretne ich nazwy lub ogólnie.
Uznam też typowo zielone nazwy wydawnictw (przykłady: Zielona Sowa czy Bukowy Las)

Powodzenia!
Post zostaje ustawiony do publikacji na godziny poranne o godzinie 22:45. Linki podesłane po tym czasie będą uzupełnione, ale taka specyfika dnia dzisiejszego, że nie wiem kiedy to będzie możliwe. Proszę o wyrozumiałość.